Romuald Koperski wyrusza w podróż przez Atlantyk

Rejs, historycznym szlakiem średniowiecznych żaglowców podążających z Europy do Ameryki, ma charakter szeroko rozumianego treningu przed kolejną próbą przejścia Oceanu Spokojnego, pomiędzy wybrzeżami Japonii, a Ameryki Północnej.

"Pianista" to ta sama łódź, na pokładzie, której nie udało się Koperskiemu przepłynąć Pacyfiku. Teraz została przebudowana. jednostka ma 6 metrów długości, na jej a pokładzie jest odsalarka, telefon satelitarny, odtwarzacz mp3 do słuchania muzyki, kuchenka, panele solarne, butla gazowa. - Będę miał dużo czasu, dużo soli i jodu. Mam nadzieję, że odsalarka mi się nie popsuje, bo bez słodkiej wody daleko nie dopłynę - żartuje 61 letni podróżnik. - Chcę też łowić ryby. Nie zabieram żywności liofilizowanej. Zamierzam jeść tę naturalną.

Podróżnik zabiera też dmuchane pianinko, na którym zamierza grać pośrodku oceanu. Warto przypomnieć, że jest zawodowym muzykiem - 6 lat temu grał przez 103 godziny i 8 sekund na fortepianie. Wyczyn ten został wpisany do Księgi Rekordów Guinnessa.

Romuald Koperski ma za sobą dziesiątki wypraw na Syberię, najdłuższy i najtrudniejszy rajd samochodowy - 39 tysięcy kilometrów przez Euroazję z Portugalii na Czukotkę i z powrotem. Do swoich największych osiągnięć zalicza też rejsy, spływy, wyprawy przez Mongolię i projekty lotnicze (ma licencję pilota). W 1998 roku przepłynął samotnie gumowym pontonem najdłuższą syberyjską rzekę Lena od źródeł w Górach Bajkalskich do Morza Arktycznego (łącznie 4500 km).

"Pianista" zostanie przetransportowany na lawecie do Kadyksu. Następnie promem popłynie na La Gomerę i tam zostanie zwodowany. W miejscu, z którego wypływał Kolumb odkrywając Amerykę, rozpocznie się samotna eskapada Koperskiego. Podróżnik szacuje, że po około trzech miesiącach i pokonaniu ponad 3 tysięcy mil morskich, dopłynie do jednej z Wysp Karaibskich.