Split wprowadził nowe przepisy. Za chodzenie w bikini grozi 150 euro kary
Władze Splitu postanowiły nie tylko zrobić porządek w mieście, ale również zdyscyplinować odwiedzających je turystów. Kara w wysokości 150 euro (ok. 700 zł) grozi m.in. za chodzenie po mieście w bikini czy picie alkoholu w miejscach publicznych.
Władze Splitu zdecydowały o podwyższeniu kar dla osób naruszających przepisy porządkowe, więc turyści planujący tam wakacje powinni mieć się na baczności.
150 euro za bikini i picie alkoholu
W efekcie można się spodziewać, że tego lata na ulicach starego miasta nie zobaczymy turystów w strojach kąpielowych, bo grozi za to aż 150 euro (ok. 700 zł) kary. Warto wspomnieć, że takie zasady obowiązują od 2020 roku, ale grzywna była nieco niższa, bo wynosiła tysiąc kun (ok. 615 zł).
Kara tej samej wysokości jest przewidziana dla osób spożywających alkohol w miejscach publicznych. Z kolei za wyprowadzanie psa bez smyczy zapłacimy 66 euro. Jak informuje portal The Dubrovnik Times, mieszkańców Splitu i turystów będzie pilnować 21 strażników gminnych.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
Centrum bez bankomatów i głośników
Co więcej, nowe przepisy dotyczą też zasad działalności i wyglądu lokali w ścisłym centrum miasta. Właściciele nie mogą ustawiać przed nimi — np. na tarasach — urządzeń elektroakustycznych, czyli głośników i wzmacniaczy. Ci, którzy się do tego nie zastosują, zapłacą 1320 euro (ok. 6215 zł) kary. Jednak — jak zaznaczono — dopuszczone jest granie muzyki na żywo.
W mocy pozostał zakaz montowanie bankomatów i automatów na powierzchni użytku publicznego — do tej pory usunięto ich już 20, ale to jeszcze nie koniec.
Poza tym osłony przeciwsłoneczne i markizy zamontowane w lokalach muszą być w kolorze beżowym i nie mogą zawierać bez reklam. Określono także dopuszczalne wyposażenie tarasów lokali gastronomicznych — nie będzie już huśtawek, kanap i siedzisk niespełniających miejskich wymagań.
Źródło: The Dubrovnik Times