Trwa ładowanie...

Pułapka w wakacyjnym raju. "Jestem tym psychicznie wykończona"

Meksyk to jeden z bardziej popularnych kierunków wśród Polaków w sezonie zimowym. Okazuje się, że w jednym z regionów na przyjezdnych czeka bardzo niemiła niespodzianka. "Jestem psychicznie wykończona, bo miało być zupełnie inaczej." – czytamy w relacji Magdy, podróżniczki i autorki bloga The Travelling Onion, która przebywa w San Cristobal de la Casas i wraz z mężem zaraziła się salmonellą.

San Cristobal de la Casas przyciąga turystów ze względu na swoją autentycznośćSan Cristobal de la Casas przyciąga turystów ze względu na swoją autentycznośćŹródło: Adobe Stock, fot: JOSE CARLOS MACOUZET
d2ozb2p
d2ozb2p

Podróże to niepowtarzalna okazja do poznawania nowych miejsc i kultur, ale zdarzają się też przykre niespodzianki, które mogą zepsuć nawet najbardziej wymarzoną wyprawę. W ostatnim czasie przekonała się o tym boleśnie polska podróżniczka i autorka bloga The Travelling Onion, która wraz z mężem od kilku tygodni przebywa w Meksyku. Pobyt regularnie relacjonuje na swoim koncie na Instagramie.

Z zamieszczonej tam relacji możemy dowiedzieć się, że oboje od dziesięciu dni chorują, a przyczyną jest najprawdopodobniej zakażenie pałeczkami salmonelli. "Nie wiemy co nam jest, ale z rozmów z innymi oraz konsultacji z lekarzem na 99 proc. jest to salmonella" – relacjonuje Magda. Jak się okazuje nie tylko oni padli ofiarą choroby. "Wczoraj przy śniadaniu siedziały z nami cztery osoby (turyści) i wszyscy mieli salmonellozę" – opisuje blogerka.

Skażona woda to prawdziwa zmora San Cristobal de la Casas

Wszystko wskazuje na to, że źródłem zakażenia pałeczkami salmonelli jest w tym przypadku woda. Na relację Magdy zareagowało wiele osób, które również odwiedziły San Cristobal de la Casas i tak jak ona zaraziły się salmonellą.

"Mnie woda w Meksyku też zniszczyła", "Ej miałam to samo" – możemy przeczytać w komentarzach, które udostępniła blogerka. Dostała ich setki.

d2ozb2p

Z relacji Magdy wynika, że obecnie chorują nie tylko turyści, ale również mieszkańcy San Cristobal de las Casas. Jak opowiada, wraz z mężem przez cały pobyt bardzo się pilnowali, pili wyłącznie butelkowaną wodę, a nawet myli w niej twarz i ręce. "Myłam głowę w masce do nurkowania" zdradza Magda w jednym ze stories. Pomimo tego nie udało im się uniknąć zakażenia.

Screeny ze stories z instagram.com/thetravellingonion

"W tym rejonie jest hardcorowa woda. Tu jest cała tablica Mendelejewa" - dodaje.

"Jestem tym psychicznie wykończona" - opisuje blogerka i przyznaje, że jadła już w tak dzikich i oddalonych od świata miejscach, że jest w szoku, że akurat w Meksyku zachorowała.

d2ozb2p

San Cristobal de la Casas

San Cristobal de la Casas to stolica stanu Chiapas i bez wątpienia jedno z najpiękniejszych miast Meksyku. Dlatego, mimo zagrożenia, turyści decydują się tam jechać. W opinii wielu to właśnie tutaj odnajdziemy tzw. prawdziwy Meksyk.

Miasto słynie m.in. z kolorowych domków w kolonialnym stylu i zabytkowych, brukowanych uliczek. Warto wspomnieć, że właśnie w stanie Chiapas mieszka najwięcej rdzennych mieszkańców Meksyku. "Region jest najwspanialszy, mega autentyczny" - dodaje blogerka. - "Świadomie tu przyjechaliśmy, myśląc, że się uchronimy (przyp. red. przed skażeniem wody)".

Źródło: Adobe Stock
Kobiety z dziećmi w San Cristobal de la Casas

Meksykańska cebula przyczyną zakażeń salmonellą w USA

To nie pierwsze przypadki zakażeń salmonellą, które w ostatnim czasie można powiązać z Meksykiem.

d2ozb2p

W październiku ubiegłego roku, w Stanach Zjednoczonych ponad 650 osób w 37 stanach, niemal jednocześnie zachorowało na salmonollę. Wywiad epidemiologiczny bardzo szybko potwierdził, że źródłem bakterii była cebula importowana z Chihuahua w północnym Meksyku.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zatrucie pokarmowe. Te grupy osób są szczególnie narażone na niebezpieczeństwo

d2ozb2p
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
d2ozb2p

Pobieranie, zwielokrotnianie, przechowywanie lub jakiekolwiek inne wykorzystywanie treści dostępnych w niniejszym serwisie - bez względu na ich charakter i sposób wyrażenia (w szczególności lecz nie wyłącznie: słowne, słowno-muzyczne, muzyczne, audiowizualne, audialne, tekstowe, graficzne i zawarte w nich dane i informacje, bazy danych i zawarte w nich dane) oraz formę (np. literackie, publicystyczne, naukowe, kartograficzne, programy komputerowe, plastyczne, fotograficzne) wymaga uprzedniej i jednoznacznej zgody Wirtualna Polska Media Spółka Akcyjna z siedzibą w Warszawie, będącej właścicielem niniejszego serwisu, bez względu na sposób ich eksploracji i wykorzystaną metodę (manualną lub zautomatyzowaną technikę, w tym z użyciem programów uczenia maszynowego lub sztucznej inteligencji). Powyższe zastrzeżenie nie dotyczy wykorzystywania jedynie w celu ułatwienia ich wyszukiwania przez wyszukiwarki internetowe oraz korzystania w ramach stosunków umownych lub dozwolonego użytku określonego przez właściwe przepisy prawa.Szczegółowa treść dotycząca niniejszego zastrzeżenia znajduje siętutaj