Polska wieś słynna na cały świat. Tutaj wiedzą, co to prawdziwa cierpliwość

To najwyżej położona osada w Beskidzie Śląskim. Większość zabudowy leży tutaj pomiędzy 700 a 800 m n.p.m., a z kopulastego wierzchołka Ochodzitej, najwyższego punktu wsi (896 m n.p.m.), w pogodny dzień widać Beskid Śląski i Żywiecki, Tatry oraz Małą Fatrę po słowackiej stronie granicy. Śląscy górale mówią o niej wieś na "groniach" (tak nazywają łagodne beskidzkie grzbiety). Ale Koniaków - bo o nim mowa - zasłynął na cały świat z zupełnie innego powodu.

Gigantyczna koronka ma 5 m średnicyGigantyczna koronka ma 5 m średnicy
Źródło zdjęć: © WP | Dariusz Jędrzejewski

W Koniakowie chmury wydają się na wyciągnięcie ręki, a czasami nawet, przepływają między domami. Być może widok obłoków tuż nad głowami podsunął dawnym mieszkankom pomysł wydziergania podobnie delikatnej materii na szydełku. Koniakowska koronka swoją subtelnością i lekkością uderzająco przypomina zwiewny obłoczek.

Białe, koronkowe serwety, obrusy, makaty, kołnierzyki, mankiety i aplikacje do ubiorów czy pościeli wydają się leciutkie jak puch. Trudno wprost uwierzyć, że te cuda powstają z nici. Szydełko koronczarki jest jak magiczna różdżka, zamieniająca nitkę w dzieło sztuki. Koronczarstwo to rzemiosło wymagające ogromnej cierpliwości i dokładności, a koniakowskie artystki potrafią wyczarować szydełkiem cuda.

Świadczy o tym fakt, że aby kupić wytwory ich rąk, do Koniakowa przyjeżdżają nie tylko turyści z całej Polski, ale i koneserzy rękodzieła z całego świata.

Nieprzyzwoite wykorzystanie koronki

Koronki koniakowskie przeżywają renesans popularności, do czego przyczyniła się głośna i szeroko komentowana kilkanaście lat temu sprawa stringów z koniakowskiej koronki. Część konserwatywnych artystek uważała za nieprzyzwoite wykorzystanie koronki w taki sposób. Dyskusja wokół "koniakowskich stringów" spowodowała jednak, że Koniaków zasypały zamówienia na stringi i seksowną bieliznę.

Od pewnego czasu koronkowe majtki stały się jednym z bardziej popularnych koronkowych produktów
Od pewnego czasu koronkowe majtki stały się jednym z bardziej popularnych koronkowych produktów © WP | Dariusz Jędrzejewski

Dzisiaj z kolorowych nici koronczarki wyczarowują całe kolekcje koronkowej odzieży: bluzki, spódnice, a nawet stroje kąpielowe. W lokalnych galeriach kupimy również tradycyjne wyroby, w tym zawsze poszukiwane serwety i serwetki, a także koronkowe aplikacje do ubiorów i pościeli.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Długi weekend sierpniowy. W tych miejscach nie zabraknie turystów

Święto heklowania

Co roku w połowie sierpnia obchodzone jest w Koniakowie Święto Koronki. Na głównej ulicy rozkładają swoje stoiska koronczarki, wśród których można zobaczyć wiele młodych dziewcząt. Otwierają swoje podwoje wszystkie galerie koronek oraz Muzeum Koronki w domu Marii Gwarek, jednej z najsłynniejszych koniakowskich artystek. Wiele koronczarek zawdzięcza jej swój kunszt heklowania, jak nazywane jest w regionie wykonywanie koronki szydełkiem.

Jednym z najważniejszych wydarzeń imprezy jest pokaz koronkowej mody, który cieszy się wielkim zainteresowaniem. W Koniakowie koronki są wszędzie, nawet na ścianie tutejszej piekarni, gdzie można zobaczyć piękny, koronkowy mural.

Mural zdobiący ścianę piekarni w Koniakowie
Mural zdobiący ścianę piekarni w Koniakowie © WP | Dariusz Jędrzejewski

W koniakowskim domu kultury można podziwiać koronkę-giganta o średnicy 5 m, wpisaną do Księgi Rekordów Guinnessa.

Pasterze wracają na hale

Warto zajrzeć do Koniakowa także dla odradzającej się kultury pasterskiej w Beskidzie Śląskim. Oczywiście owce w gospodarstwach były tu od zawsze, ale w latach 50. XX w. zaprzestano redyków oraz wypasów na halach położonych w górach. Dzisiaj znów można spotkać na Stecówce czy pod Ochodzitą duże stado owiec pod nadzorem bacy. Jest nim Piotr Kohut, jeden z inicjatorów kultywowania dawnej tradycji. Założył także w Koniakowie bacówkę, gdzie przez cały okres trwania wypasu można kupić oscypki, bryndzę i bunc.

Jest tu także Centrum Pasterskie z Zagrodą Edukacyjną oraz sklep z rękodziełem regionalnym. Można kupić wyroby z wełny, a także wziąć udział w warsztatach, które przybliżają proces wytwarzania wełnianej przędzy i wykonywania z niej np. pięknych pomponów. Eksponowane są tutaj także trombity, tradycyjne instrumenty, które dawniej służyły góralom do porozumiewania się na halach. Można je usłyszeć i dzisiaj, m.in. przy okazji Dni Koronki czy organizowanego co roku w lipcu Festynu Istebniańskiego odbywającego się w ramach Tygodnia Kultury Beskidzkiej.

Trójwieś przyciąga wystawami i warsztatami

Koniaków wraz z sąsiednimi Istebną i Jaworzynką tworzą administracyjnie gminny związek zwany Trójwsią. Atrakcji jest więc tu o wiele więcej. W starej części Istebnej wzdłuż drogi odchodzącej na wschód od głównego traktu do Wisły stoją liczne stare drewniane domy i budynki gospodarcze. W zabytkowej chałupie Kawuloków z 1863 r. znajduje się ekspozycja etnograficzna.

Innym z miejsc, gdzie można zetknąć się ze sztuką ludową jest Góralska Izba Jakuba Gazurka. Na osiedlu Wilcze znajduje się Izba Pamięci Jerzego Kukuczki w domu, w którym mieszkał słynny himalaista, zdobywca Korony Himalajów. Wyeksponowane są tu liczne fotografie, pamiątki, nagrody alpinistyczne, medale i sprzęt do wspinaczki wysokogórskiej. W tym miejscu drzemie duch wielkich sukcesów polskiego himalaizmu.

Trójstyk w Jaworzynce

Do ciekawostek Trójwsi należy punkt zbiegu trzech granic polskiej, słowackiej i czeskiej w Jaworzynce, zwany Trójstykiem. Od parkingu przy kościele na osiedlu Trzycatek prowadzi tam wygodne dojście asfaltową drogą. Zagospodarowany teren z drewnianym mostkiem nad granicznym potokiem, altankami i miejscami do wypoczynku przyciąga tu spacerowiczów ze wszystkich trzech państw. Pamiątkowa fotografia z ozdobnymi słupkami granicznymi to obowiązkowa pamiątka z wycieczki.

Wybrane dla Ciebie

Wideo z foką w Gdańsku. Sunęła między plażowiczami
Wideo z foką w Gdańsku. Sunęła między plażowiczami
Awaria w parku rozrywki w Szczecinie. "Oszukać przeznaczenie"
Awaria w parku rozrywki w Szczecinie. "Oszukać przeznaczenie"
Od tajnego ośrodka PRL do luksusowego kurortu. Historia słynnego Arłamowa
Od tajnego ośrodka PRL do luksusowego kurortu. Historia słynnego Arłamowa
Mało znany zamek na szlaku Orlich Gniazd. Właśnie dostał dwa mln zł na renowację
Mało znany zamek na szlaku Orlich Gniazd. Właśnie dostał dwa mln zł na renowację
Nieprzypadkowe zasady w samolocie. Stewardesa tłumaczy
Nieprzypadkowe zasady w samolocie. Stewardesa tłumaczy
Najtańsza riwiera Europy zmieni walutę. "Jasny sygnał"
Najtańsza riwiera Europy zmieni walutę. "Jasny sygnał"
Miasto zachwyca na każdym kroku. Oto co kupisz za jedno euro
Miasto zachwyca na każdym kroku. Oto co kupisz za jedno euro
Francuski portal zachwycony Sopotem. "Jesteśmy dumni"
Francuski portal zachwycony Sopotem. "Jesteśmy dumni"
Polacy szturmują biura. Tyle kosztują wczasy all inclusive
Polacy szturmują biura. Tyle kosztują wczasy all inclusive
Polacy na wakacjach roszczeniowi i marudni. "Spytał, czy mogę odstąpić pół litra"
Polacy na wakacjach roszczeniowi i marudni. "Spytał, czy mogę odstąpić pół litra"
Egzotyczna nowość na zimę. "Kraj piękna" w zasięgu ręki
Egzotyczna nowość na zimę. "Kraj piękna" w zasięgu ręki
Kawa latte z wieprzowymi jelitami. "Niezły eksperyment"
Kawa latte z wieprzowymi jelitami. "Niezły eksperyment"