Tajemnice kosmosu. Wulkany na Wenus
Druga planeta Układu Słonecznego nie jest "martwa". Kilka z jej 1600 wulkanów jest aktywnych, a na początku tego roku odnotowano erupcje niektórych z nich.
Minęło 10 lat od czasu, gdy eksperci z Europejskiej Agencji Kosmicznej (ESA) za pomocą sondy Venus Express odkryli, że na Wenus znajdują się aktywne wulkany. Sonda krąży wokół "siostry" Ziemi od 2006 r. Odkrycie wulkanów było możliwe dzięki specjalnemu sprzętowi Virtis, który dokonywał pomiarów w podczerwieni. Według naukowców trudno było dojrzeć aż na samą powierzchnię planety z powodu bardzo gęstej i nieprzejrzystej atmosfery.
Aktywne czy nieaktywne?
W poprzednich badaniach wybrano dziewięć obszarów z aktywną magmą znajdującą się w podziemnych komorach planety. Te obszary są najprawdopodobniej aktywne wulkanicznie – zgodzili się naukowcy Jörn Helbert i Nils Müller z Niemieckiej Agencji Kosmicznej (DLR). Najnowsze badania, które opublikowano w czasopismie naukowym potwierdziły to, co tylko sugerowały poprzednie. Lawa, która wypłynęła na powierzchnię planety, ma zaledwie kilka lat, co oznacza tylko jedno – Wenus jest lub przynajmniej ostatnio była aktywna wulkanicznie.
Oprócz Ziemi jest to jedyna planeta naszego Układu Słonecznego z aktywnymi wulkanami. Inne znajdują się tylko na księżycu Jowisza Io. Jeśli Wenus jest naprawdę aktywna wulkanicznie, mogłoby to być doskonałe miejsce do odwiedzenia i sposób na zrozumienie, jakie procesy zachodzą pod powierzchnią wulkanów – powiedział główny autor badań, profesor Justin Filibe
Dlaczego właśnie Wenus?
Informacja o tym, że Wenus jest pełna lawy i wulkanów pojawiła się już w latach 90. XX w. dzięki zdjęciom sporządzonym przez sondę Magellan wysłaną w przestrzeń przez NASA. Magellan był pierwszą z trzech sond planetarnych; drugą była sonda Galileo, dedykowana do jak najdokładniejszego zbadania Jupitera, a trzecią sonda Ulysses, której głównym celem było określenie właściwości wiatru słonecznego w funkcji szerokości heliograficznej. Podczas pierwszej misji sondy Magellan naukowcom nie udało się określić wieku lawy znajdującej się na powierzchni Wenus.
Dlaczego jest to tak ważne, że na Wenus znajdują się aktywne wulkany? Wiedza o wulkanach mogłaby nam pomóc zgłębić temat ochładzania się planet. Może znajdziemy odpowiedź na pytanie, dlaczego Ziemia i Wenus mają aktywne wulkany, ale Mars już nie, choć kiedyś i na tej planecie były one aktywne. Przyszłe misje mogłyby monitorować przepływy lawy i zmiany zachodzące na powierzchni planety, co mogłoby dostarczyć konkretnych dowodów o aktywności wulkanicznej – wyjaśnił Filiberto.
Jak "żyje się" na Wenus?
W specjalnych laboratoriach profesor Filiberto i jego zespół stworzyli idealne warunki imitujące gorącą atmosferę planety w celu jej dokładnego przestudiowania. Naukowcy badali, jak zachowują się minerały występujące na jej powierzchni i jak stopniowo zmienia się jej warstwa wierzchnia w czasie. Jako przykład posłużył jeden z najczęstszych minerałów oliwin (Mg,Fe)2[SiO4], występujący w lawie. Minerał bardzo szybko reagował z atmosferą Wenus, dzięki czemu stopniowo się zmieniał.
Zgodnie z nowymi ustaleniami lawa zarejestrowana przez Venus Ekspress wydostała się na powierzchnię planety niedługo przed przelotem sondy. Dlatego można stwierdzić, że kilka rzek lawowych na powierzchni Wenus ma prawdopodobnie zaledwie kilka dni, miesięcy lub lat. Lawa jest wynikiem nowej aktywności wulkanicznej na Wenus, co znaczy, że planeta jest wciąż bardzo aktywna – podsumował badania Filiberto. Eksperci mają nadzieję, że w najbliższej przyszłości będą mieli znacznie więcej opcji eksploracji Wenus, co może pozwolić na odsłonięcie kolejnych ukrytych sekretów pozaziemskich wulkanów.