Mewa porwała z ogrodu psa. Trwają jego poszukiwania
Brytyjska rodzina rozpaczliwie poszukuje swojego ulubieńca. Sprawcą kradzieży nie był jednak żaden miłośnik rasowych pupili, a ptak… Gizmo, rasy chihuahua, z domowego podwórka porwała mewa. Właścicielka Becca Hill prosi o pomoc.
– Mój partner wieszał akurat pranie w ogrodzie, gdy nagle zauważył, że psa porywa mewa. Odleciała z Gizmo. Widzieliśmy, jak oddala się z nim. Musiała polecieć daleko, ponieważ zniknęła nam szybko z oczu – mówiła Becca Hill w rozmowie z mediami. – Nie mam pojęcia, czy ptak gdzieś go upuścił i gdzie jest – powiedziała zrozpaczona kobieta.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
Właścicielka rozwiesiła w okolicy ogłoszenia informujące o bolesnej stracie. Wyjaśniła, że psa porwała mewa i prosi o kontakt kogokolwiek, kto widział zwierzę. Swoją prośbę udostępniła także na Facebooku, a w akcję poszukiwawczą zaangażowało się wiele osób.
Trwa ładowanie wpisu: facebook
"Proszę, proszę, proszę, ktokolwiek znajdzie psa rasy chihuahua – to może być mój! Mewa porwała go z mojego ogrodu” – napisała Becca na swoim profilu. Równie zła i załamana jest jej 6-letnia córka, która bardzo tęskni za swoim pupilem. Na szczęście dziecko nie było świadkiem "porwania".
Masz newsa, zdjęcie lub filmik? Prześlij nam przez dziejesie.wp.pl