Pierwszy taki park rozrywki na Pomorzu. "Piszczałam przez 2,5 minuty"

Choć w Trójmieście turyści nie mogą narzekać na nudę, to prawda jest taka, że w tej części Polski brakowało parku rozrywki z prawdziwego zdarzenia. W miniony weekend oficjalnie otwarto Majaland. Największe kolejki były... po jedzenie.

Latający Holender to atrakcja, której nie ma w pozostałych Majalandach w PolsceLatający Holender to atrakcja, której nie ma w pozostałych Majalandach w Polsce
Źródło zdjęć: © WP | Ilona Raczyńska
Ilona Raczyńska

Majaland Gdańsk częściowo działał już od 1 czerwca, ale dopiero 29 czerwca został oficjalnie otwarty wraz ze strefą zewnętrzną. Obiekt zajmuje 20 tys. m kw., każda ze stref ma po 10 m kw.

Mieszkańcy pobliskich osiedli obawiali się gigantycznych korków, ale takich nie było. Miejsc na parkingu również nie zabrakło, choć niektórzy pożałowali kilkunastu zł i pozostawili auta kilkaset metrów przed parkiem.

Nowy park rozrywki w Gdańsku

Ale do rzeczy. W Trójmieście totalnie brakowało parku rozrywki, które w innych częściach Polski w ostatnich latach wyrastają jak grzyby po deszczu. Nareszcie taki powstał, więc musieliśmy sprawdzić, czy było warto czekać.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Mandoria. Największy w Polsce park rozrywki "pod dachem"

Park działa codziennie od godz. 10 do 18. Do godz. 12 na wejściu gości wita maskotka. Można spotkać tam Gucia, Maję, Filipa lub smerfy. Jeśli komuś zależy na uścisku ukochanego bohatera, to nie powinien zwlekać. Warto zapamiętać te godziny, by nie przeżyć rozczarowania, jak ja. Odłożyłam to na później i żałowałam.

Trzeba jednak przyznać, że Majaland to raj dla rodzin z dziećmi. Po pierwsze jest mnóstwo atrakcji dla maluszków - zaczynając od basenu z kulkami, poprzez małe karuzele, a kończąc na małpim gaju czy placu zabaw. W teatrze codziennie odbywa się kilka krótkich spektakli, w których występują Maja, Gucio i Filip. Trzeba przyznać, że dzieci wychodzą z nich oczarowane.

W parku jest też spora porcja zabawy dla dzieci starszych. Ze wszystkich atrakcji można korzystać w zależności od wzrostu, nie od wieku. Przy każdym wejściu znajduje się miarka. Zieleń oznacza, że dziecko może korzystać z atrakcji samo, kolor żółty oznacza, że może wejść z opiekunem, a czerwień, że jest za małe. - Zdarzają się przypadki, że rodzice mówią, że brakuje 2-3 cm, i proszą, żeby przymknąć oko, ale nie możemy. Ze względu bezpieczeństwa nie naginamy zasad - mówi Krzysztof Bosiakowski, park manager Majaland Gdańsk.

Największe hity wszystkich Majalandów to Huśtające Drzewo (stylizowany statek Wikingów, który się huśta), Spadające Grzyby (wieża swobodnego opadania) i Smerfowa Kolejka (rollercoaster). - Do nich zawsze są kolejki w weekend - dodaje Krzysztof Bosiakowski. To atrakcje dla nieco wyższych dzieci i dorosłych. - Dużo krzyków słychać z tego miejsca - dodaje manager parku.

Krzyki niosą się też przez cały park z Karuzeli Motyli, która porusza się z prędkością 36 km/h. Sama piszczałam przez 2,5 minuty tej szalonej przejażdżki, kurczowo trzymając się łańcuchów.

  • Teatr w Majalandzie
  • Wodna strefa to hit wśród dzieci w każdym wieku
  • Karuzela Motyli
[1/3] Teatr w Majalandzie Źródło zdjęć: WP | Ilona Raczyńska

Co ważne, na terenie obiektu dostępne są trzy strefy gastronomiczne - dwie w środku i jedna na zewnątrz. I już po pierwszym weekendzie wiadomo, że to za mało. Kolejki w każdej z nich były bardzo długie przez cały dzień.

Inny niż pozostałe

Nowy Majaland od tych w Kownatach i Warszawie odróżnia to, że cała strefa zewnętrzna bazuje na współpracy z siecią Nickelodeon. Jest tam m.in. miasteczko samochodowe Psiego Patrolu - do którego w weekend trzeba było odstać godzinę w kolejce. Hitem jest wodny plac zabaw Sponge Boba, który działa codziennie od godz. 11 do 18.

Gdański park ma też nowość, której nie ma w innych Majalandach. - To Latający Holender. Testowaliśmy go dobre dwa tygodnie - sami musieliśmy się przekonać, jak to działa i działa super - dodaje Bosiakowski.

Gdański park może jednocześnie pomieścić 2,5 tys. osób. Manager obiektu przyznaje, że w weekendy czy ciepłe dni, gdy będą tłumy, wejście będzie limitowane. Dopiero, gdy odpowiednia liczba osób opuści park, to kolejne będą wpuszczane.

Majalandy w Polsce

W Polsce poza gdańskim Majalandem są jeszcze dwa - w Kownatach i Warszawie. Obydwa niebawem zostaną rozbudowane o nowe strefy. - A za dwa lata będziemy szykować kolejny nasz park Gliwice - dodaje Krzysztof Bosiakowski.

Wstęp do parków w Gdańsku i Warszawie kosztuje 114, 90 zł, a do tego w Kownatach 144,90 zł. Bilety kupione online są o 10 zł tańsze. Dzieci do 85 cm wchodzą bezpłatnie.

Wybrane dla Ciebie
Niezwykłe odkrycie archeologów. Znalezisko ma blisko 3 tys. lat
Niezwykłe odkrycie archeologów. Znalezisko ma blisko 3 tys. lat
Nowa atrakcja w polskich górach właśnie została otwarta. Hit tegorocznej zimy?
Nowa atrakcja w polskich górach właśnie została otwarta. Hit tegorocznej zimy?
Boom na Polskę. Ogromny wzrost liczby turystów w okresie świątecznym
Boom na Polskę. Ogromny wzrost liczby turystów w okresie świątecznym
Pobili się o fale. W ruch poszły kamienie
Pobili się o fale. W ruch poszły kamienie
Przeczesują wody Atlantyku od czterech dni. Turysta wypadł ze statku
Przeczesują wody Atlantyku od czterech dni. Turysta wypadł ze statku
Coraz tłumniej przyjeżdżają do Polski. "Odkrywają nasz kraj na nowo"
Coraz tłumniej przyjeżdżają do Polski. "Odkrywają nasz kraj na nowo"
Skontrolowali pływające hoteli w Egipcie. Aż osiem nie nadawało się do wypłynięcia
Skontrolowali pływające hoteli w Egipcie. Aż osiem nie nadawało się do wypłynięcia
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
Lawina rezerwacji przez... pierwszy śnieg. W tym terminie nie ma już prawie żadnych miejsc
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
"Trupia Czaszka" na sprzedaż. Licytacja od 4,5 mln zł
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Najbardziej odizolowany "Pępek Świata". Odkryto nowe fakty o słynnych rzeźbach
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Tak świętują Andrzejki na Kanarach. Nietypowe tradycje
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
Nietypowa akcja ratunkowa. Ze świątecznego wydarzenia uciekł renifer
ZATRZYMAJ SIĘ NA CHWILĘ… TE ARTYKUŁY WARTO PRZECZYTAĆ 👀