Ryanair znów zmienia zasady. "Szczęśliwcy" polecą z darmowym bagażem

Zmiany w polityce bagażowej, które wprowadził pod koniec sierpnia irlandzki przewoźnik, spotkały się z falą krytyki. Linia chcąc nieco załagodzić sytuację, dokonała modyfikacji zasad. Niestety, nie wszyscy skorzystają z hojności Ryanaira.

Niskokosztowa linia znana jest z cięcia kosztów i wprowadzania kontrowersyjnych zasad
Źródło zdjęć: © Shutterstock.com
Wojciech Gojke

Informacja o tym, że od 1 listopada większy bagaż podręczny w Ryanairze przestanie być darmowy, podniosła ciśnienie wielu pasażerom. Według nowych zasad podróżujący będą mogli zabrać ze sobą na pokład jedynie małą torbę (o wymiarach 40x20x25). Większa (55x40x20) będzie musiała być oddawana do luku, chyba że zostanie wykupiona usługa pierwszeństwa wejścia na pokład.

Taki bilet będzie kosztował 6 euro więcej (ok. 26 zł), jeśli zdecydujemy się na priorytetowy boarding od razu przy rezerwacji. Jeśli podejmiemy decyzję później, cena wyniesie 8 euro (ok. 35 zł). Drugą opcją jest nadanie naszego bagażu przy stanowisku odprawy. Koszt to 10 euro (ok. 43 zł) i nie może on przekroczyć wagi 10 kg.

Obraz
© Shutterstock.com

Na Ryanaira spadła fala krytyki

Niskokosztowa linia znana jest z cięcia kosztów i wprowadzania kontrowersyjnych zasad. Jednak ostatni ruch przewoźnika spowodował, że spadła na niego fala krytyki. Ryanair, prawdopodobnie próbując nieco załagodzić emocje, ogłosił, że wszyscy spośród ok. 2 mln klientów, którzy dokonali rezerwacji przed 31 sierpnia na loty po 1 listopada i nie wykupili priorytetowego wejścia na pokład, nie będą musieli płacić za duży bagaż podręczny.

Obraz
© Shutterstock.com

To nie wszystko. Ok. 50 tys. osób, które w tym samym czasie wykupiły priorytetowe wejście, otrzymają zwrot opłaty za tę usługę, jednocześnie otrzymując gwarancję, że będą mogły wnieść do samolotu zarówno mały, jak i duży bagaż. Niestety, ci, którzy dokonali rezerwacji po 1 września, są rozliczani według nowego cennika.

Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl

Zobacz też: To może być koniec z oknami w samolotach. Już trwają testy

Wybrane dla Ciebie

Prace nie zwalniają. Nowa atrakcja w turystycznym mieście może być hitem
Prace nie zwalniają. Nowa atrakcja w turystycznym mieście może być hitem
Sensacyjne odkrycie w Bartążku. Archeolog wymienia znaleziska
Sensacyjne odkrycie w Bartążku. Archeolog wymienia znaleziska
Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Leśnicy apelują. "Z małych pluszaków wyrastają groźne bestie"
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Ogromny problem na Kanarach. Tłuką się bez opamiętania
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Gran Canaria. Tragedia na parkingu przy lotnisku
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Ruszyła sprzedaż biletów RegioJet. Za 49 zł do Krakowa
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Idealny kierunek na wrzesień. "Zachwyca na każdym kroku"
Na pokład weszli mundurowi. Turyści skończyli z mandatami
Na pokład weszli mundurowi. Turyści skończyli z mandatami
Niemcy stracili skarb. "Przygnębiające i szokujące"
Niemcy stracili skarb. "Przygnębiające i szokujące"
Kolejny rekord w Tatrach. "Frekwencja sięgnęła apogeum"
Kolejny rekord w Tatrach. "Frekwencja sięgnęła apogeum"
Turyści przesadzają na Śnieżce. "Ludzka głupota nie ma granic"
Turyści przesadzają na Śnieżce. "Ludzka głupota nie ma granic"
Radosne wieści z Warszawy. "Spójrzcie, jakie przeurocze maleństwa przyszły na świat"
Radosne wieści z Warszawy. "Spójrzcie, jakie przeurocze maleństwa przyszły na świat"