Taksówkarz molestował turystkę. "Kazała mu się zatrzymać tysiąc razy, potajemnie filmowała"
Turystka, która w minionym tygodniu przybyła na Maltę. Zaraz po wyjściu za samolotu przeżyła koszmar. Kierowca taksówki molestował ją w trakcie podróży. Kobieta wszystko nagrała i zgłosiła się na policję.
Turystka przyleciała na Maltę 3 lutego wieczorem. Złapała taksówkę do Sliemy, gdzie miała wypoczywać. Niestety zaraz po wejściu do samochodu zaczął się koszmar.
Koszmar turystki na Malcie
Jak relacjonuje "Times of Malta", 44-letni kierowca natychmiast wypowiedział w kierunku kobiety komentarze, które wywołały u niej niepokój.
Następnie położył dłoń na jej kolanach. Turystka odepchnęła go i kazała mu przestać, ale Egipcjanin nie ustępował. Z relacji wynika, że kontynuował jazdę i dotykał jej miejsc intymnych roztrzęsionej kobiety. - Kazała mu się zatrzymać "tysiąc razy", potajemnie filmując wszystko telefonem – powiedziała sądowi inspektor policji Roxanne Tabone.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Zamiast mieszkania kupili auto. Teraz żyją na 4 m kw. "Paliwo to nasz czynsz"
Turystka z nagraniem udała się na komisariat policji. Funkcjonariusze zadziałali natychmiast. Skontaktowali się z firmą taksówkarską, aby wyśledzić podejrzanego, który przyznał się do winy i potwierdził swoje zachowanie po postawieniu w stan oskarżenia kilka dni później.
Przyznał się i przeprosił
Jego obrońca z urzędu wskazał, że mężczyzna dopuścił się przestępstwa po raz pierwszy, pracuje na Malcie od dłuższego czasu i przeprosił za swoje przestępstwo.
Taksówkarz, podczas przyznawania się do wizy przyznał się przed sądem, przeprosił za swoje "seksualne zaloty".
Oskarżonemu udzielono zwolnienia za kaucją w wysokości 500 euro do czasu wydania wyroku. Musiał także ponieść koszty osobistej gwarancji w wysokości 500 euro. Ma także obowiązek codziennego podpisywania księgi poręczeń i ostrzeżenie, aby nie zbliżać się do ofiary. Sąd wydał także nakaz ochrony kobiety i zakaz publikacji jej nazwiska.
Źródło: Times of Malta