Pokazał zdjęcia z Lasu Młochowskiego. "Pierwszy raz w życiu widzę coś takiego"

Podczas wizyty w Lesie Młochowskim jeden z okolicznych mieszkańców zauważył nietypową tabliczkę. "Ta ścieżka ma być dla mnie, żony i moich małych dzieci" - to tylko część napisu, który na niej widniał. Ale nie napis zaniepokoił go najbardziej. Na pobliskiej ścieżce rozsypana była masa pobitych butelek.

Tabliczka na drzewie, a szkło na ścieżce. Taki widok można zobaczyć w Lesie MłochowskimTabliczka na drzewie, a szkło na ścieżce. Taki widok można zobaczyć w Lesie Młochowskim
Źródło zdjęć: © Archiwum prywatne
Ilona Raczyńska

"Pierwszy raz w życiu widzę coś takiego, tym bardziej lokalnie u siebie. Ciekawe czy najpierw ktoś, by sobie rozciął oponę w rowerze, czy jakieś dziecko twarz o jeden z wbitych tulipanów. Rozumiem, że następne będą żyłki i wilcze doły..." - napisał na Facebooku Ryszard, który wybrał się do Lasu Młochowskiego.

Las Młochowski - ktoś rozsypuje szkło na ścieżce

Na zdjęciach, które nam udostępnił widać tabliczkę, na której widnieje następująca informacja: "Wycofaj się! Zakaz wjazdu rowerem na tą ścieżkę! Chamstwo na rowerach, jeździjcie szerszymi drogami leśnymi sobie! Ta ścieżka ma być dla mnie, żony i moich małych dzieci! regularne będzie rozsypywane na jej długości ok. 300-350 m porozbijane szkło z butelek".

Wynika z niej, że ktoś chciałaby mieć leśną ścieżkę tylko dla siebie. O sprawie Ryszard poinformował leśniczego. Ale, jak mówi w rozmowie z nami, nie zakończyło to problemu. - Jest to o tyle absurdalna sytuacja, że po zgłoszeniu sprawy do leśniczego (a od niego to już miało iść na policję), szkło uprzątnięto, ale pojawiły się kolejne nowe punkty z tabliczkami i jeszcze więcej szkła - opowiada.

Na kolejnych tabliczkach widnieje podobny apel do poprzedniego. "Szkło do rozbijania będzie z butelek po pijakach. Rozrzucane są w różnych zakątkach lasu" - czytamy na jednej z nich.

Nie da się ukryć, że autor prawdopodobnie uważa się za samozwańczego bohatera, ale chyba nie do końca rozumie znaczenia tego słowa i fakt, że jego zachowanie może doprowadzić do tragedii.

Po pierwszej interwencji, pojawiły się w lesie kolejne szkła
Po pierwszej interwencji, pojawiły się w lesie kolejne szkła © Archiwum prywatne

Internauci oburzeni zdjęciami z lasu

"Ludzie mają coś z głowami", "Przeraża mnie brak wyobraźni ludzi, którzy robią takie rzeczy - komentują internauci pod postem na FB.

Przypomnijmy, że Las Młochowski znajduje się niedaleko Podkowy Leśnej, ok. 30 km pod Warszawą. O komentarz w tej kontrowersyjnej sprawie poprosiliśmy lokalne nadleśnictwo i policję. Na razie odpowiedzi nie otrzymaliśmy.

Spacer niedźwiedziej rodziny. Nagranie z Baligrodu

Źródło artykułu: WP Turystyka
Wybrane dla Ciebie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Tego się nie spodziewała. Polka pokazała wideo z Halloween w Kanadzie
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Odkrycie w Mjanmie. Pamięta czasy dinozaurów
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Kaszubska dynia bije rekord Polski. Klementyna waży tyle, co fortepian koncertowy
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Nie wpuścili chłopca na pokład. Powodem drobiazg w paszporcie
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Turyści w końcu się doczekali. "Od kilku dni cały Egipt stoi na baczność"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Polskie miasto z wyjątkowym tytułem. "To wielka radość"
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Burza sparaliżowała Pizę. Miasto uruchomiło sztab kryzysowy
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Najbardziej nawiedzone miejsca. Od Salem po Japonię
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Samolot musiał zawrócić. Wszystko przez jednego pasażera
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Problem na europejskiej wyspie. Mieszkańcy i turyści boją się o życie
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Mają dość pijanych turystów. Będą sypały się mandaty
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"
Brytyjczycy zachwalają polskie miasto. "Pyszne jedzenie i wino za trzy funty"