Trwa ładowanie...

Odeszła królowa Elżbieta II. Była nieodłącznym symbolem Londynu

Wieczorem 8 września świat obiegła wiadomość o śmierci Elżbiety II. Królowa pozostawiła pogrążoną w żałobie rodzinę i rzesze poruszonych jej odejściem poddanych. Londyn stracił wczoraj swoją najważniejszą mieszkankę i największy symbol. O tym, jak wygląda sytuacja na miejscu, opowiadają nam Polacy, którzy są teraz w Londynie.

Londyn jest pogrążony w żałobie po śmierci brytyjskiej monarchini Londyn jest pogrążony w żałobie po śmierci brytyjskiej monarchini Źródło: PAP
d4fmip2
d4fmip2

- Zdecydowanie można powiedzieć, że "coś wisiało wczoraj w powietrzu" - opowiada w rozmowie z WP Turystyka Marta Pasmaciu, która na stałe mieszka w Londynie. - Co prawda w południe pojawiło się oświadczenie o dość pozytywnym wydźwięku, jednak towarzyszyły mu pewne znaki, mówiące o tym, że możemy spodziewać się najgorszego.

- Przede wszystkim pośpiech i brak kierowcy najważniejszych członków rodziny, którzy zjechali do Balmoral - wylicza Marta. - Protokół wyraźnie mówi o tym, że w momencie śmierci monarchy, tylko najbliżsi mogą tam być - wyjaśnia. - Kluczowe było także słowo "comfortable", które pojawiło się w oświadczeniu, co w tej sytuacji oznaczało komfort, jaki można zapewnić osobie już odchodzącej. Dodatkowo na Picadilly Circus pojawił się portret Królowej, podobnie na telebimach i przystankach autobusowych. Tak więc wszyscy coś przeczuwaliśmy - dodaje.

Mieszkańcy Londynu są pogrążeni w żałobie po odejściu królowej Archiwum Prywatne
Mieszkańcy Londynu składają kwiaty pod rezydencją królowej Źródło: Archiwum Prywatne, fot: Marta Giebułtowska

Niebo nad Londynem płacze, poddani żegnają swoją królową

- Oczywiście królowa miała 96 lat, ale ona po prostu była z nami od zawsze - mówi Marta. - Naprawdę trudno dziś wyobrazić sobie ten kraj bez niej - przyznaje. - Przed przeprowadzką do Londynu nie rozumiałam do końca przywiązania Brytyjczyków do Royalsów. Gdy tutaj zamieszkałam, sama to poczułam na własnej skórze. Wypatrywałam królowej, która towarzyszyła nam w trakcie różnych imprez okolicznościowych - dodaje.

d4fmip2

W czwartkowy wieczór Pałac Buckingham przekazał londyńczykom smutną wiadomość o odejściu królowej.

- W Londynie mieszkają ludzie dosłownie z całego świata. Jedni bardziej, a inni mniej identyfikują się z nową ojczyzną, ale śmierć królowej wywołała poruszenie chyba w każdym sercu - mówi Marta. - Miasto na chwilę zamarło i nawet gdybym nie obserwowała wiadomości, nie udałoby mi się przegapić tej informacji - opowiada.

Pod londyńską siedzibą królowej - Pałacem Buckingham tłumy zebrały się, aby opłakiwać jej śmierć. - Ludzie byli smutni, niektórzy szlochali - opowiada w rozmowie z WP Marta Giebułtowska z Gdańska, która przebywa akurat w Londynie na urlopie. - Pod pałacem wiele osób składało kwiaty, taksówkarze utworzyli swoisty kordon - mówi. - Kiedy weszliśmy do kawiarni, pani podająca kawę nie potrafiła ukryć łez, czuć było powszechny smutek - opowiada.

d4fmip2

Śmierć Elżbiety II to koniec pewnej epoki w historii Londynu

Londyn, który jest dziś jednym z najpopularniejszych wśród turystów europejskich miast, stracił w czwartek swoją najważniejszą mieszkankę, ale przede wszystkim największy symbol. Przez lata rodzina królewska - a przede wszystkim sama królowa Elżbieta II, która od 70 lat była jej głową - przyciągała do Londynu rzesze turystów.

Co więcej, jej londyńska rezydencja - Pałac Buckingham - stała się wręcz obowiązkowym punktem zwiedzania Londynu. Przechadzając się obok, każdy wypatrywał flagi na maszcie, która oznaczała, że królowa jest "w domu".

 Archiwum Prywatne
Londyńczycy przeczuwali śmierć królowej/ Fot. Marta GiebułtowskaŹródło: Archiwum Prywatne

Londyńczycy nie wiedzą jeszcze, co czeka ich po śmierci królowej. - To bardzo specyficzny czas dla mieszkańców Londynu - przyznaje Marta. - Pierwsza śmierć monarchy od 70 lat, więc niejako wszyscy przechodzimy przez to po raz pierwszy - dodaje.

d4fmip2

Jak dotąd niewiele szczegółów zostało podanych do publicznej wiadomości, poza faktem, że pogrzeb odbędzie się 10 dni od dnia jej śmierci, w Katedrze Westmister Abbey - Pierwsze publiczne wydarzenie, które przewidziano w okresie żałoby odbędzie się w poniedziałek - mówi Marta, mając na myśli uroczystą procesję wojskową, podczas przenoszenia trumny królowej. Wówczas to londyńczycy będą mogli oddać jej cześć. - O reszcie wydarzeń i ceremonii będziemy informowani na bieżąco - kończy.

Niesamowity gest skierowany do Polaków. "Ryczałam jak bóbr"

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl
d4fmip2
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d4fmip2