Świetne wieści z Gdańska. Odkryto "wyjątkowe obiekty"

Dziewiąty etap badań wykopaliskowych na Westerplatte trwał pięć miesięcy. W jego trakcie udokumentowano relikty schronów amunicyjnych nr 8, 10, 11 i 12, badano rejon stanowiska polskiej armaty 76,2 mm oraz kontynuowano poszukiwania szczątków leg. Mieczysława Krzaka, poległego obrońcy składnicy.

W środę 2 listopada w Muzeum II Wojny Światowej w Gdański zaprezentowano najcenniejsze artefakty odkryte podczas badań. Dyrektor placówki - prof. Grzegorz Berendt - przypomniał, że prace archeologiczne prowadzone na terenie półwyspu Westerplatte prowadzone są od 2016 roku. - Te prace, są pierwszymi od ośmiu dekad, które upłynęły od zakończenia II wojny światowej - podkreślił.

Dodał, że efekty prac są "dziełem pracowników" instytucji, którą kieruje. - Zapał, oddanie, intuicja i wiedza osób pracujących w muzeum wyszła przeciwko tym wszystkim, którzy bardzo długo negowali sens zajmowania się Westerplatte - stwierdził dyrektor.

Prezentując wykopane przez archeologów przedmioty, zaznaczył, że są to "wyjątkowe obiekty", dzięki którym "możemy dotknąć historii i spotkać się z ludźmi, którzy tworzyli Wojskową Składnicę Tranzytową i bronili Polski w 1939 roku".

Czytaj także: Polskie miasta docenione za granicą. Brytyjczycy zachwyceni

Pracami archeologów kierował Filip Kuczma, który zaznaczył, że w trakcie badań pozyskano ponad 1,5 tys. przedmiotów związanych m.in. ze służbą polskich żołnierzy na Westerplatte.

W muzeum zaprezentowano cztery z nich: orzeł z czapki garnizonowej żołnierza 63. Pułku Piechoty, wzornik do map wojskowych, półmisek z zastawy stołowej kasyna oficerskiego oraz polską manierkę żołnierską. Przedmioty zostały ustawione w gablocie na poziomie -1 Muzeum II Wojny Światowej w Gdańsku w ramach akcji "Wejście w historię".