Niszczycielski huragan w turystycznym raju. Najgorsze przed nami
Niszczycielski żywioł spustoszył południowo-wschodnią część Karaibów, a w najbliższych godzinach dotrze do Jamajki. Sytuacja jest wyjątkowo poważna. Organizacje turystyczne wystosowały apele do turystów.
Co najmniej siedem osób zginęło w wyniku przejścia huraganu Beryl przez południowo-wschodnie Karaiby. We wtorkowe popołudnie czasu lokalnego huragan znajdował się około 205 km na południowy wschód od Isla Beata na Dominikanie.
Wiatr wiał z prędkością 250 km na godz. i poruszał się na północny zachód z prędkością 35 km na godz. - Najbardziej niepokoi nas Jamajka, bowiem spodziewamy się, że oko potężnego huraganu przetoczy się w pobliżu wyspy lub nad nią - mówił wówczas dyrektor National Hurricane Center (NHC) Michael Brennan.
Niszczycielski huragan coraz bliżej
W mediach społecznościowych już wczoraj, 2 lipca, udostępniano zdjęcia, pokazujące, jak mieszkańcy Jamajki przygotowują się na nadejście niszczycielskiego żywiołu. Lokalsi ustawiali się w długich kolejkach przed sklepami, aby kupić zapas wody, a właściciele lokali usługowych zabijali okna i witryny deskami, aby żywioł nie zniszczył ich dobytku.
W środę, 3 lipca br., kiedy w Polsce było ok. godziny 11, huragan znajdował się około 300 km na południowy wschód od Kingston, stolicy Jamajki. Wiatr wiał wówczas z prędkością 230 km na godz. Beryl osłabł już z najwyższej piątej do czwartej kategorii w skali Saffira-Simpsona, co nie zmienia faktu, że wciąż może spowodować wielką tragedię.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Marzenie wielu Polaków. "Wciąż pozostaje kierunkiem ekskluzywnym"
Obawy NHC przed tym, co wydarzy się na Jamajce, są zasadne. Najmocniejsze uderzenie huraganu na Jamajce przewiduje się na godz. 15 czasu polskiego. W tym momencie zamknięte zostały już urzędy, a także międzynarodowy port lotniczy w Montego Bay.
Ostrzeżenia dla turystów
Strach i przerażenie, które pojawiają się u turystów aktualnie przebywających na Jamajce są jak najbardziej zrozumiałe. Sytuacja jest dynamiczna.
Organizacje turystyczne podkreślają, że rząd Jamajki i branża turystyczna wiedzą, jak należy się zachowywać w tak trudnej sytuacji. Apelują do gości przebywających w hotelach, aby postępowali zgodnie z instrukcjami przekazanymi przez personel. "Zdecydowanie zalecamy, aby wszyscy odwiedzający pozostali w bezpiecznych miejscach" - podaje organizacja Jamaica Tourist Board w swoim komunikacie.
Przypomina także, aby turyści cały czas mieli przy sobie paszport, gotówkę i wszelkie potrzebne dokumenty. Przydatne jest posiadanie cyfrowych kopii tych dokumentów również na telefonie lub tablecie. Warto mieć ponadto spakowane w małą torbę z dokumentami leki, na wypadek konieczności ewakuacji.
Sezon huraganowy na Oceanie Atlantyckim przypada co roku na okres od 1 czerwca do 30 listopada.
Źródło: PAP/visitjamaica/weather.gov/wafb.com/BBC