Nowe jezioro na mapie miasta. Gdy inne wysychają, to się napełnia

Zmieniający się klimat powoduje, że wiele zbiorników wodnych wysycha. Tymczasem w Polsce mamy do czynienia z odwrotną sytuacją. W jednym z miast pojawiło się nowe jezioro.

W granicach Olsztyna jest aż 11 jezior. Ostatnio pojawiło się jeszcze jedno W granicach Olsztyna jest aż 11 jezior. Ostatnio pojawiło się jeszcze jedno. Na zdjęciu ilustracyjnym jezioro Ukiel
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac.  KASW

Obfite opady deszczu spowodowały, że na mapie Olsztyna pojawiło się kolejne jezioro - Płociduga Duża. Zbiornik ten osuszono w XIX w., by uzyskać łąki do wypasu koni.

Pozostało trzcinowisko

Jezioro Płociduga Duża zostało osuszone w XIX w., a jego tereny wykorzystywano jako łąki do wypasu koni. Do dziś śladem po tym akwenie było porastające to miejsce trzcinowisko, rozciągające się między rzeką Łyną a ul. Warszawską.

Intensywne deszcze spowodowały wzrost poziomu wody w rzece Łynie.

- Do tego bobry podziurawiły wał przeciwpowodziowy i dzięki temu nadmiar wody z Łyny wpłynął do osuszonej kiedyś Płocidugi, co sprawiło, że to jezioro znowu zaczęło być widoczne w terenie - powiedział PAP prof. Stanisław Czachorowski, ekolog i hydrobiolog z Uniwersytetu Warmińsko-Mazurskiego.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Chaos na lotnisku w Gdańsku. "Z godziny na godzinę coraz więcej opóźnień"

Zdaniem prof. Jolanty Grochowskiej, kierowniczki Katedry Inżynierii Ochrony Wód i Mikrobiologii Środowiskowej na Wydziale Geoinżynierii olsztyńskiego uniwersytetu, oprócz bobrów do odnowienia się Płocidugi przyczynił się też niedrożny systemu melioracyjny, np. pozapychane rury.

Jezioro znowu zniknie

- Jezioro pojawiło się na skutek większej ilości wody, ale należy spodziewać się, że woda opadnie i ponownie będzie to trzcinowisko - stwierdziła prof. Grochowska.

Osuszone przed ponad 100 laty dawne jezioro stało się naturalnym zbiornikiem retencyjnym. W ocenie prof. Czachorowskiego trudno wyobrazić sobie bardziej przyjazne środowisku rozwiązanie. On też uważa jednak, że woda z Płocidugi odpłynie i jezioro po pewnym czasie znowu zniknie.

Do zalania jeziora przyczyniły się m.in. bobry
Do zalania jeziora przyczyniły się m.in. bobry © Getty Images | Gelu_Popa

Temu właśnie - jak wyjaśnił - służą tereny nadzalewowe: by wylewał się na nie nadmiar wody.

- Mam nadzieję, że nikt nie będzie próbował naprawiać, uszczelniać wałów, by Łyna nie wylewała. Gdy są obfite opady deszczu, to rzeka musi gdzieś wylać i wspaniale się stało, że wylała właśnie tak, jak wylała - powiedział profesor.

Po ostatnich opadach deszczu Łyna wylała jeszcze na łąki pod wsią Bartąg pod Olsztynem. Wały w tym miejscu umocniło wojsko.

- To nieszczęście - te łąki też powinny być zalewane, tak działa natura - powiedział PAP prof. Czachorowski.

Jego zdaniem nawet krótki czas trwania w tym miejscu jeziora będzie miał pozytywne skutki przyrodnicze.

Łynostrada zalana

Wraz z przelewaniem się wody z koryta Łyny do Płocidugi zalaniu uległa też Łynostrada, czyli poprowadzona groblą droga rowerowa. Urząd Miasta Olsztyna wyłączył tę część Łynostrady z użytkowania.

- Bardzo wysoki stan wody w Łynie spowodował nasączenie grobli wodą, co uniemożliwia jej naprawę w obecnej chwili - poinformowała Ewelina Górska z zespołu Komunikacji i Edukacji Wód Polskich w Białymstoku. Zapowiedziała, że Zarząd Zlewni w Olsztynie przystąpi do naprawy grobli po obniżeniu się poziomu wody w rzece. Dodała, że "oprócz zalanej ścieżki rowerowej, nie występuje zagrożenie dla życia lub zdrowia ludzi oraz uszkodzenia mienia".

Miasto 11 jezior

W granicach Olsztyna leży 11 jezior i pięć mniejszych akwenów wodnych. Największe to jezioro Ukiel, zwane również Krzywym (412 ha). Ukiel, poprzez Jezioro Czarne (1,3 ha), połączone jest z Jeziorem Długim (26,8 ha). Pomiędzy zatokami Krzywego leży jezioro Sukiel (20,8 ha), a na północ od Długiego – jezioro Podkówka (7 ha). Drugie co do wielkości jest Jezioro Kortowskie (89,7 ha), sąsiadujące z najmniejszym Jeziorem Modrzewiowym (0,2 ha) i Jeziorem Starodworskim (6 ha). Najniżej położonym jest jezioro Redykajny (29,9 ha), nieopodal którego znajdują się jeziora Tyrsko (18,6 ha) i Żbik (1,2 ha).

Na wschodzie Olsztyna do sosnowego boru przylega jezioro Skanda (51,1 ha). Na północ od niego leży jezioro Track (52,8 ha), jako jedyne w mieście będące wynikiem działalności człowieka, oraz jeziorko Pereszkowo (1,2 ha).

Źródło: PAP - Agnieszka Libudzka, Joanna Kiewisz-Wojciechowska

Źródło artykułu: WP Turystyka
Wybrane dla Ciebie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"