Most Tczewski. Wyjątkowy zabytek w sercu Pomorza
Kiedyś najdłuższy most w Europie. Chociaż doceniony przez międzynarodowych ekspertów, przez lata stopniowo popadał w ruinę. Już wkrótce ruszy długo oczekiwana odbudowa Mostu Tczewskiego.
Most Tczewski to jeden z najciekawszych zabytków Pomorza. Obecnie nieco zapomniany, powstał na trasie ówczesnej Kolei Wschodniej, która łączyła Berlin z Prusami Wschodnimi. Chociaż rozważano różne lokalizacje, w tym m.in. Toruń, ostatecznie zdecydowano się na Tczew.
Wyjątkowy most zaprojektowany przez niemieckiego inżyniera
Most w Tczewie ma wyjątkową historię. Powstał w drugiej połowie XIX wieku, a dokładnie w latach 1851-1857. Pierwotny projekt liczył 837 m i był wówczas nie tylko najdłuższym mostem w Europie, ale też jednym z najpiękniejszych na świecie.
Został zaprojektowany przez niemieckiego inżyniera – Carla Lentze, który był wówczas nie tylko przewodniczącym Królewskiej Komisji ds. Budowy mostów, ale też zaprojektował wiele ciekawych obiektów na terenie dzisiejszych Niemiec. Tak się złożyło, że Lentze potraktował swoje zadanie bardzo poważnie. Inspiracji szukał podczas licznych europejskich podróży, kiedy to oglądał podobne obiekty. Ostatecznie wzór idealny odnalazł się w Wielkiej Brytanii.
To właśnie Britannia Bridge nad cieśniną Menai jest dziś uważany za pierwowzór Mostu Tczewskiego. Najbardziej charakterystycznym elementem konstrukcji stały się wieżyczki, które zaprojektował niemiecki architekt – Fryderyk August Stuler. Jest on również autorem m.in. projektu akademii nauk w Budapeszcie. Budowa mostu była dużym wydarzeniem, zaś kamień węgielny pod budowę wmurował sam król pruski – Fryderyk Wilhelm I.
Wraz z prężnym rozwojem kolei, szybko okazało się, że dotychczasowa konstrukcja przestała być wystarczająca i zapadła decyzja o budowie kolejnego obiektu. Powstał on tuż obok starego, który od 1891 roku umożliwiał już wyłącznie przeprawę pieszą i drogową. Po powodzi z 1912 roku oba mosty zostały wydłużone o dodatkowe trzy przęsła. Ponadto, wybudowano również wspólny portal wjazdowy.
Niestety, oba obiekty znacznie ucierpiały w trakcie II wojny światowej. To właśnie tutaj, 1 września 1939 roku spadły pierwsze niemieckie bomby. Chociaż w obronie miasta Tczewa stanęli żołnierze 2. Batalionu Strzelców, Most Tczewski nigdy nie powrócił już do stanu sprzed wojny.
Czytaj też: Majówka bez tłumów. Gdzie wypocząć w ciszy?
Most Tczewski jak Wieża Eiffla
Natychmiast po zakończeniu działań wojennych, rozpoczęto prace remontowe. Niestety, na skutek licznych wybuchów i bombardowań, w starszym, zabytkowym moście przetrwały jedynie cztery malownicze wieżyczki, zniszczeniu uległy także pamiątkowe portale wjazdowe.
Do czasów obecnych zachowały się tylko trzy oryginalne przęsła. Pomimo tego, w 1991 roku Most Tczewski został uznany przez American Society of Civil Engineers za międzynarodowy zabytek inżynierii budowlanej. Tym samym zrównał się rangą z Wieżą Eiffla – jedną z najbardziej rozpoznawalnych budowli na świecie.
Niestety, chociaż doceniony przez międzynarodowych ekspertów, most przez lata bardzo podupadł. W 2011 roku, ze względu na zły stan techniczny, ostatecznie podjęto decyzję o całkowitym wyłączeniu go z ruchu pieszego i samochodowego. Ze względu na brak funduszy oraz decyzje pomorskiego konserwatora zabytków, odbudowa Mostu Tczewskiego na lata utknęła w martwym punkcie.
Szansa dla zabytkowego mostu
Wygląda na to, że pojawiło się jednak światełko w tunelu. Jest nim wspólna inicjatywa Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku i powiatu tczewskiego, która w przyszłości zaowocuje powołaniem filii muzeum w Tczewie. Będzie ona miała swoją siedzibę właśnie w odbudowanym zachodnim przyczółku i portalu wjazdowym Mostu Tczewskiego.
- Długo trwało, zanim doszliśmy do porozumienia, w jakim kształcie odbudować most w Tczewie. Tak musiało jednak być przy obiekcie tak ważnym i dużym. Koncepcje od 2011 roku wielokrotnie się zmieniały, przez ostatnie dwa lata udało się jednak wypracować optymalne rozwiązanie. Będziemy przywracać piękną pierwotną, neogotycką estetykę tego mostu. Jednocześnie udało się znaleźć miejsce dla przęsła wojskowego ESTB z czasów II wojny światowej, Będzie ono wyeksponowane na brzegu Wisły od strony Tczewa. W ten sposób powstanie w Tczewie specyficzny skansen konstrukcji inżynieryjnych od połowy XIX do połowy XX w. - mówił podczas podpisania umowy między stronami Pomorski Wojewódzki Konserwator Zabytków Igor Strzok.
Projekt odbudowy ma być gotowy jeszcze w tym roku. - Wystąpiliśmy do rządowego programu o 65 mln zł na pierwszy etap tej inwestycji. Rząd sfinansuje ją w 100 proc., wkład własny muzeum będzie wynosił 5 proc. - podsumował starosta tczewski Mirosław Augustyn.
Odbudowa ma potrwać maksymalnie cztery lata i zostanie najprawdopodobniej podzielona na trzy etapy. Pierwszy z nich rozpocznie się natychmiast po zatwierdzeniu projektu i będzie obejmować ekspozycję przęseł na bulwarze nadwiślańskim oraz rekonstrukcję pierwszej części mostu od strony zachodniej.
Czytaj też: Spływ Dunajcem. Ważna zmiana od tego sezonu