Wideo straży granicznej hitem sieci. Wszystko uwieczniono
Straż Graniczna na dwóch przeciwległych krańcach Polski miała w okolicy mikołajek dwie nietypowe interwencje. Wszystko zostało uwiecznione na zdjęciach i wideo, które teraz stały się hitami sieci.
Zespół prasowy Komendy Głównej Straży Granicznej po raz kolejny wykazał się wyjątkową kreatywnością. Mikołajki wykorzystał do promocji swoich działań i edukacji turystów.
Mikołaj wpadł do Bałtyku - wzorowa akcja Straży Granicznej
5 grudnia podano, że Straż Graniczna uratowała święta, gdy Święty Mikołaj po awarii swojego pojazdu nad morską granicą Polski wpadł do Bałtyku.
"Po trudnej akcji ratunkowej rozbitka podjęła z wody załoga poduszkowca Straży Granicznej. Uratowany był w dobrym stanie, nie potrzebował pomocy medycznej" - czytamy w komunikacie KGSG.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS4
Jak podano, funkcjonariusze z Kaszubskiego Dywizjonu Straży Granicznej patrolowali Morze Bałtyckie poduszkowcem SG-412. W pewnym momencie zauważyli w wodzie osobę, która wzywała pomocy. Rozbitek znajdował się ok. 200 m od brzegu. Dowódca poduszkowca natychmiast ogłosił alarm "człowiek za burtą".
"Po dotarciu do osoby załoga SG-412 użyła kołyski Jasona, dzięki której podjęto mężczyznę na pokład i tam przystąpiono do udzielania mu pomocy. Uratowanym okazał się… Święty Mikołaj!" - czytamy dalej. "Już w pomieszczeniach bazy jednostek pływających i poduszkowców w Starej Pasłęce wysuszono ubranie Mikołaja, by mógł ruszyć w dalszą drogę. Mikołaj skorzystał z map Straży Granicznej, aby zaplanować swoją dalszą podróż i zdążyć dostarczyć wszystkim prezenty na czas" - poinformowano.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Mikołaj wylądował w pobliżu granicy
Jak się okazało w środę 6 grudnia, sanie Mikołaja wylądowały na Podkarpaciu, w pobliżu granicy.
"Na szczęście Mikołaj nie narobił sobie kłopotów, bo doskonale wiedział, czym jest pas drogi granicznej. Selfie ze słupem granicznym też go nie skusiło. Ważność paszportu i listę przejść granicznych sprawdził jeszcze latem" - czytamy w komunikacie.
Jak poinformowano, Mikołaj rozpoczął wędrówkę w poszukiwaniu wyczekujących go maluchów, a właściwy kierunek wskazali mu napotkani strażnicy graniczni z placówki SG w Huwnikach. Święty zadać jedno pytanie funkcjonariuszom: "Gdzie mieszkają grzeczne dzieci?".
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Rzecznik Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej por. Piotr Zakielarz, w rozmowie z PAP zwrócił uwagę, że dla przybyszów wędrujących w rejonie pasa granicznego wejście na ów pas i zrobienie sobie zdjęć przy słupie granicznym jest dodatkową selfie-atrakcją. Dlatego też często łamią ten zakaz, a do tego bezprawnie przekraczają tzw. zieloną granicę, ale wtedy muszą się liczyć z konsekwencjami.
I choć św. Mikołaj sam nie zrobił sobie selfie przy słupie granicznym, to pamiątkowe fotografie zrobili sobie z gościem sami strażnicy graniczni. Można je zobaczyć na stronie Bieszczadzkiego Oddziału Straży Granicznej.