Najpopularniejsze hodowle strusi w Polsce. Gigantyczne ptaki i czasochłonna jajecznica
Strusie to największe żyjące ptaki na świecie. Mierzą nawet do trzech metrów i ważą zwykle w granicach 100-150 kg. Przyjrzenie się im z bliska to nie lada atrakcja zarówno dla dzieci, jak i dorosłych. Można z niej skorzystać w specjalnych hodowlach strusi. Przedstawiamy jedne z najpopularniejszych w Polsce.
Wizyta na fermie strusi afrykańskich dostarcza dużo wrażeń. Na miejscu można obejrzeć ogromne ptaki wyróżniające się dwoma palcami u jednej nogi, wysłuchać przyrodniczych ciekawostek na ich temat, a także kupić pamiątkowe pióra zabarwione na różne kolory czy gigantyczne jaja lub ich wydmuszki. Chętni będą mieli też okazję do skosztowania strusiej jajecznicy lub mięsnych specjałów.
Ferma strusi afrykańskich w Garczynie
Pierwsza polska hodowla strusi afrykańskich została założona w 1993 roku w pomorskim Garczynie. Mieszka tam około 300 ptaków w różnym wieku. Można przekonać się, jak wygląda strusie pisklę i porównać je wizualnie do dużego, dorosłego osobnika.
Na stronie internetowej fermy strusi afrykańskich w Garczynie zamieszczono wiele ciekawostek o okazałych zwierzętach. Dowiadujemy się z nich, że strusie osiągają dorosłość w ciągu 2-3 lat i żyją około 60 lat. Żywią się głównie trawami, zbożami i warzywami. Potrafią biegać z prędkością od 60 do 100 km/h i widzą ponoć na odległość 3 km.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Tak zmieniły się Chiny. "30 lat temu to był biedny kraj"
Co ciekawe, jedno strusie jajo waży od około 1,5 kg do 2 kg, czyli tyle ile aż około 25-30 jaj kurzych. Jajecznicę podobno przygotowuje się po wcześniejszym użyciu wiertarki (choć niektórym siłaczom wystarczy nóż kuchenny). Z gotowaniem sprawa nie wygląda wcale prościej, ponieważ jest bardzo czasochłonna. Strusie jajo na miękko gotuje się około 45 minut, a na twardo 1,5 godz.
Więcej ciekawych historii czeka na turystów, którzy przyjadą do hodowli strusi na Kaszubach. Bilet dla dorosłych kosztuje 11 zł, dla dzieci i młodzieży od szóstego do osiemnastego roku życia 9 zł, a dla przedszkolaków od trzeciego do piątego roku życia 7 zł. Dzieci poniżej trzeciego roku życia wchodzą bezpłatnie. Turyści indywidualni mogą zwiedzać fermę samodzielnie, natomiast grupy zorganizowane są oprowadzane przez przewodnika.
Za dodatkową opłatą można skosztować również jajecznicy ze strusiego jaja z niecodziennym pokazem wiercenia oraz kupić oryginalne pamiątki.
Strusia ferma w Kniewie
Pokaźną hodowlę strusi znajdziemy również w pomorskim Kniewie, około 10 km od Wejherowa. Wszystko zaczęło się za sprawą strusiej pary Wróbelka i Balbiny. Z czasem rodzina strusi była coraz liczniejsza. Obecnie spotkamy tam nie tylko strusie, ale również m.in. owce, króliki, lamy, kozy, osiołki i inne zwierzęta. Na odwiedzających czeka sklepik ze strusimi pamiątkami oraz restauracja serwująca strusie specjały i nie tylko. Można też nabyć specjalny pokarm, którym nakarmimy zwierzaki.
Bilet normalny kosztuje 14 zł. Dzieci i młodzież do 15. roku życia zapłacą za wstęp 10 zł. Spacer po fermie jest najprzyjemniejszy w sezonie wiosenno-letnim.
Ferma strusi afrykańskich w Kiełkowicach
Fermy strusi znajdziemy oczywiście nie tylko na Pomorzu, lecz na terenie całej Polski. Ofertę dla turystów przygotowano m.in. w śląskich Kiełkowicach. Gospodarstwo agroturystyczne – ferma strusi zaprasza chętnych na oględziny wielkich ptaków, a także do dokonania zakupu strusi, wyrobów mięsnych, jaj, skorup, stroików, piór i przedmiotów ze strusich skór.
Wizyta na strusiej fermie to również świetna okazja do zadania nurtujących pytań. Pierwsze z nich – czy struś naprawdę chowa głowę w piasek? Rozwiązanie zagadki czeka na miejscu, choć nietrudno je znaleźć również w książkach czy Internecie.