Stare Miasto inne niż wszystkie w Polsce. Poznaj uroki Gdańska
To miasto, w którym tworzyła się historia. Niegdyś najbogatszy port w całej Rzeczpospolitej, miejsce wybuchu II wojny światowej oraz kolebka Solidarności, Gdańsk to nie tylko Żuraw i statki. Poza obowiązkowymi atrakcjami, które każdy musi zwiedzić, znajdzie się kilka takich, o których istnieniu mogliście nie słyszeć. Planując wypad do Gdańska, warto przedłużyć go o jeden dzień, by poznać mniej znane zakamarki
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.
Poniżej znajdziecie kilka mniej oczywistych atrakcji oferowanych przez jedno z największych i najbogatszych miast w Polsce. Czy znasz choćby część z nich?
Manieryczna zbrojownia i gotyckie młyny
Zarówno wśród obcokrajowców, jak i turystów z innych polskich miast panuje opinia, że gdańskie Główne Miasto wygląda zupełnie inaczej, niż krakowska lub warszawska Starówka. To głównie zasługa sarmackiej szlachty gdańskiej, która upodobała sobie włoskie i niderlandzkie wzory architektoniczne, a szczególnie dublowanie rozmaitych elementów. Najbardziej charakterystycznym przykładem jest stary budynek gdańskiej Zbrojowni. Ogromna fasada, składająca się z dwóch szczytów i dwóch wieżyczek wykonanych z drobnej, holenderskiej cegły zachwyca zdobieniami. Dwa portale, nad którymi znajduje się gdański herb podtrzymywany przez dwa lwy o złotych grzywach, wyglądają niezwykle okazale. Znajdująca się między nimi rzeźba Ateny ze złotą włócznią w ręku i tarczą przy boku, chyba jedyny element występujący pojedynczo, góruje nad przechodniami.
Gdańska zbrojownia
Kierując się na północ trafimy natomiast do dwóch gotyckich młynów – małego i wielkiego. Strome, spadziste dachy, i liczne, drobne okienka to niezła odskocznia od pełnego przepychu i splendoru Głównego Miasta. Położona przy Wielkim Młynie fontanna potrafi zauroczyć nocnymi, barwnymi iluminacjami i kaskadami. Przechadzając się Długim Targiem z pewnością zwrócisz uwagę na biały budynek tuż obok Fontanny Neptuna. Co wspólnego mają ze sobą Gdańsk, Toruń, Elbląg i Ryga? W każdym z tych miast znajdziemy charakterystyczny budynek noszący nazwę Dworu Artusa. Nazwa inspirowana popularną w średniowieczu legendą o królu Arturze skrywa ważne ośrodki życia towarzyskiego o różnej, często burzliwej przeszłości. Gdański Dwór obecnie stanowi oddział Muzeum Historycznego i warto wstąpić na chwilę, by zwiedzić jego wnętrze. Kunsztowne zdobienia o tematyce mitologicznej i repliki okrętów wiszące nad głowami robią piorunujące wrażenie.
Centrum Hewelianum zadziwi nie tylko dzieci
Gdańsk to również miejsce narodzin i śmierci słynnego astronoma Jana Heweliusza. Znany przede wszystkim jako założyciel pierwszego w mieście obserwatorium oraz ze swoich obserwacji Księżyca i innych ciał niebieskich, Heweliusz pozostawił po sobie wielką spuściznę. Jednym ze sposobów na uczczenie imienia słynnego astronoma jest Centrum Hewelianum, atrakcja skierowana głównie do dzieci i młodzieży gimnazjalnej. Celem interaktywnych wystaw jest nie tylko popularyzacja nauki i techniki, ale również dostarczenie najmłodszym sporej ilości zabawy. Na zakończenie wycieczki warto jeszcze wdrapać się na Górę Gradową, by ze szczytu wzniesienia podziwiać panoramę miasta.
Miasto pełne smaków
Wąskie, ciasne uliczki wokół Bazyliki Mariackiej skrywają wiele tajemnic i atrakcyjnych miejsc, w których możesz dobrze zjeść lub napić się kawy. Drukarnia przy ulicy Mariackiej przyciąga turystów zapachem świeżo zmielonych ziaren. Obsługa zachęca również do spróbowania tamtejszego ciasta, które smakuje wybornie. Z drugiej strony bazyliki znajduje się kawiarnia Józef K., inspirowana "Procesem" Franza Kafki. Przytulne sofy, uschnięte drzewo wyrastające ze stolika i wystrój w stylu retro sprawiają, że jest to miejsce kultowe. Jeśli natomiast w centrum północnego miasta chcesz poczuć się jak na słonecznym południu, warto odwiedzić Prologue przy ulicy Grodzkiej. Restauracja oferuje dania mocno inspirowane kuchnią śródziemnomorską, a także szeroki wybór win. Lokal znajduje się nieco na uboczu, przez co łatwo go przeoczyć, dlatego warto mieć oczy otwarte, zwłaszcza że z jego okien można oglądać filharmonię na drugim brzegu Motławy.
Gdańsk to raj zarówno dla miłośników długich, jesiennych spacerów, jak i poszukiwaczy interesujących smaków. Każdy, kto poświęci jeden lub dwa wieczory na zwiedzanie miasta, prędko za nim zatęskni. Niskie ceny noclegów poza sezonem i wysoka jakość apartamentów zachęcają do krótkich wypadów z rodziną lub przyjaciółmi.
Zobacz: Wczasy w PRL
W artykule znajdują się linki i boksy z produktami naszych partnerów. Wybierając je, wspierasz nasz rozwój.