Stewardesa uderzyła głową w sufit. Pasażerowie poparzeni
W niedzielę samolot linii ALK Airlines lecący z Prisztiny do Bazylei wpadł w silne turbulencje. Jedna z pasażerek zarejestrowała to dramatyczne wydarzenie.
Podczas lotu z Kosowa do Szwajcarii samolot linii ALK Airlines wpadł w silne turbulencje. W chwili zdarzenia stewardesa szła z wózkiem, który zawierał przekąski oraz gorące napoje dla pasażerów.
Gwałtowne zawirowania spowodowały, że kobieta uderzyła głową o sufit samolotu, a wyposażenie wózka rozsypało się po pokładzie. Wrzątek z czajnika poparzył kilku podróżnych.
Jedna z uczestniczek rejsu Mirjeta Basha uwieczniła ten moment. Na nagraniu słychać krzyki pasażerów, pilota, który próbuje uspokoić ich przez interkom oraz modlącą się kobietę, na którą wylewa się woda.
Autorka materiału powiedziała, że turbulencje zaczęły się 30 min. po starcie i trwały co najmniej pięć minut. "Ludzie zaczęli krzyczeć i płakać. Stewardesa razem z wózkiem poleciała pod sufit. Wokół latały kubki, niektóre z gorącą wodą" - tłumaczyła.
Po wylądowaniu w Bazylei jej mąż wraz z dziewięcioma innymi rannymi pasażerami został przewieziony do szpitala. W brytyjskich mediach przyznała, że personel pokładowy zachował się bardzo profesjonalnie.
Chociaż turbulencje są przerażające oraz stanowią najczęstszą przyczynę obrażeń w samolotach, nie uważa się ich za poważne zagrożenie życia. Maszyny zaprojektowane są tak, aby wytrzymać nacisk wiatru. Szanse na uszkodzenie skrzydeł w turbulencjach są wręcz znikome.
Źródło: dailymail.co.uk
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl