Polak pobił rekord. "Zmęczony, ale szczęśliwy"
Dariusz Kajoch dokonał niezwykłego wyczynu, przepływając trasę z Przemyśla do Świnoujścia w zaledwie 10 dni. W ten sposób ustanowił nowy rekord. "To było coś niesamowitego - dotarcie na metę po 1200 km pełnych wyzwań, walki z czasem, wiatrem i własnymi słabościami" - napisał w mediach społecznościowych.
46-letni Dariusz Kajoch pobił dotychczasowy rekord Polski w przepłynięciu kajakiem trasy Przemyśl - Świnoujście, wynoszący do tej pory 11 dni. Od 2022 r. rekord należał do Wojciecha Sobierajskiego, który z kolei poprawił o dwa dni poprzedni rekord ustanowiony w 1989 r. przez Aleksandra Dobę. Następny kajakarz, żeby być najlepszym w Polsce, musiałby to zrobić w mniej niż 10 dni.
Nowy rekord Polski
"To było coś niesamowitego - dotarcie na metę po 1200 km pełnych wyzwań, walki z czasem, wiatrem i własnymi słabościami" - napisał w mediach społecznościowych Dariusz, który swoją wyprawę zakończył we wtorek 10 czerwca. "Zmęczony, ale szczęśliwy" - podsumował rekordzista.
Warunki, z którymi musiał się zmierzyć, faktycznie nie były sprzyjające, szczególnie na Zalewie Szczecińskim, gdzie fale przypominały te morskie. Podczas rejsu Kajoch przepłynął przez jezioro Dąbie, omijając Szczecin, co okazało się korzystne dzięki sprzyjającemu południowemu wiatrowi. Na Odrze zmagał się z przeciwnymi wiatrami, które chwilami zatrzymywały jego kajak w miejscu. Trudnymi przeszkodami były także 22 śluzy żeglugowe na Noteci.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zjechałam najdłuższą tyrolką na świecie. Do końca miałam wątpliwości
Szczytny cel dobroczynnej wyprawy
Kajoch podkreślił, że jego największą motywacją nie był sam cel pobicia rekordu, ale zbiórka pieniędzy na leczenie Jasia, syna jego brata, chorego na porażenie mózgowe. Wyprawa odbywała się pod hasłem "Kajakiem przez Polskę. Dla Jasia", a wsparcie finansowe miało pomóc w dalszym leczeniu chłopca.
"Ta wyprawa to nie tylko rekordy, to przede wszystkim walka o lepsze życie dla Jasia" - czytamy w mediach społecznościowych. Zbiórka na leczenie chłopca nadal trwa na platformie siepomaga.pl.
Źródło: Kajakiem przez Polskę Dla Jasia