Pontony na Czarnym Stawie Gąsienicowym. Ten widok zaskoczył turystów

W środę 28 czerwca br. zaobserwowano na Czarnym Stawie Gąsienicowym mężczyzn pływających na pontonach. Turystów zszokował ten widok, ale Tatrzański Park Narodowy szybko rozwiał wszelkie wątpliwości.

Turyści zastanawiali się, kim są mężczyźni pływający na pontonach Turyści zastanawiali się, kim są mężczyźni pływający na pontonach
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
oprac.  NGU

- Gdy doszłyśmy tam z Murowańca, zobaczyłyśmy dwóch panów pływających na środku stawu w pontonie. Kolejny ponton stał przy brzegu. Był on dość nietypowy, bo podwójny, z zainstalowanym stelażem i wyciągarką - relacjonuje turystka w rozmowie z "Gazetą Krakowską". Kobieta od razu zrobiła zdjęcie mężczyznom pływającym po Czarnym Stawie Gąsienicowym.

Pontony na tatrzańskim akwenie

Widok pontonów pływających po zbiorniku wodnym mocno zaskoczył turystów, bowiem na terenie Tatrzańskiego Parku Narodowego obowiązuje zakaz kąpieli w stawach. Okazuje się, że panowie pływający pontonami nie muszą obawiać się mandatów, ponieważ zajmowali się oni naukowym projektem badawczym.

- Pontonem pływali naukowcy realizujący wieloletni temat badawczy pt. "Ocena wpływu zanieczyszczeń atmosferycznych oraz zmian klimatu na ekosystemy wodne" - uspokaja Paulina Kołodziejska z Tatrzańskiego Parku Narodowego, cytowana przez "Gazetę Krakowską".

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

Lato w Mielnie. "Trzeba uatrakcyjnić pobyt turystom"

Kierownikiem projektu jest prof. Evzen Stuchlik z Instytutu Hydrobiologii Akademii Nauk Republiki Czeskiej. - Zgodę na te badania, w tym pobór prób, poruszanie się poza szlakami turystycznymi i używanie pontonu wydało Ministerstwo Klimatu i Środowiska oraz dyrekcja Tatrzańskiego Parku Narodowego - dodaje Paulina Kołodziejska.

Akcje naukowe w Tatrach

Miesiąc temu pisaliśmy o nietypowych namiotach, które rozstawione były w okolicach Morskiego Oka. Wówczas one również bardzo szokowały turystów, bowiem biwakowanie na terenie parku narodowego jest zakazane. Wtedy także prowadzone były badania naukowe, ale przez naukowców z Uniwersytetu Łódzkiego. W ramach członkostwa w międzynarodowej sieci badawczej tworzyli oni bibliotekę barkodów DNA, czyli tzw. genetycznych kodów kreskowych dla Polski na potrzeby przyszłych standardów biomonitoringu środowiska.

Źródło: "Gazeta Krakowska"

Wybrane dla Ciebie

Tanio, czysto, ale bez szału. Sprawdził, jak jest w Hajduszoboszlo
Tanio, czysto, ale bez szału. Sprawdził, jak jest w Hajduszoboszlo
Złe wieści dla turystów. Podróż do USA droższa
Złe wieści dla turystów. Podróż do USA droższa
Zagadka pewnego tunelu. Wciąż nie wiadomo, skąd się wziął
Zagadka pewnego tunelu. Wciąż nie wiadomo, skąd się wziął
Europejska wyspa absolutnym hitem Polaków. Gigantyczny wzrost przyjazdów
Europejska wyspa absolutnym hitem Polaków. Gigantyczny wzrost przyjazdów
Hiszpania zaostrza przepisy. Zmiany odczują także turyści
Hiszpania zaostrza przepisy. Zmiany odczują także turyści
Pływała w kanale w Utrechcie. "Nie mogłem w to uwierzyć"
Pływała w kanale w Utrechcie. "Nie mogłem w to uwierzyć"
Policja szuka trzech "śmiałków" z Giewontu. Grozi im więzienie i ogromne mandaty
Policja szuka trzech "śmiałków" z Giewontu. Grozi im więzienie i ogromne mandaty
Dlaczego nie należy brać gorącego prysznica po locie? Eksperci ostrzegają
Dlaczego nie należy brać gorącego prysznica po locie? Eksperci ostrzegają
Wielka gratka dla miłośników kolei. Pociąg retro i widoki jak z bajki
Wielka gratka dla miłośników kolei. Pociąg retro i widoki jak z bajki
Dolina Elfów zamieniła się w wysypisko. Rajski zakątek polskiego miasta
Dolina Elfów zamieniła się w wysypisko. Rajski zakątek polskiego miasta
Pasażerka przygotowała sobie kluseczki na pokładzie samolotu
Pasażerka przygotowała sobie kluseczki na pokładzie samolotu
Inwazja "obcych" na Warmii i Mazurach. Leśnicy z mieszkańcami ruszyli do akcji
Inwazja "obcych" na Warmii i Mazurach. Leśnicy z mieszkańcami ruszyli do akcji