Perła Podkarpacia. Tutaj czas płynie jakby trochę wolniej
Podkarpacie to jeden z najmniej docenianych regionów w Polsce. Omijanie go to jednak duży błąd, ponieważ oferuje wiele prawdziwych perełek turystycznych. Turyści, odwiedzający Podkarpacie, zwykle stawiają na krótki wypad do Rzeszowa czy Przemyśla. Czasem trafiają też do mniejszego Sanoka, ktory okazuje się prawdziwą skarbnicą niespodzianek.
Sanok leży w Dolinie Sanu, na terenie Kotliny Sanockiej, u podnóża Gór Słonnych i Pogórza Bukowskiego w Euroregionie Karpackim. Dzieli go około 75 km od Rzeszowa, około 70 km od Przemyśla i około 35 km od Soliny. To dobre miejsce na jednodniową wycieczkę z dala od zgiełku. Dlaczego? Oto najważniejsze atrakcje Sanoka, nazywanego ze względu na lokalizację "bramą wjazdową do Bieszczad".
Sanok dla miłośników muzeów
Zwiedzanie Sanoka można zacząć od odbudowanego zamku królewskiego. Aktualnie mieści się tam część wystaw Muzeum Historycznego, którego główną siedzibę stanowi z kolei zajazd przy ulicy Zamkowej 2. Bilet normalny kosztuje 28 zł, a ulgowy 18 zł.
Dla odwiedzających przygotowano kilka wystaw stałych: "Sztuka cerkiewna XII-XX wieku", "Sztuka sakralna XV-XIX wieku", "Portret XVII-XIX wieku", "Sztuka współczesna", "Zbrojownia i bunkier", "Ceramika pokucka", "Historie w ziemi zapisane", "Galeria Mariana Kruczka". Nie należy też pomijać okazałej wystawy zabytkowych ikon, przedstawiających wizerunki świętych i różne sceny biblijne. Jest to prawdziwa duma muzeum.
Galeria prac Beksińskiego
Miłośników sztuki współczesnej przyciąga z kolei "Galeria Zdzisława Beksińskiego". Liczy około 600 prac i jest największą na świecie ekspozycją poświęconą twórczości tego artysty. Lokalizacja kolekcji nie jest oczywiście przypadkowa. Rodzina Beksińskich była od kilku pokoleń związana z Sanokiem. Przyszły inżynier, malarz, rzeźbiarz i grafik – Zdzisław Beksiński przyszedł na świat 24 lutego 1929 r. właśnie w Sanoku.
Jeden z największych skansenów w Polsce
Poza ikonami i pracami Beksińskiego Sanok nierozerwalnie kojarzy się z wyjątkowym skansenem, jednym z największych i najciekawszych w Polsce. Mowa o Muzeum Budownictwa Ludowego, które przybliża życie codzienne różnych grup etnicznych zamieszkujących dawniej Karpaty i okolice. Bilet normalny kosztuje 27 zł, a ulgowy 17 zł.
Skansen podzielony jest na kilka części, które tworzą symboliczne "wioski" należące do Łemków, Bojków, Pogórzan, Dolinian czy tak zwanych Zamieszańców. Jak czytamy na oficjalnej stronie internetowej obiektu, na obszarze południowo-wschodniej Polski do 1947 r. w sposób zwarty występowały cztery grupy etnograficzne: Bojkowie i Łemkowie (grupy ruskie), Dolinianie (grupa o cechach polskich i ruskich) i Pogórzanie (grupa polska).
Mimo że wszyscy zamieszkiwali tereny podgórskie lub górskie, to można zaobserwować różnice pomiędzy ich trybem życia, prowadzoną gospodarką, wyglądem i wyposażeniem chałup czy kultywowanymi tradycjami. Więcej na ten temat można dowiedzieć się podczas wizyty w sanockim skansenie lub w trakcie wirtualnego spaceru.
Wśród najważniejszych budynków znajdziemy między innymi: kościół z Bączala, cerkiew z Grąziowej, cerkiew z Rosolina, cerkiew z Ropek, dwór ze Święcan, synagogę z Połańca, liczne zagrody, kapliczki czy wiatraki. Do niektórych obiektów można wejść z przewodnikiem, a pozostałe zwiedza się z zewnątrz lub zaglądając przez okno. Podczas wizyty nie zabraknie okazji do zobaczenia tradycyjnych strojów ludowych oraz kolejnej już sanockiej kolekcji ikon.
Ciekawą częścią skansenu jest również tak zwany Galicyjski Rynek będący rekonstrukcją przykładowego miasteczka z początku XX w. w południowo-wschodniej Polsce. Można tam przenieść się między innymi do symbolicznych replik sklepu kolonialnego, karczmy, piekarni, apteki, urzędu pocztowego i wielu innych miejsc.
Spacer po Sanoku
Po wizycie w najciekawszych sanockich muzeach czas na kontynuację spaceru po mieście. Punkt obowiązkowy to kwadratowy Rynek (nazywany zwyczajowo Dużym Rynkiem, aby odróżnić go od Małego Rynku tj. placu św. Michała). Do najważniejszych budynków przy rynku i w okolicy należą: klasztor i kościół franciszkanów, dwa ratusze, mała synagoga, zabytkowe kamieniczki, kościół Przemienienia Pańskiego.
Warto też zobaczyć pomnik Zdzisława Beksińskiego stojący przed kamienicą przy ul. Rynek 14.
A jak już jesteśmy przy pomnikach, to nie można przegapić ławeczki Józefa Szwejka przy ul. 3 Maja. Fikcyjny bohater powieści "Przygody dobrego wojaka Szwejka" autorstwa Jaroslava Haška "przebywał" wraz z innymi żołnierzami przez pewien czas właśnie w Sanoku. Co ciekawe, powstał nawet międzynarodowy szlak turystyczny "Śladami dobrego wojaka Szwejka", który prowadzi z Czech przez Austrię, Węgry, Słowację, Polskę i Ukrainę po miejscach uwiecznionych w książce. Sanok jest jednym z ważnych przystanków.
Po długim spacerze pora na małą ucztę. Na podkarpackiej liście przysmaków znajdziemy takie propozycje jak: proziaki (placki mączne z dodatkiem sody oczyszczonej), hreczanyki (kotlety z mięsa mielonego i kaszy gryczanej), fuczki (placki z kiszonej kapusty), stolniki (potrawa z tartych ziemniaków, pieczona na liściach kapusty).
Sanok dla wielbicieli przyrody i aktywnego wypoczynku
Po zaspokojeniu głodu czas na odrobinę wytchnienia na łonie natury. Dobrym miejscem na krótki odpoczynek jest park miejski im. Adama Mickiewicza. To podobno największy park typu górskiego w Polsce. Mieści się na Górze Parkowej (364 m n.p.m.) i zajmuje ponad 10 ha. Wznosi się tam niewielki kopiec Mickiewicza. Warto wejść także na platformę widokową oraz zobaczyć niewielkie źródełko Chopina.
Sanok ma też propozycje dla miłośników umiarkowanej dawki adrenaliny. Chętni mogą skorzystać na przykład z niezapomnianego zjazdu tyrolką nad Sanem. Sam spacer wzdłuż malowniczej rzeki dostarcza pozytywnych emocji i stanowi idealne pożegnanie z Sanokiem, w którym czas płynie jakby trochę wolniej…