Sylwester w górach możliwy. W Zakopanem kamper na kamperze
Hotele i miejsca noclegowe są obecnie zamknięte dla przeciętnego Kowalskiego, ale Kowalski nie jest w ciemię bity i na sylwestra w góry pojechał kamperem. Tak jak on pomyślała masa Polaków i coś nam się wydaje, że tej nocy będą śpiewać: "Kamper, kamper w Zakopanem".
Ze względu na kwarantannę narodową, do 17 stycznia niemożliwe są w kraju podróże, nawet te służbowe. Hotele czy pensjonaty są zamknięte dla wszystkich.
Polacy starali się szukać sposobów na ominięcie zakazu, ale w większości były one na granicy prawa. W końcu znaleźli inny - legalny sposób - chodzi o podróżowanie kamperem. Przemieszczanie się w ten sposób i nocowanie w nim nie jest zakazane.
Parkingi w Zakopanem zapełnione kamperami
Okazuje się, że ta forma podróżowania tak się spodobała naszym rodakom, że już od świąt w Zakopanem można było zauważyć zwiększoną liczbę tego typu samochodów. Prawdziwe apogeum nastąpiło 30 i 31 grudnia.
W przeddzień Nowego Roku na parkingach w miejscowościach na Podhalu jest praktycznie kamper na kamperze. Przyjeżdżają całe rodziny, pary i grupy znajomych. W zasadzie wszyscy.
Nawet najstarsi górale twierdzą, że takie widoku o tej porze roku nigdy nie było.
Cena za dobę parkowania kamperem, na wyznaczonym do tego parkingu, waha się na Podhalu od 30 do 50 zł. Ale jak informują internauci, na w parkingach zwyczajnie zaczyna brakować miejsc.
Kamperem do Zakopanego
"Bardzo dobrze, niech się ludzie bawią" - komentują internauci pod jednym z postów na Facebooku.
Nie brakuje jednak słów krytyki. Wiele osób twierdzi, że to absurdalne zachowanie i próba udowodnienia czegoś na siłę. "Tylko ja się pytam po co? Byłam tam na jedną noc z 26 na 27 grudnia. Wszystko było pozamykane. Jadłam na ulicy zimną pizzę. Były otwarte stoki - jedyny plus. A teraz stoki zamknięte. Można oczywiście się przejść w góry, jeśli jest ładna pogoda. Ale to zawsze można zrobić, nie musi być w sylwestra" - napisała pani Agnieszka.
Nam się wydaje, że w zimowej stolicy Polski w sylwestrową noc hit Sławomira będzie śpiewany w nieco zmienionej wersji - "Kamper, kamper w Zakopanem...". A jakie jest wasze zdanie?