Sopot - uważaj na wirtualne kwatery
Sezon letni w pełni i większość Polaków już zaczęła planować długo oczekiwane urlopy. Niestety wraz z turystami uaktywnili się oszuści, oferujący nieistniejące noclegi. Jak informuje Wirtualną Polskę Michał Sienkiewicz z Komendy Wojewódzkiej Policji w Gdańsku, już trzy osoby zostały w ten sposób oszukane.
- Turyści, którzy chcieli spędzić wakacje w Sopocie, wykupili noclegi w nieistniejących hotelach - informuje Sienkiewicz.
Proceder oszustwa polega na tym, że turyści znajdują w internecie atrakcyjne oferty wynajmu kwatery i wpłacają zaliczkę w wysokości od 100 złotych wzwyż na podane konto bankowe. Po przyjeździe na miejsce okazuje się jednak, że obiekt nie istnieje, a właściciel pensjonatu nie odbiera telefonu.
Pierwsze takie oszustwa zostały odnotowane 3 lata temu, a najgłośniejszym była sprawa hotelu Golden Palace w Zakopanem położonego 600 m od Krupówek, który oferował nocleg w cenie od 250 złotych. Obiekt szczycił się standardem czterech gwiazdek, centrum spa, wypożyczalnią sprzętu zimowego. Wszystko to działo się jednak tylko wirtualnie, bo w rzeczywistości ten luksusowy hotel nigdy nie istniał.
Z kolei w Sopocie można było wykupić rezerwację już od 200 złotych za dobę w jednym z 12 luksusowych, w pełni wyposażonych apartamentów, położonych niespełna 500 metrów od morza. Jak na taką lokalizację cena była niebywale atrakcyjna, jednak w rzeczywistości ten hotel był tylko fikcją.
Jak co roku funkcjonariusze apelują o rozwagę i wnikliwe sprawdzanie miejsc noclegowych.
Jak sprawdzić kwaterę?
Wpłacenie zaliczki jest naturalną formą zabezpieczenia rezerwacji noclegu, zarówno dla właściciela pensjonatu, jak iklienta. Ten pierwszy ma pewność, że turysta się nie rozmyśli, a w ewentualnym przypadku losowym zostanie mu rekompensata pieniężna. Ten drugi natomiast jest spokojny, że zarezerwowany pokój rzeczywiście na niego czeka. Z przedpłat niestety nie da się zrezygnować, jednak są inne sposoby, żeby nie dać się oszukać.
- należy przede wszystkim sprawdzić, czy hotel i pensjonat w rzeczywistości istnieją. Jeśli jest podany jedynie telefon komórkowy, sprawdźmy, czy istnieje też jakiś numer stacjonarny i zadzwońmy na niego. Zawsze też zachowujmy całą dokumentację związaną z transakcją. Przelewy, e-maile, które wysyłaliśmy do osoby oferującej nocleg, i te, które od niej dostaliśmy. To wszystko może pomóc w ustaleniu sprawcy oszustwa;
- zawsze jedź w sprawdzone miejsca, wymień się doświadczeniami ze znajomymi, podpytaj jakie noclegi polecają - to najsprawniejsza metoda sprawdzenia rzetelności kwatery;
- przeglądaj internet i sprawdź, czy dany obiekt noclegowy ma swoją stronę, od kiedy ta strona istnieje i czy ogłasza się również na innych serwisach noclegowych;
- poczytaj na forach internetowych opinie, jakie ma kwatera - ich brak powinien wzbudzić twoje podejrzenia;
- jeśli obiekt działa legalnie to powinien być zarejestrowany w miejscowym Urzędzie Miasta, dlatego należy sprawdzić, o ile to możliwe, czy dana placówka w ogóle istnieje;
- podejrzanie niska cena powinna od razu wzbudzić naszą czujność. Oszuści z reguły próbują zebrać jak najwięcej zaliczek od potencjalnych klientów, dokonują rezerwacji widmo często w tym samym terminie i uciekają z pieniędzmi;
- warto sprawdzić, czy w ogłoszeniu znajdują się wszystkie najpotrzebniejsze informacje, czyli numery telefonów, adres miejsca noclegowego, adres e-mail, strona www oraz dane kontaktowe właściciela jego imię i nazwisko. Jeśli ktoś dając swoje ogłoszenie robi wszystko, by pozostać jak najbardziej anonimowym, to musimy się zastanowić, czy warto ryzykować;
- zaliczkę wpłacaj jedynie na konto bankowe z właściwymi danymi. Każda propozycja alternatywnych form przelania zaliczki (np. Western Union) powinna wzbudzić nasze podejrzenia. Po wpłaceniu zaliczki należy zachować dowód wpłaty oraz historię e-maili;
- sprawdzaj dokładnie adres. Czasami oszuści, podają lokalizację kwatery nie wiedząc, że takie miejsce istnieje.
pw/at