Spędziła noc w hotelu w Szkocji. "Desperacko chciałam wyjechać"
Recenzentka hoteli - Sian Traynor - odwiedziła hotel Britannia w Edynburgu. Obiekt nosił dawniej nazwę Dragonara i był wielką atrakcją stolicy Szkocji. "Spędziłam noc w jednym z najgorszych hoteli w Wielkiej Brytanii" - napisała o swoim pobycie.
Na początku tego miesiąca hotel Britannia przeszedł do historii, zdobywając tytuł najgorszej sieci hotelowej w Wielkiej Brytanii po raz dziesiąty z rzędu. Przyznano jej bowiem zaledwie dwie gwiazdki w każdej kategorii.
Koszmarny nocleg w hotelu Britannia
W grudniu 2021 r. Sian Traynor odwiedziła obiekt znanej sieci hotelowej w Edynburgu i nie była nim zachwycona. Zdaniem recenzentki Britannia niewiele zmieniła się od czasów swojej świetności w latach 90. Za nocleg w dniu powszednim zapłaciła 55 funtów (ok. 300 zł).
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS4
Choć hotel od początku nie wzbudzał sympatii swoim wyglądem, recenzentka postanowiła nie sugerować się uprzedzeniami i dać mu szansę. Szybko jednak przekonała się, że jej przeczucia okazały się słuszne.
"Pierwszą rzeczą, jaką zauważyłam po zrobieniu kilku kroków, były niezwykłe i bardzo oczywiste białe plamy, które zdobiły wyblakły niebieski dywan obok łóżka" - pisała Sian w recenzji hotelu. Nie zaufała również czystości sypialnianych powierzchni, które postanowiła przetrzeć chusteczkami antybakteryjnymi.
Jakość akceptowalna za kwotę 55 funtów
Jej niepokój wzbudziły także leżące w umywalce cudze włosy oraz niedoczyszczona podłoga i urządzenia sanitarne. Sytuacji nie poprawiły także jakość śniadania oraz nastrój personelu.
"Desperacko chciałam wyjechać. Można śmiało powiedzieć, że Britannia zasługuje na swoją reputację. Zachęcam do zabrania za sobą chusteczek czyszczących, jeśli planujecie zostać na noc" - można przeczytać w recenzji. "Za 55 funtów za noc jest to jeszcze do zniesienia, ale jeśli wydałeś 140 funtów za nocleg w weekend, mogę zagwarantować, że będziesz rozczarowany" - podsumowała Sian.
Źródło: mirror.co.uk