"Szczególnie niebezpieczna" choroba powraca. Uważaj w tych wakacyjnych krajach
W Afryce w tym roku raportowano ponad 300 tys. przypadków cholery i ok. 7 tys. zgonów. Rosnąca popularność podróży do krajów o niższych standardach sanitarnych zwiększa ryzyko także dla Polaków. Eksperci przypominają o profilaktyce, w tym o szczepieniach dostępnych w Polsce.
Cholera najczęściej występuje w krajach rozwijających się o niskich standardach sanitarnych. Jak podają WHO i CDC, w 2025 r. w Afryce odnotowano ponad 300 tys. prawdopodobnych zakażeń.
Cholera wraca na mapę ryzyka
- Mówimy o tysiącach przypadków, które według WHO mają status choroby szczególnie niebezpiecznej, zwłaszcza dla podróżnych pochodzących z krajów wysoko rozwiniętych - mówi prof. Krzysztof Korzeniewski, prezes Polskiego Towarzystwa Medycyny Morskiej, Tropikalnej i Podróży.
Światowym liderem liczby raportowanych przypadków w 2025 r. jest Afganistan (123 tys. zachorowań). W Afryce najwięcej zakażeń wykrywa się w Sudanie (72 tys.) i Sudanie Południowym (78 tys.). Według eksperta, przy granicy z Kenią i w warunkach kryzysu humanitarnego oraz migracji można spodziewać się wzrostu przypadków także w Kenii.
Kierunek całoroczny. "Zachwycają widoki i lazur wody"
- W obszarze zainteresowania naszych biur podróży czy indywidualnych turystów są od lat kraje Afryki Wschodniej, takie jak Tanzania i Kenia, które również borykają się z problemem cholery. W samej tylko Tanzanii w bieżącym roku raportowano ponad 4 tysiące prawdopodobnych przypadków cholery, w tym 45 zgonów (w 2024 r. ponad 12 tysięcy zakażeń i 145 zgonów) - podkreśla prof. Korzeniowski.
Czytaj także: Nowe zasady dla turystów w Tanzanii. Dodatkowy wydatek
W Azji poza Afganistanem i Pakistanem wyzwanie stanowią Indie i Nepal. W Tajlandii rejestrowanych jest od kilku do kilkunastu przypadków rocznie, natomiast na Filipinach raportuje się co roku po kilka tysięcy zachorowań.
Higiena i szczepienia: dwie linie obrony
Podróżując do regionów o niższych standardach sanitarnych trzeba szczególnie dbać o higienę żywności i wody. Drugim filarem są szczepienia ochronne zalecane przez Polskie Towarzystwo Medycyny Morskiej, Tropikalnej i Podróży oraz ośrodki medycyny podróży w kraju.
- Mamy coraz więcej turystów last minute, którzy przychodzą tuż przed wylotem i domagają się szczepień, ale nie biorą pod uwagę tego, że wytworzenie przeciwciał szczepionkowych to proces rozwinięty w czasie. Nie ma szczepionki, która działa już następnego dnia. Muszą wytworzyć się przeciwciała. Jeżeli podamy szczepionkę 2 dni przed wyjazdem, protekcja pojawi się dopiero w czasie zagranicznego pobytu. Jeśli na samym początku podróży dojdzie do kontaktu z patogenami, może wówczas dojść do zakażenia. Mówiąc wprost: aby skutecznie zabezpieczyć się przed zachorowaniem na cholerę, należy zaszczepić się minimum na 10 dni przed planowanym wyjazdem, a jeśli planujemy szczepionkę dwudawkową, druga dawka powinna być podana również co najmniej 10 dni przed podróżą - wyjaśnia lekarz.