Rozpoczął się szał rezerwacji na święta i sylwestra. Hotelarze zacierają ręce
Jeśli jeszcze się wahacie, czy już czas, aby zarezerwować miejsce na wyjazd bożonarodzeniowy lub sylwestrowy - nie warto czekać. Przedstawiciele branży turystycznej zacierają ręce, ponieważ - jak mówią - "zimowe rezerwacje ruszyły z kopyta" i jest ich znacznie więcej niż w ubiegłym roku.
Po chwilowym, jesiennym zastoju w rodzimej turystyce wreszcie widać ruch. Bożonarodzeniowe i sylwestrowe rezerwacje rosną z dnia na dzień.
– W październiku odnotowaliśmy cztery razy więcej rezerwacji niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku – mówi Tomasz Zaniewski, wiceprezes serwisu Nocowanie.pl. Biorąc pod uwagę fakt, że Polacy decyzję o wyjeździe podejmują teraz na ostatnią chwilę, branża ma podstawy, by być dobrej myśli. Szczególnie właściciele obiektów w górach, które niezmiennie najchętniej wybieramy zimą.
Polska branża turystyczna ma powody do optymizmu – wynika z danych zebranych przez Nocowanie.pl, największy polski portal noclegowy.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Zakopane przyciąga turystów także po sezonie. Arabowie to nie jedyni zagraniczni goście
Najlepsza sytuacja jest w polskich górach
– Liczba zimowych rezerwacji zaczęła szybko rosnąć. Choć do końca miesiąca zostało jeszcze kilka dni, to już teraz rezerwacji dokonanych w październiku na okres świąteczno-noworoczny mamy cztery razy więcej niż w tym samym miesiącu ubiegłego roku – podkreśla Zaniewski i dodaje, że miesiąc do miesiąca wzrost liczby rezerwacji na ostatnie dni roku wyniósł 79 proc.
Powody do zadowolenia mają przede wszystkim właściciele obiektów noclegowych zlokalizowanych w Zakopanem, Wiśle i Bukowinie Tatrzańskiej, bo to one zajmują podium w kategorii najczęściej wybieranych miejscowości. Tuż za nimi lokuje się coraz bardziej popularna Krynica Zdrój, która jest przy okazji nieco tańsza niż pierwsza trójka.
Ile kosztuje zimowy wypad?
Średnio za osobę rezerwujący płacą w Krynicy w okresie świąteczno-noworocznym 89 zł za noc. Tymczasem w Wiśle i Bukowinie Tatrzańskiej trzeba się liczyć ze średnim wydatkiem 92-96 zł za nocleg dla jednej osoby. Drożej jest w stolicy Tatr, gdzie średni koszt noclegu wynosi 117 zł. Więcej pieniędzy turyści zostawiają w Karpaczu (średnio 127 zł), Białce Tatrzańskiej (137 zł) czy Poroninie (144 zł).
Jak wynika z danych serwisu, w okresie świąteczno-noworocznym najchętniej wyjeżdżamy rodzinnie lub z przyjaciółmi, bo średnia liczba gości, dla których dokonano rezerwacji na ten czas wynosi pięć osób. Będą to wyjazdy raczej krótkie, bo ich średnia długość wynosi 3,28 doby.
Przeciętna wartość dokonanych rezerwacji wynosi 1 781 zł, ale nie każdy wyjazd będzie wiązał się z takim samym wydatkiem.
– Szukający tańszych ofert znajdą w naszym serwisie propozycje korzystniejsze cenowo, ale też te znacznie droższe. Wszystko zależy od standardu i rodzaju obiektu czy dodatkowych, świąteczno-noworocznych atrakcji przygotowanych przez właścicieli obiektów. Rodzinna wigilia z góralską muzyką w tle albo sylwester w atrakcyjnej oprawie mogą wiązać się z kosztem nawet tysiąca złotych za osobę za noc lub wyższym – tłumaczy Zaniewski.
Rezerwacje na ferie jeszcze czekają
A co z feriami? Dużego ruchu jeszcze nie widać, ale jak podkreślają eksperci, za wcześnie na precyzyjne prognozy, bo od pewnego czasu Polacy odkładają rezerwacje na ostatnią chwilę. Potwierdza to również ankieta przeprowadzona przez Nocowanie.pl wśród użytkowników serwisu. Na pytanie o to, kiedy planują wyjechać zimą, 18,1 proc. ankietowanych odpowiedziało, że w okresie noworocznym, 17,5 proc. wskazało na ferie, a aż 26,6 proc. respondentów planuje dokonać wyboru terminu zimowego wyjazdu spontanicznie.
Czytaj także: Szał na nową atrakcję w Polsce. "Istny najazd turystów"