Gdańsk. 180-letnia palma do wycięcia. Sprawie przyjrzy się prokuratura
Legendarna palma daktylowa, którą od lat można podziwiać w Parku Oliwskim w Gdańsku obumarła. Naukowcy uważają, że należy ją wyciąć. Innego zdania są przedstawiciele Zarządu Dzielnicy Oliwa, którzy złożyli zawiadomienie do prokuratury w tej sprawie.
Daktylowiec, który ma już aż 180 lat, stanowi największą atrakcję palmiarni w Parku Oliwskim. Kilka lat temu drzewo przerosło już nawet budynek, w którym się znajduje.
Palma w Parku Oliwskim obumarła
Tymczasem pojawiły się wieści, że historyczny daktylowiec zostanie usunięty. Jako pierwsza donosiła o tym "Gazeta Wyborcza Trójmiasto". Niestety, te fatalne doniesienia potwierdziła w rozmowie z tvn24.pl Agnieszka Zakrzacka, kierownik Biura Komunikacji Społecznej Dyrekcji Rozbudowy Miasta Gdańska.
TVN24 podaje, że to przez przedłużający się remont palmiarni daktylowiec obumarł. Jak podaje portal, "jeszcze w lipcu opiekujący się palmą naukowcy zaznaczali, że drzewo jest w złym stanie, ale wciąż wyrażali nadzieję na jego uratowanie"
Roślinę nawożono i odżywiano specjalnymi sterydami. To jednak nie przyniosło efektu. Palma ma zostać usunięta w ciągu najbliższych 2 tygodni.
Jak poinformował Radio Gdańsk rzecznik prezydent Gdańska, w miejscu starej palmy pojawią się nowe. – Miasto kupiło trzy różne palmy z rożnych rejonów świata. Są to palma niebieska, bożonarodzeniowa i dżemowa. Wszystkie mają przyjechać w standardzie prawie trzech metrów wysokości i zostaną posadzone w oranżerii, w momencie kiedy daktylowiec zostanie usunięty - wyjaśnił Daniel Stenzel.
Daktylowiec obumarł. Będzie zawiadomienie do prokuratury
Przewodniczący Zarządu Dzielnicy Oliwa Tomasz Strug poinformował w mediach społecznościowych, że o wszystkim zawiadomi prokuraturę.
"W 2015 roku zapowiedziałem, że jeśli drzewo zginie, złożę doniesienie do prokuratury, bo stanie się to w wyniku wieloletnich zaniedbań ze strony miasta. Teraz martwe drzewo idzie do wycięcia. Wspólnie z moją zastępczynią w Zarządzie Oliwy, mecenas Jolantą Urbaniak-Szwankowską, przygotowujemy pismo o podejrzeniu popełnienia przestępstwa. Jednym z przepisów prawa, na który się powołamy będzie art. 187. KK" - przekazał na Facebooku.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Strug, który zawiadomienie do Prokuratury Rejonowej Gdańsk-Oliwa złożył 28 października, jest przekonany, że drzewo umarło przez wieloletnią opieszałość miasta w zakresie decyzji o powiększeniu palmiarni. "Przez lata drzewo podcinano z liści, by mieściło się w za ciasnym obiekcie" - podkreśla, zauważając jednocześnie, że wniosek o wpisanie palmy na listę pomników przyrody przez 5 lat nie doczekał się odpowiedzi.
Palmiarnia w Oliwie
Palmiarnia w Parku Oliwskim powstała w drugiej połowie XVIII w. jako klasztorny ogród zimowy skupiający egzotyczne rośliny. Obiekt był wielokrotnie przebudowywany - ostatni raz w tym roku.
W środku można oglądać w warunkach zbliżonych do naturalnych m.in.: palmy, bananowce, araukarie, filodendrony, kaktusy, aloesy, agawy, opuncje, fikusy, storczyki, sagowce.