Nie tylko Zakopane. Tłumy na polskich plażach
Górskie miejscowości drugi weekend z rzędu przeżyły prawdziwe oblężenie spowodowane poluzowaniem obostrzeń. Tłumy można było zobaczyć także na północy kraju. Trójmiejskie plaże wypełnione były po brzegi spacerowiczami.
22.02.2021 08:59
Weekend Polacy spędzili na świeżym powietrzu. Spacerom po górskich szlakach czy nadmorskich bulwarach sprzyjała pogoda. Już w sobotę w Trójmieście słońce nieśmiało wyglądało od czasu do czasu zza chmur, a niedziela przyniosła zdecydowane ocieplenie i błękitne niebo.
Sopot - tłumy spacerowiczów w weekend
Tłumy pojawiły się na słynnym Monciaku i molo, wiele osób zdecydowało się także na spacer wzdłuż plaży. Nie wszyscy mieli maseczki, a o odpowiednim dystansie często można było pomarzyć.
- Przyjechaliśmy do Sopotu na weekend. Mieszkamy w apartamencie - mówi pani Kasia z Warszawy. - Jest cudownie, chociaż dużym minusem są zamknięte knajpy. Mamy swoje ulubione restauracje, gdzie zawsze jemy śniadania. Takie na wynos, jedzone na szybko w apartamencie traci jednak urok - dodaje.
Wiele restauracji rozstawiło krzesła i stoliki na plaży, w dużej odległości od siebie. Ludzie chętnie z tego korzystali pijąc kawę czy jedząc frytki w promieniach słońca.
Molo w Brzeźnie - tłumy w weekend
Równie dużo spacerowiczów pojawiało się na molo i na plaży w gdańskim Brzeźnie. - Gdyby było lato i ci wszyscy ludzie rozłożyliby ręczniki, to nie byłoby gdzie usiąść - mówi pan Paweł z Gdańska.
Turyści i mieszkańcy spacerowali lub przesiadywali na porzuconych pniach drzew. Większość osób nie miała maseczek.
- Czemu nie mam maseczki? Jak to tak, być nad morzem i nie móc oddychać? - odpowiada pytaniem na pytanie pani Jadwiga z Krakowa.
Śnieg leżał w weekend na całej szerokości trójmiejskich plaż, dzięki temu ludzie nie tłoczyli się przy samym brzegu. Przypomnijmy, że na plażach nie ma obowiązku zasłaniania ust i nosa, o ile zachowany jest dystans 1,5 m.