Polacy jeżdżą tam latem. Jesienią jest o wiele piękniej
Chorwacja większości z nas kojarzy się z wakacyjnym wypoczynkiem na słonecznym wybrzeżu. Ale gdy już minie sezon wakacji letnich, a chorwacka riwiera powoli zaczyna pustoszeć, termometry ciągle wskazują naprawdę przyjemną temperaturę. Ten czas to idealna pora na tzw. city break. To doskonały moment, by odwiedzić jedno z najpiękniejszych miast w Dalmacji, Split.
29.10.2023 | aktual.: 29.10.2023 09:39
Miasto powoli budzi się do życia. Wzdłuż nadmorskiej promenady, Rivy, pojawiają się pierwsi spacerowicze. Przy stolikach, które rozstawione zostały wzdłuż deptaka zasiadają goście, by pijąc poranną kawę, podziwiać kołyszące się na falach łódki. Już za chwilę zrobi się bardziej gwarno, bo zacumowane tutaj statki zabiorą chętnych w rejsy po malowniczej okolicy. Warto jednak zostawić za sobą ten zgiełk i wyruszyć na zwiedzanie tego jakże wyjątkowego miasta.
Chodząc po pałacu
Stare Miasto w Splicie to prawdziwy unikat na skalę światową. Spacerując uliczkami starówki, tak naprawdę podążamy dawnymi pałacowymi korytarzami. Na przełomie III i IV wieku na polecenie cesarza rzymskiego Dioklecjana wzniesiony został tutaj imponujący pałac. Rozległa rezydencja z elementami obronnymi miała zostać domem władcy na czas jego emerytury. Niestety, cesarz nie nacieszył się nową posiadłością zbyt długo - zmarł zaledwie kilka lat po zamieszkaniu w niej.
Pałac posłużył jeszcze kilku kolejnym rzymskim cesarzom, ale potem zaczął popadać w ruinę. W późniejszych latach w jego pomieszczeniach ukrywali się prześladowani mieszkańcy pobliskiej Salony.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Dziś to właśnie pozostałości po pałacu tworzą niepowtarzalny klimat Splitu. Wędrując po starówce, podziwiać możemy zabytkowe bramy prowadzące do starej rezydencji - z czterech do naszych czasów przetrwały aż trzy: Złota, Srebrna i Brązowa. Gdzieniegdzie zobaczymy stare kolumny, fragmenty dawnych posadzek czy elementy wkomponowane w architekturę miejską.
Imponująca katedra - mauzoleum
Drogi prowadzące od bram krzyżowały się w Perystylu, placu, który kiedyś pełnił zaszczytną funkcję - to właśnie tutaj poddani oddawali hołd cesarzowi. Dzisiaj to gwarne miejsce spotkań, przy którym wznosi się imponująca katedra. Ośmioboczna świątynia została zbudowana jako mauzoleum dla cesarza Dioklecjana.
Wnętrze katedry wzbogacają liczne zabytkowe zdobienia, a w podziemiach mieści się kaplica św. Łucji. Nie lada atrakcją jest dzwonnica katedralna, na szczyt której można się wspiąć - roztacza się stamtąd wspaniała panorama na miasto, morze oraz okoliczne wyspy.
Podziemia pokazują wielkość pałacu
Warto odwiedzić także podziemia pałacu Dioklecjana - piwnice zostały zbudowane dokładnie pod pomieszczeniami nad ziemią, dzięki czemu można lepiej wyobrazić sobie, jak przestronny był cały pałac. W podziemnych pomieszczeniach cyklicznie prezentowane są dzieła sztuki, jak również przedmioty znalezione podczas wykopalisk. Co ciekawe, przez setki lat podziemia służyły jako… miejski śmietnik. Dzięki przeprowadzonym pracom porządkowym, piwnice zostały udostępnione do zwiedzania.
Zachwycające pałace i labirynt wąskich uliczek
Spacerując uliczkami starego miasta, docieramy na miejskie place, przy których wznoszą się zachwycające pałace, należące kiedyś do najbogatszych rodzin. Za chwilę znowu gubimy się w labiryncie wąskich uliczek, które doprowadzą nas do jedynej w mieście pogańskiej świątyni Jowisza.
Lawirując między kamienicami, trafimy na tradycyjny targ rybny, który odbywa się w zbudowanej jeszcze w XIX w. hali. Chwilę później poczujemy się jak we włoskiej Wenecji, gdy tylko zajrzymy na plac Republiki Chorwacji.
Warto wyjrzeć także poza mury. Przy Złotej Bramie dumnie stoi pomnik Grzegorza z Ninu, biskupa, który zapisał się na kartach historii jako obrońca języka słowiańskiego. Za Srebrną Bramą odbywa się z kolei targ miejski, na którym dostać można dosłownie wszystko. Na straganach kupimy świeże owoce i warzywa, ale też książki czy przedmioty codziennego użytku. To miejsce chętnie odwiedzają zarówno turyści, jak i mieszkańcy miasta.
Nietuzinkowe muzea
Split, jak i zresztą Chorwacja, potrafią zaskoczyć nietuzinkowymi muzeami. I tak oprócz Muzeum Archeologicznego czy Muzeum Etnograficznego, odwiedzić można tutaj również Muzeum Iluzji, ekspozycję z żab czy Muzeum Gry o Tron. Split zagrał w hitowej produkcji HBO, a sceny kręcono m.in. w podziemiach pałacu Dioklecjana.
Zostawiamy za sobą pałacowe mury i wyruszamy ponownie nad morze. Mijamy urokliwy port rybacki, w którym cumują niewielkie łódeczki. Swoje kroki kierujemy w stronę parku Marjan, zielonych terenów miejskich, które dają przyjemne wytchnienie w ciepłe dni. Warto wspiąć się po schodach na punkt widokowy, z którego rozpościera się zachwycająca panorama miasta, portu i okolicznych wysp.
Czytaj także: Kraj, który dotąd omijałam. Teraz wiem, że to błąd
Jesienne smaki Chorwacji
Nie można również zapomnieć o doznaniach kulinarnych. Jesiennych smaków, w tym trufli, skosztować można w wielu restauracjach, które rozsiane są po całym starym mieście.
Split to także brama do zwiedzania innych urokliwych miasteczek w okolicy - tylko godzinę drogi stąd leży Trogir, a kawałek dalej - Szybenik. Jesień pięknie prezentuje się również w Parku Narodowym Krka.
Do Splitu z Polski dolecimy m.in. z Krakowa, Warszawy, Katowic czy Poznania. Bilety w dwie strony kosztują ok. 320 zł. Lot trwa ok. półtorej godziny.