Pochwaliła się, co zrobiła w Korei Południowej. Wtedy się zaczęło
Zdjęcia turystki w obcisłych legginsach przed pałacem Gyeongbokgung w Korei Południowej wywołały dyskusję w mediach społecznościowych. Nie chodziło tylko o jej ubiór, a fakt, że przez dobrych kilka minut próbowała tam stanąć na rękach.
Kieu Hoa z Hanoi udostępniła w sieci zdjęcia, na których pokazuje się w pozycji jogi w staniu na rękach. Fotografie wykonano przed pałacem królewskim podczas swojej wizyty w Korei Południowej 29 października. Turystka z Wietnamu zdjęcia opublikowała 3 listopada. Od razu zaczęła się afera.
Skrytykowali turystkę
Zdjęcia spotkały się z krytyką wielu użytkowników mediów społecznościowych, którzy określili jej działania jako "obraźliwe" i "niewłaściwe" w tak ważnym dla Koreańczyków miejscu. "To święte miejsce w ich kraju, podobnie jak nasze Cesarskie Miasto Hue. Jej zachowanie jest haniebne" – skomentował jeden z użytkowników z Wietnamu.
W sieci pojawiło się też wideo, na którym widać, że kobieta próbowała pozować do zdjęcia przez dobrych kilka minut.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Za granicą ciągle pytają go o Polskę. "To był temat numer jeden"
"Publiczne eksponowanie ciała w taki sposób jest obraźliwe i lekceważące. Co więcej, to miejsce jest święte i to symbol południowokoreańskiej turystyki" – napisała inna osoba. "Niegrzeczne i obraźliwe. Takie czyny wywierają na obcokrajowcach negatywne wrażenie na temat wizerunku Wietnamczyków" – czytamy w innym komentarzu.
Kobieta broniła się, że jej działania nie naruszały żadnych przepisów, a ochrona pałacu nie upomniała jej, że robi coś niestosownego. "Każdy ma swoje preferencje i powinniśmy szanować różnice" – stwierdziła i uznała, że hejt, który ją dopadł jest przesadą.
Kilka osób stwierdziło, że jej jogowe pozy inspirują do ćwiczeń i wyrażania siebie, ale takich - pozytywnych opinii - było niewiele.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Gyeongbokgung
Pałac Gyeongbokgung był główną rezydencją królewską dynastii Joseon. Został zbudowany w 1395 r. w północnym Seulu. Przez lata służył zarówno jako dom rodziny królewskiej, jak i siedziba rządu. Dziś jest to popularny cel turystyczny.
Obecnie mieści się w nim Muzeum Folklorystyczne i Muzeum Pałacu Narodowego oraz uwielbiana przez turystów wypożyczalnia tradycyjnych strojów koreańskich. Ludzie z całego świata chętnie robią sobie w nich zdjęcia.
Źródło: vnexpress.net