Paw miał lecieć samolotem, by pomóc w walce ze stresem. Załoga nie wpuściła go na pokład
Paw Dexter miał lecieć na pokładzie samolotu linii United Airlines jako tzw. zwierzę wsparcia emocjonalnego, ale nie zgodziła się na to załoga lotu ze względu na jego rozmiar.
Zdjęcia pawia na lotnisku Newark w amerykańskim stanie New Jersey obiegły media społecznościowe na całym świecie (ptak ma nawet swój profil na Instagramie!) Niestety był tylko gwiazdą na lotnisku, bo do samolotu już się nie dostał. Pracownicy amerykańskich linii lotniczych United Airlines odmówili mu wejścia na pokład samolotu.
Skąd pomysł, żeby w ogóle zabierać ptaka do samolotu? W Stanach Zjednoczonych zwierzęta domowe mogą mieć przyznany status "emotional support animal", czyli zwierzęcia wsparcia emocjonalnego, które łagodzi stres związany z podróżą. Na podstawie zaświadczenia pozwala to na bezpłatne podróżowanie z właścicielem różnymi środkami komunikacji. Co ważne - zwierzęta takie nie podróżują w klatkach, tylko na kolanach pasażera.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Przedstawiciele United Airlines wyjaśnili dziennikarzom Fox News, że Dexter nie mógł polecieć ponieważ nie spełniał wytycznych linii lotniczych, takich jak waga i rozmiar. "Wyjaśniliśmy to naszym klientom trzy razy przed ich przybyciem na lotnisko" - powiedział rzecznik linii.
"Kiedy myślisz, że widziałeś już wszystko!", "Dostałabym wylewu, gdybym weszła do samolotu i zobaczyła ogromnego ptaka, patrzącego w moją stronę" - to tylko niektóre komentarze internautów pod zdjęciami pasażerki z Dexterem. Jak można dowiedzieć się z ich profilu na Instagramie - chętnie razem pozują do zdjęć i spacerują po mieście - Dexter na smyczy.