Rosjanie omijają restrykcji. Do tego europejskiego kraju jeżdżą na zakupy
Mimo iż jesienią 2022 roku Finlandia praktycznie zamknęła granicę dla rosyjskich turystów, a także zaprzestała wydawania nowych wiz, obywatele z Federacji Rosyjskiej znaleźli sposób na obejście restrykcji. Wjeżdżają do Finlandii, aby zrobić tam zakupy.
W niewielkiej wiosce Naatamo w Laponii działają dwa markety, które zazwyczaj żyją z handlu przygranicznego z Norwegami. Jeden z nich po agresji spowodowanej rosyjską napaścią na Ukrainę zdecydował, że nie sprzedaje już "bezcłowo" żadnych produktów Rosjanom, ale drugi robi to nadal - podało w poniedziałek 13 lutego br. fińskie radio Yle. Z tego powodu Rosjanie kombinują, jak zaoszczędzić i przyjechać na zakupy do Europy.
Omijają restrykcje
Obywatele Rosji wjeżdżają do Finlandii przez północną Norwegię i udają się na zakupy do tamtejszego sklepu. Na zachodnie produkty, trudno dostępne obecnie w Rosji, czekają już odbiorcy w Murmańsku.
Według szefa jednostki fińskiego urzędu celnego w Tornio, Kariego Hannu, służby nie mają możliwości wstrzymania ruchu Rosjan, którym Norwegia honoruje wizy i umożliwia wjazd do strefy Schengen. – To do celników na granicy norwesko-rosyjskiej należy sprawdzenie, jakie towary są wywożone – przyznał przedstawiciel fińskiego urzędu celnego.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
Lista sankcji
Z kolei zdaniem resortu spraw zagranicznych, fińscy sklepikarze nie powinni dopuścić do sprzedaży produktów, które znajdują się na liście sankcji. – Nie mamy w asortymencie takich towarów. Postępujemy zgodnie z regułami, które ktoś wprowadził. Nadzór nie należy do nas. Wystawiamy kwit tax free każdemu zainteresowanemu, a to do celników należy ocena – mówi jeden ze sprzedawców w wiosce Naatamo.
Wśród produktów, znajdujących się na liście sankcji, czyli tych, których co do zasady przywożenie do Rosji jest obecnie zabronione, są m.in. towary uznawane za "luksusowe", czyli o wartości przekraczającej 300 euro (ponad 1,4 tys. zł).
WP Turystyka na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski