Sezon na Mazurach trwa w najlepsze. Wzrost liczby turystów
Choć wielu uważało, że Mazury w tym roku nie będą w kręgu zainteresowania turystów tak bardzo, jak były w latach poprzednich, to już wiadomo, że mylili się. Z oficjalnych danych wynika, że w lipcu było w tym regionie więcej turystów niż w roku ubiegłym.
Według danych Wód Polskich, liczba jednostek pływających na szlaku Wielkich Jezior Mazurskich jest imponująca, osiągając blisko 10 tys. jednostek do końca lipca.
Przepływ przez śluzy Guzianka II potwierdza, że Mazury cieszą się dużym zainteresowaniem wodniaków. Choć bezpośrednie porównanie z poprzednimi latami jest trudne ze względu na modernizacje i remonty infrastruktury, dane te świadczą o zainteresowaniu regionem.
Mazury przyciągają turystów nie tylko ze względu na liczne jeziora, ale i dawne miejsca historyczne. Wilczy Szaniec, kwatera Hitlera w Gierłoży, cieszy się dużym zainteresowaniem. Według nadleśniczego Zenona Piotrowicza, w lipcu odnotowano 85 tys. turystów, co oznacza wzrost w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Obłożenie Noclegów
Wakacyjne pobyty na Mazurach koncentrują się na weekendach, gdzie obłożenie przekracza 90 proc. W ciągu tygodnia obłożenie wynosi od 60 proc. do 70 proc. W mniejszych obiektach, oferujących usługi rezerwacyjne online, zajętych miejsc jest jeszcze wyższy.
Według Roberta Kempy z Centrum Promocji i Informacji Turystycznej w Giżycku, sezon nie będzie ani rekordowy, ani też tragiczny. Dane wskazują na delikatny wzrost liczby turystów korzystających z noclegów w porównaniu z ubiegłym rokiem.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Europejska wyspa zachwyci każdego. "Typowo grecki klimat"
Ostatecznie sezon na Mazurach prezentuje się stabilnie i obiecująco. Pomimo niektórych zmian w trendach turystycznych, region nadal przyciąga zarówno krajowych, jak i zagranicznych turystów. Dane turystyczne i analizy różnych wskaźników pokazują, że sezon nie będzie rekordowy, ale daleki od tragicznego.