Pasażer wypadł za burtę. Trwają poszukiwania w okolicy Rozewia
Na Bałtyku trwa akcja poszukiwawcza. Ratownicy próbują odnaleźć mężczyznę, który wypadł za burtę promu Stena Spirit. Do niebezpiecznej sytuacji doszło w nocy z poniedziałku na wtorek, kiedy jednostka znajdowała się ok. 20 km na północ od Rozewia.
30.07.2019 | aktual.: 30.07.2019 13:09
Jeden z członków załogi promu w nocy, ok. godz. 1:00 usłyszał krzyk. Po sprawdzeniu monitoringu okazało się, że z 11 pokładu wypadł mężczyzna. Upadek miał miejsce z wysokości ok. 25 metrów.
- Przebywał on [członek załogi - red.] wówczas na pokładzie, w części rufowej i usłyszał krzyk. Zgłosił ten fakt kapitanowi statku. Po sprawdzeniu monitoringu okazało się, że z pokładu 11 promu, czyli z wysokości mniej więcej 25 m od lustra wody, za burtę wypadła jedna osoba - powiedział Rafał Goeck, rzecznik Morskiej Służby Poszukiwania i Ratownictwa.
Jeśli mężczyźnie udało się przeżyć upadek, ratownicy wciąż dają mu szansę na życie. Obecna temperatura Bałtyku wynosi ok. 18 st. C, a człowiek w takich warunkach może przetrwać nawet 12 godzin.
W akcję poszukiwawczą zaangażowane są jednostki wodne SAR – Bryza i Sztorm oraz jeden z samolotów Straży Granicznej. Goeck informuje, że jak dotąd nie natrafiono na żaden ślad mężczyzny. Wiadomo jedynie, że pasażer podróżujący promem miał na sobie jasną koszulę i ciemne spodnie.
Źródło: Radio Gdańsk
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl