Koreańska Republika Ludowo-Demokratyczna w swojej historii dopuściła się wielu zbrodni – m.in. porywania obcokrajowców. Szczególnie dużo takich "operacji" przeprowadzono w latach 70. i 80. XX wieku. Japonia uważa, że ich ofiarą padło co najmniej 17 jej obywateli, choć Pjongjang przyznaje się jedynie do 12. Niektórzy sądzą jednak, że porwań mogło być znacznie więcej (japońskie stowarzyszenia na rzecz ratowania uprowadzonych podają liczby od 100 do 400 osób).