Sztuka, energia i duch wikingów. Aarhus zmienia myślenie
Zanim zostało Europejską Stolicą Kultury 2017, od wielu lat było miastem tętniącym sztuką i kreatywnością. Czy to za sprawą ducha wikingów, którzy założyli je 1200 lat temu, czy dzięki studentom, którzy stanowią obecnie jedną szóstą mieszkańców – niezwykła energia Aarhus jest wyczuwalna na każdym kroku.
Miasto uśmiechów, drugie co do wielkości miasto w Danii i wreszcie – tegoroczna Europejska Stolica Kultury. Aarhus nie ma powodów do pozostania w cieniu stolicy kraju, Kopenhagi. Wręcz przeciwnie. Pod wieloma względami to właśnie tutaj można zrozumieć, skąd bierze się w dzisiejszych czasach fascynacja duńskim stylem życia.
Duńczycy w Aarhus z sympatią, a czasem też ze zdziwieniem reagują na wzmianki o coraz głośniejszym fenomenie hygge w innych krajach Europy, w tym w Polsce.
Hygge, czyli odnajdywanie szczęścia i przyjemności w pozornie zwykłych, codziennych sytuacjach. Przecież hygge było zawsze i jest integralną częścią ich życia. Czym tu się zachwycać? Być może tego właśnie powinniśmy się nauczyć od mieszkańców miasta – wkomponowywania w codzienność jak najwięcej tych zwyczajnych, lecz jakże pięknych chwil błogiego relaksu, w towarzystwie rodziny i przyjaciół. Bycia po prostu razem i doceniania każdej z takich okazji. Ale zacznijmy od początku.
Mumie, muzea i miasto na nowo
W roku kulturalnego reprezentowania Europy, a tak naprawdę już od dłuższego czasu, hasłem przewodnim tego postępowego miasta jest RETHINK, czyli stałe redefiniowanie przestrzeni miejskiej, kierunków myślenia i wszelkich pojęć wyrazu artystycznego. Miasto zadaje sobie pytanie, w jaki sposób sztuka i kultura mogą wpływać na pozytywne zmiany w społeczeństwie i w życiu indywidualnych osób. Niezliczone wydarzenia kulturalne będą towarzyszyć mieszkańcom i turystom w ciągu całego roku.
Jednym z przykładów był "Rode Ørm" ("Czerwony Wąż"), spektakularne widowisko opowiadające sagę wikingów, które można było oglądać od maja do lipca na specjalnie skonstruowanej scenie przy Muzeum Moesgaard (MOMU), kilka kilometrów na południe od centrum Aarhus. Nowy budynek tego wyjątkowego muzeum archeologii i etnografii został w mistrzowski sposób wkomponowany w otaczający go krajobraz. Kształt budowli ma przywodzić na myśl ziemię uniesioną przez łopatę podczas wykopalisk. Pokryty zieloną trawą kaskadowy dach zimą spełnia jeszcze jedną niezwykle istotną funkcję – stoku saneczkowego, z którego z wielką przyjemnością korzystają zarówno dzieci, jak i dorośli.
Ekspozycje w MOMU obejmują okresy od epoki kamienia aż do ery wikingów i średniowiecza. Podczas schodzenia coraz głębiej w dół i krążenia po ciemnych wnętrzach muzeum zwiedzający stają oko w oko z naturalnej wielkości figurami przodków współczesnego człowieka, a następnie poznają zaskakujące fakty z ich życia codziennego. Jednym z punktów kulminacyjnych wizyty jest Człowiek z Grauballe, którego szczątki odnaleziono w lokalnych torfowiskach w połowie XX w. Po około 2300 latach od domniemanej daty śmierci jego ciało – skóra, włosy, a nawet odciski palców – nadal jest zachowane w doskonałym stanie.
Historia ożywiona
Tak zwane Stare Miasto, Den Gamle By, to aż 75 budynków z różnych okresów historii Danii zgromadzonych w jednym miejscu, tworzących jedyny w swoim rodzaju skansen. W ciągu ostatniego stulecia większość domów została przetransportowana z różnych zakątków kraju i zrekonstruowana, także od wewnątrz.
Wrażenie przeniesienia w czasie jest jeszcze bardziej niezwykłe dzięki zaangażowaniu aktorów. Przykładowo, w domu z okresu renesansu młoda dziewczyna ubrana w strój z epoki opowiada o swojej tęsknocie za miłością, a obok, w izbie kuchennej, starsza kobieta snuje swoją historię podczas przygotowywania posiłku. Kawałek dalej można nabyć słodkie duńskie wypieki w prawdziwej XIX-wiecznej piekarni. Kolejne części skansenu odzwierciedlają lata 20. i 70. XX w. Wszystkie udowadniają, że żadna, nawet najbardziej interaktywna ekspozycja w muzeum nie może równać się ze zwiedzaniem autentycznych mieszkań, w których iluzja życia nadal trwa dzięki bardzo realistycznemu wyposażeniu wnętrz i ogromnej wręcz dbałości o szczegóły.
Giganci sztuki
W innej części miasta spektakularne muzeum ARoS zgromadziło w swoich zbiorach zarówno dzieła dawnych mistrzów, jak i liczne współczesne prace postępowych artystów. Wysoka na prawie pięć metrów rzeźba Boy, która bardzo realistycznie przedstawia kucającego chłopca, jest jedną z najciekawszych. Olbrzymie spodenki, w które odziany jest chłopiec, uszyła żona Rona Muecka, australijskiego autora dzieła. Przekonawszy się, jak wielkim to było wyzwaniem, zrezygnowała jednak z wcześniejszych planów zrobienia swetra do kompletu.
Budynek muzeum, oddany do użytku w 2004 r., to dzieło sztuki samo w sobie. Nad dziesięcioma kondygnacjami stałych i czasowych ekspozycji unosi się jego najbardziej charakterystyczna część: Twoja Tęczowa Panorama (Your Rainbow Panorama). Zawieszona wysoko nad ziemią ogromna instalacja to stworzony przez Olafura Eliassona 150-metrowy, przeszklony kolorami tęczy i zataczający koło pasaż.
Znajdujący się tuż obok ARoS ratusz miejski również wyprzedzał swoje czasy, kiedy powstał w 1941 r. Był mocno krytykowany i wzbudzał wiele emocji ze względu na nietypową architekturę, uznawaną wówczas za zbyt nowoczesną. Z biegiem lat został jednak zaakceptowany przez mieszkańców i stał się nieodłącznym elementem miejskiego krajobrazu.
Piętrowa kanapka i słodka kawa
Kiedy już w Den Gamle By zobaczyliśmy na własne oczy, jak wyglądał świat za czasów Hansa Christiana Andersena, a w ARoS przespacerowaliśmy się w tęczy, kontemplując widoki na miasto w kolorowych odsłonach, nadszedł czas, aby oddać się bardziej przyziemnym przyjemnościom. Na szczęście w Aarhus wcale nie oznacza to mniej ciekawych doświadczeń.
Oprócz zaszczytnego miana stolicy kultury miasto zostało również ogłoszone Regionem Gastronomicznym 2017. Przyczyniły się do tego w sumie cztery gwiazdki Michelina dla lokalnych restauracji, ale także powszechnie wyznawana przez restauratorów w Aarhus filozofia korzystania w większości z regionalnych produktów. Można być niemal pewnym, że zarówno wyszukane danie w modnym lokalu, jak i klasyczna, piętrowo obłożona duńska kanapka smørrebrød, w jednej ze swoich wielu wersji, będą zawsze skomponowane ze składników najwyższej jakości.
Dowody na to mądre podejście do jedzenia znajdziemy chociażby w Central Food Market, wyjątkowym miejscu przy placu Sankt Knuds Torv. Niegdyś mieścił się tu słynny lokal Tarantella, zamknięty w czasie II wojny światowej. W 2016 r. miejsce powróciło na kulinarną mapę Aarhus w nowej odsłonie. Przestronna hala skupia stoiska, na których są sprzedawane unikalne produkty spożywcze, a także takie, które są często minifiliami znanych restauracji zlokalizowanych w różnych zakątkach Danii.
Aarhus to miasto, w którym na kilometr kwadratowy przypada niespotykana liczba kreatywnych osób, oddających się swoim pasjom. Jedną z nich jest Søren Stiller Markussen, wielokrotnie nagradzany barista i właściciel Great Coffee przy Klostergade 32. Gdy odwiedza się kawiarnię, należy być gotowym na to, że nasze dotychczasowe wyobrażenia na temat kawy zostaną wywrócone do góry nogami. Søren udowadnia chociażby, że odpowiednio przygotowany napój może być bardzo słodki bez dodatku grama cukru. Później robi się już tylko ciekawiej. Właściciel sam znajduje dostawców na całym świecie i sprowadza ziarna bezpośrednio od plantatorów.
Skandynawski Paryż
Stolica kultury, stolica gastronomii i... stolica zakupów. Aarhus przyciąga kolejne wyróżnienia i tak, całkiem słusznie, zostało uznane za miasto z najlepszą ofertą zakupową w Skandynawii. Strøget to najbardziej znana mila zakupowa w centrum, przy czym najciekawsze butiki i sklepiki z wyrobami lokalnych projektantów znajdują się w Latinerkvarteret, najstarszej dzielnicy miasta. Określenie Dzielnicy Łacińskiej przylgnęło do niej na początku lat 90., kiedy to zaczęto dostrzegać jej podobieństwa do paryskiej dzielnicy o tej samej nazwie. Wbrew pozorom nie chodzi wcale o architekturę, ale o specyficzny klimat miejsca, który tworzą wąskie, brukowane uliczki, kafejki ukryte na dziedzińcach, niewielkie galerie, a także unosząca się w powietrzu żywa i energetyczna atmosfera studenckiego miasta.
Innym miejscem, w którym ta atmosfera udziela się każdemu, są okolice kanału rzeki Aarhus, gdzie skupia się też wesołe życie nocne. W Latinerkvarteret jedna z najstarszych ulic, Mejlgade, została prawie całkowicie wkomponowana w główną trasę rowerową, Cykelringen. To przykład na to, jak dużą rolę odgrywa rower w codziennym życiu przeciętnego Duńczyka. Celem miasta jest doprowadzenie do tego, aby jak największa liczba mieszkańców używała go jako głównego środka transportu. Dla zwiedzających Aarhus to również najlepsza opcja, na równi z odkrywaniem miasta na piechotę. Sytuację bardzo ułatwia darmowy system rowerów miejskich. Wymagany jest tylko niewielki depozyt, który odzyskujemy po odstawieniu roweru w jednym z punktów.
Na dwóch kołach przyjemnie zwiedza się między innymi nową dzielnicę Aarhus Ø. Nazywana też przewrotnie placem zabaw dla najlepszych duńskich architektów, położona jest wzdłuż nabrzeży portowych. Obok oryginalnych budynków mieszkalnych powstają nowatorskie wspólne przestrzenie oraz są wdrażane takie innowacyjne projekty jak Ogrody Miejskie, w których mieszkańcy modnej dzielnicy mogą uprawiać własne ekologiczne warzywa i zioła.
Otoczone wodą i lasami miasto sprawia wrażenie architektonicznego, gastronomicznego i kulturalnego laboratorium, w którym kolejne eksperymenty przynoszą wspaniałe rezultaty. W ramach podejścia RETHINK docenia się i kultywuje dziedzictwo, jednocześnie zastanawiając się nieustannie, co można zrobić inaczej, lepiej. Aarhus będzie Europejską Stolicą Kultury do końca roku, ale nawet po zakończeniu tego okresu pozostanie warte odwiedzenia z licznych powodów, wcześniej być może nieoczywistych dla wielu Europejczyków. Dzięki wyróżnieniu tego drugiego co do wielkości duńskiego miasta przez Unię Europejską można mieć nadzieję, że jego uroki zyskają rozgłos, na jaki od dawna zasługują.
Paulina Hinz
Odwiedziła 30 krajów, niektóre wielokrotnie. Mieszkała w Indiach i we Francji. Zwolenniczka pozytywnego myślenia. Czasem podróżniczka, czasem turystka, zawsze ciekawa nowych miejsc, ludzi i zwyczajów. Autorka anglojęzycznego bloga MyTravelStock.com oraz portalu WhatToDoInGdansk.com
Najnowszy numer "Poznaj Świat" już dostępny.
Sprawdź, które polskie miasto było Europejską Stolicą Kultury 2016: