Peru. Największa rzeka termalna na świecie

Legenda o rzece, której temperatura jest tak wysoka, że zabija, powtarzana jest w Peru od wieków. Opowiada o hiszpańskich konkwistadorach, którzy chcieli przemierzyć lasy deszczowe w poszukiwaniu złota. Wyprawę przetrwali nieliczni, którzy po powrocie opowiadali niewiarygodne historie, m.in. o "wrzącej rzece". Dziś wiemy, że istnienie niezwykłego tworu natury to nie wymysł, ale fakt. To jest największa termalna rzeka na świecie.

Obraz
Źródło zdjęć: © George Burba - Shutterstock

W sercu puszczy tropikalnej, w dorzeczu Amazonki *znajduje się największa rzeka termalna na świecie. Ma ponad 6 km długości i 25 metrów szerokości. Głębokość dochodzi do 5 metrów. Średnia temperatura wody wynosi *86 stopni Celsjusza, co jest prawdziwym fenomenem ze względu na dwa aspekty. Na całym świecie można znaleźć termalne źródła *o ekstremalnych temperaturach, jednak nigdzie nie występują pod postacią rzeki o takiej długości. Po drugie najbliższy *system wulkaniczny oddalony jest aż o 700 km, więc nie może mieć związku z nietypowym cudem natury.

O "wrzącej" rzece zrobiło się głośno dzięki Andrésowi Ruzo, peruwiańskiemu badaczowi, specjalizującemu się w dziedzinie nauk o Ziemi. Temat fascynował go od wczesnego dzieciństwa, gdy pierwszy raz usłyszał legendę o hiszpańskich konkwistadorach, którzy natrafili na przerażający ciek wodny. Jednak na poważnie sprawą zajął się dopiero podczas robienia doktoratu na temat energii geotermalnej w Peru. W rozwiązaniu zagadki pomogła mu rodzina. Matka Ruzo, gdy dowiedziała się o zainteresowaniach syna, nie tylko potwierdziła istnienie rzeki, ale także zdradziła, że ciotka doktoranta kąpała się w niej. Krewna zgodziła się pokazać drogę do cieku i tak rozpoczęły się jego 5-letnie już badania, finansowane częściowo przez National Geographic w ramach grantu dla młodych naukowców.

Okazało się, że rzeka zasilana jest przez gorące źródła, z których jedno ma temperaturę 100 stopni Celsjusza, a drugie odrobinę niższą. Wzdłuż rzeki można zobaczyć kilka wodospadów. Najbardziej imponujący może pochwalić się kaskadą o wysokości 6 metrów.

Andrés Ruzo wielokrotnie widział zwierzęta, które wpadły do rzeki i po prostu się ugotowały. - Najpierw gotują się oczy, które nabierają mlecznobiałego koloru. Zwierzęta próbują się ratować, ale nie mają żadnych szans z żywiołem. Tracą siły, a gdy woda wlewa im się do przełyku, gotują się od środka - mówi naukowiec. Ludzie kąpią się w rzece, ale tylko po deszczu, gdy temperatura spada. W wodzie z cieku można także z powodzeniem... zaparzyć herbatę.

Ruzo współpracował z biologami - Spencerem Wellsem i Jonathanem Eisenem, którzy badali mikroorganizmy żyjące w rzece i jej okolicy. Co ciekawe, odkryli zupełnie nowe gatunki, które są w stanie przetrwać w tak wysokich temperaturach.

Dla okolicznych mieszkańców rzeka jest miejscem świętym, które mogą odwiedzać jedynie szamani, żeby zgłębiać wiedzę na temat uzdrawiających mocy i na temat rytuałów ich poprzedników.

Andrés Ruzo kontynuuje badania i walczy o ochronę cennego terenu. Głównym problemem jest obecnie wylesianie, którego efektem może być zniknięcie niezwykłej rzeki. Naukowiec walczy, żeby stała się narodowym pomnikiem przyrody, a okolicę przeznaczono na centrum ekoturystyki.

ik/udm

Na podstawie: The Telegraph

Źródło artykułu: WP Turystyka
Wybrane dla Ciebie
Pasażer przyrządził espresso w samolocie. Internauci podzieleni
Pasażer przyrządził espresso w samolocie. Internauci podzieleni
Rekord turystów w Polsce. Bałtyk zyskuje dzięki "coolcation"
Rekord turystów w Polsce. Bałtyk zyskuje dzięki "coolcation"
Na polskich jarmarkach niebezpiecznie? "Jeżeli widzimy coś podejrzanego, zawsze powinniśmy zawiadomić policję"
Na polskich jarmarkach niebezpiecznie? "Jeżeli widzimy coś podejrzanego, zawsze powinniśmy zawiadomić policję"
Węgierski turysta skarży się na Zakopane. "Brutalne przepychanki"
Węgierski turysta skarży się na Zakopane. "Brutalne przepychanki"
Zmiany we włoskim mieście. Kary mogą wynieść nawet 400 euro
Zmiany we włoskim mieście. Kary mogą wynieść nawet 400 euro
Polacy pokochali ten kierunek. 80 proc. więcej rezerwacji niż w zeszłym roku
Polacy pokochali ten kierunek. 80 proc. więcej rezerwacji niż w zeszłym roku
Ambitne plany czeskiego przewoźnika. Oto ich cel na przyszły rok
Ambitne plany czeskiego przewoźnika. Oto ich cel na przyszły rok
Zagrożenie dla Holandii. Minister zdrowia ostrzega
Zagrożenie dla Holandii. Minister zdrowia ostrzega
Incydent w Luwrze. Niektóre dzieła są nie do uratowania
Incydent w Luwrze. Niektóre dzieła są nie do uratowania
Wagony niemieckiego przewoźnika na polskich torach. "Zostaną poddane niezbędnym naprawom"
Wagony niemieckiego przewoźnika na polskich torach. "Zostaną poddane niezbędnym naprawom"
Tłumy turystów zalały europejskie miasto. Niezwykły moment
Tłumy turystów zalały europejskie miasto. Niezwykły moment
Pożar klubu nocnego. Nie żyje 25 osób
Pożar klubu nocnego. Nie żyje 25 osób
ZANIM WYJDZIESZ... NIE PRZEGAP TEGO, CO CZYTAJĄ INNI! 👇