Polka poleciała pierwszą klasą. "Cały rok musiałbym na to pracować"
Lot samolotem w pierwszej klasie to nieosiągalne marzenie wielu turystów. Polka miała to szczęście i została zaproszona w podróż w wysokim standardzie na pokładzie samolotu Emirates. - Zamówiłam kawior. Był genialny! I jadłam go perłową łyżeczką - mówi tiktokerka w opublikowanym wideo.
Tiktokerka o nazwie "dziennikara" zamieściła na swoim profilu relację z podróży samolotem linii Emirates. Trzeba przyznać, że zarówno standard podróży, jak i opieka ze strony personelu pokładowego to istne szaleństwo.
Polka czuła się jak księżniczka w pierwszej klasie Emirates Airlines
Podróżni w pierwszej klasie otrzymują własne kabiny, w których czeka na nich mnóstwo udogodnień.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Mieszka w Korei Południowej od 15 lat. "Tutaj to ja jestem kurą domową"
- Jak usiadłam, to nie wierzyłam, że to się dzieje naprawdę. Mam tutaj kosmetyki pierwszej potrzeby, własny prywatny minibarek i wszystko jest do mojego użytku - relacjonuje Polka w opublikowanym wideo. Oprócz tego w kabinie znajdowały się także: rozkładany fotel, kołdra, tablet, kapcie i piżama.
Podróżna mogła również zamówić do kabiny dowolne danie z karty menu. - Zamówiłam wege jedzenie do oglądania "Harry'ego Pottera", a potem zamówiłam kawior. Był genialny! I jadłam go perłową łyżeczką! Grubo, naprawdę grubo. Leciałam jak jakaś księżniczka - ekscytuje się Polka.
Tiktokerka zdradza, że przez pierwszą część lotu nie mogła usnąć. - Po obiedzie dalej oglądałam film, a potem po prostu zasnęłam i spałam jak bym była w normalnym łóżku. Coś niesamowitego - opowiada.
Trwa ładowanie wpisu: tiktok
Lot pierwszą klasą kosztuje nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych
Warto wspomnieć, że lot pierwszą klasą, szczególnie na pokładzie samolotu tak prestiżowej linii lotniczej, jaką jest Emirates, może kosztować nawet kilkadziesiąt tysięcy złotych. Nie każdego stać na to, aby zapewnić sobie taki luksus w podróży.
Czytaj także: Pokazali zdjęcia ku przestrodze. "Nie ma żartów"
"Ja bym chyba nie spała. Szkoda zasnąć w takich luksusach"; "A mówią, że pieniądze szczęścia nie dają"; "A ja myślałem, że mam luksus, jak w Ryanairze siedziałem przy wyjściu ewakuacyjnym"; "W takim samolocie to ja bym mogła zamieszkać"; - komentują internauci.
"Spoko, tylko, że ja cały rok musiałbym na to pracować"; "Skąd ludzie mają hajs na takie rzeczy" - dziwią się internauci.