Stany Zjednoczone ogłaszają zakaz podróżowania do Korei Północnej. To pokłosie sprawy Warmbiera
Od 1 września obywateli Stanów Zjednoczonych obowiązuje zakazu podróżowania do Korei Północnej - ogłosił Departament Stanu USA. Decyzja jest uzasadniona "poważnym zagrożeniem aresztowań" w tym kraju.
Amerykanie, którzy przebywają obecnie na terenie Koreańskiej Republiki Ludowo-Demokratycznej, powinni ją opuścić z końcem sierpnia.
Bezpośredni wpływ na decyzję amerykańskiego resportu spraw zagranicznych miał głośny przypadek studenta Otto Warmbiera, który niedawno zmarł po miesiącach więzienia w Korei Północnej.
22-letni Warmbier pojechał na wycieczkę do Korei Płn. pod koniec 2015 r. Został tam aresztowany i skazany na 15 lat w obozie pracy za próbę zabrania propagandowego plakatu, który wisiał w jego hotelu. W czerwcu br. został on w stanie śpiączki przetransportowany do USA, parę dni po przylocie do kraju zmarł. Władze Korei Płn. zaprzeczyły, jakoby jego stan spowodowany był torturami.
Dodajmy, że KRLD przetrzymuje jeszcze 3 innych obywateli Ameryki, wszyscy są pochodzenia koreańskiego. Jeden z nich, Kim Dong Chul, jest od października 2015 r. przetrzymywany w więzieniu za rzekome szpiegostwo. Pozostali, Tony Kim i Kim-Hak-Song, zostali aresztowani w kwietniu i maju br. Przybyli do Pjongjangu, by wykładać na miejscowej uczelni. Zostali oskarżeni o działalność wywrotową przeciw północnokoreańskim władzom.