Niemcy. Tego się nie spodziewali. Lotnisko Tegel ponownie otwarte, ale... nie dla samolotów
Gdy miesiąc temu berlińczycy tłumnie przyjeżdżali na Tegel, żeby pożegnać się z lotniskiem, które właśnie było zamykane na zawsze, nie sądzili jak szybko masowo na nie powrócą. Na początku przyszłego roku w pustych dziś halach portu lotniczego ma być uruchomione jedno z centrów szczepień ochronnych na COVID-19. W Berlinie do zaszczepienia jest 3,7 mln mieszkańców.
Tego naprawdę nikt nie był w stanie przewidzieć. Na byłym berlińskim lotnisku Tegel powstaje ogromne centrum szczepień.
Centrum szczepień na lotnisku w Berlinie
Jak podaje niemiecki portal rbb24.de, w pierwszej kolejności ma zostać zaszczepionych 450 tys. osób, na co potrzeba 900 tys. dawek szczepionki. Na początku zostaną zaszczepione osoby powyżej 75 roku życia. Szacuje się, że jest ich w Berlinie 390 tys. Równocześnie ma zostać zaszczepionych 22 tys. 500 osób przebywających w szpitalach, 22 tys. pracowników domów opieki oraz 53 tys. pracowników szpitali. Szczepienia będą dobrowolnie i zostaną poprzedzone przeprowadzeniem wywiadu medycznego przez personel medyczny.
Pierwsze szczepienia mogłyby się zacząć już w grudniu (w zależności od tego, kiedy szczepionka zostanie dopuszczona do użycia) i powinny zostać zakończone do lata 2021 r. Druga faza szczepień dla społeczeństwa niemieckiego planowana jest na wiosnę lub lato.
Berlin-Tegel - dlaczego zamknęli to lotnisko?
Port lotniczy Berlin-Tegel (TXL) zamknięto zaledwie miesiąc temu, 8 listopada w związku z otwarciem nowo wybudowanego lotniska Berlin-Brandenburg.
Od 8 października do 7 listopada mieszkańcy stolicy Niemiec mieli możliwość pożegnania się z kultowym portem lotniczym. W tym celu mogli odwiedzać taras widokowy i z bliska oglądać ostatnie starty i lądowania oraz obserwować to, co się dzieje na płycie postojowej. Na specjalnej wystawie można było zapoznać się z historią Tegel Airport oraz wykonać pamiątkowe selfie i udostępnić je pod hasztagiem #DankeTXL (DziękujęTXL).
W związku z epidemią koronawirusa obowiązywały obostrzenia. Aby wejść na taras trzeba było odebrać bezpłatną wejściówkę. Jednorazowo na tarasie mogło przebywać 100 osób, a w ciągu całego dnia wpuszczano 900 odwiedzających. W celu umożliwienia pożegnania z ulubionym portem lotniczym jak największej liczbie osób, czas pobytu na tarasie ograniczono do jednej godziny. Z możliwości pożegnania się z Tegel skorzystało ponad 30 tys. osób.
Auf Wiedersehen Tegel!
Ostatnie komercyjne loty z kultowego berlińskiego lotniska (w tym samolotu PLL LOT) odbyły się 7 listopada br. W nocy 31 linii lotniczych przeniosło się z Tegel Airport do portu lotniczego Berlin-Brandenburg.
8 listopada odbył się pożegnalny start bez publiczności, który można było oglądać jedynie w telewizji. Do Paryża odleciał samolot francuskich linii Air France. Lot ten odbył się po 60 latach od lądowania na Berlin-Tegel pierwszego cywilnego samolotu, który również należał do Air France. W ten sposób francuski przewoźnik rozpoczął i symbolicznie zamknął erę cywilnego lotnictwa na tym lotnisku. O godz. 19:45 symbolicznie zgaszono światła na TXL.
Tegel - baza sterowców i tajny poligon rakietowy
Port lotniczy Tegel (nazwa pochodzi od nazwy dzielnicy, w której jest położone) znajduje się w północno-zachodniej części Berlina. U progu XX w. na obszarze tym testowano sterowce. Powstała tu nawet ich baza. Po I wojnie światowej została ona zlikwidowana, gdyż na mocy traktatu wersalskiego Rzesza Niemiecka nie mogła mieć sił powietrznych.
W 1930 r. Rudolf Nebel utworzył w tym miejscu tajny poligon rakietowy, na którym wspólnie z Wernherem von Braunem prowadził pierwsze eksperymenty nad bronią rakietową. W holu Terminalu A znajdują się płaskorzeźby z podobiznami pionierów eksperymentów rakietowych, prowadzonych na tym terenie: Rudolfa Nebela, Hermanna Obertha i Wernhera von Brauna. Wernher von Braun zasłynął później tym, że podczas II wojny światowej prowadził badania nad rakietami V2, a po zakończeniu wojny oddał się w ręce wojsk amerykańskich, wyjechał do USA i był współtwórcą agencji kosmicznej NASA oraz amerykańskiego programu kosmicznego.
Po zakończeniu II wojny światowej alianci podzielili stolicę Rzeszy na sektory. Po wprowadzeniu w czerwcu 1948 r. radzieckiej blokady Berlina Zachodniego, Francuzi w swoim sektorze w ciągu zaledwie 90 dni wybudowali lotnisko wojskowe Tegel. Miało ono najdłuższy w tamtym czasie w Europie pas startowy, umożliwiający lądowanie dużych samolotów transportowych. To między innymi przez to lotnisko utrzymywany był "most powietrzny". Lotnictwo amerykańskie i brytyjskie przez 11 miesięcy dostarczało kompleksowe zaopatrzenie dla zablokowanej części Berlina Zachodniego (od węgla po żywność).
Tegel - era lotnictwa cywilnego
Okupacyjny status Berlina pozwalał na korzystanie z lotnisk Berlina Zachodniego jedynie przez samoloty należące do mocarstw okupacyjnych tj. Francji, Anglii i USA. 2 styczna 1960 r. przylatujący z Paryża samolot Air France zainaugurował loty cywilne na Tegel. Kolejnym znaczącym etapem w rozwoju cywilnego lotniska było zainicjowanie w maju 1964 r. regularnego połączenia do Nowego Jorku przez amerykańskie linie lotnicze PanAm. Wkrótce na TXL pojawili się też angielscy przewoźnicy lotniczy. Cztery lata później przeniesiono tu wszystkie loty czarterowe z berlińskiego lotniska Tempelhof.
W 1975 r. Tegel stało się najważniejszym lotniskiem cywilnym Berlina, a to głównie dzięki posiadaniu długiego pasa startowego pozwalającego na lądowanie coraz większych samolotów pasażerskich. Pod koniec lat siedemdziesiątych na TXL pojawiła się założona w USA linia Air Berlin, która na początku XXI w. urosła do drugiej co do wielkości niemieckiej linii lotniczej i założyła tu swój hub. W 1988 r. lotnisku nadano imię Otto-Lilienthala, niemieckiego konstruktora i pilota pierwszych szybowców. Samoloty niemieckich przewoźników, w tym Lufthansy, mogły pojawić się na berlińskich lotniskach dopiero po zjednoczeniu Niemiec tj. po 3 października 1990 r.
Tylko 35 m od taksówki do samolotu
W 1965 r. konkurs na projekt lotniska Tegel wygrała trójka studentów: Meinhard von Gerkan, Volkwin Marg i Klaus Nickels, którzy zaproponowali budowę terminala pasażerskiego w kształcie sześciokąta. Meinhard von Gerkan, jeden z trójki projektantów, w wywiadzie dla Deutsche Welle powiedział:
"Priorytetem dla nas było zbudowanie lotniska o krótkich odległościach, dobrej przejrzystości i orientacji, z szybkim połączeniem z miastem i wszystkimi udogodnieniami na lotnisku".
Projekt zakładał usytuowanie na obwodzie sześciokątnego terminala zdecentralizowanych punktów kontroli bezpieczeństwa i odpraw. W praktyce oznaczało to przejście zaledwie 20 m od podjazdu taksówek do stanowiska odprawy i 15 m do drzwi samolotu. Koncepcja ta była rewolucyjna w owym czasie.
Gdy w 1974 r. otwarto lotnisko Tegel uznano je za najnowocześniejsze w Europie. Koszt jego budowy wyniósł 450 mln marek niemieckich.
Tegel krytykowane, ale lubiane
Berlińczycy narzekali na lotnisko TXL mówiąc, że jest stare, nienowoczesne, ciasne i jest źródłem dużego hałasu w mieście, ale lubili je ze względu na fakt, że zarówno w okresie "zimnej wojny", jak i po zjednoczeniu Berlina było ich oknem na świat. Jego atutem był łatwy dojazd na nie, gdyż oddalone jest zaledwie 8 km od centrum miasta oraz to, że było to "lotnisko krótkich odległości".
Fakt, było ciasne, ale projektowano je do obsługi 2 mln pasażerów rocznie, a po dobudowie kolejnych terminali liczba odprawianych pasażerów w 2019 r. wzrosła do aż 24 mln, czyli 12 razy więcej niż pierwotnie planowano. Nic więc dziwnego, że Tegel było jednym z najbardziej zatłoczonych lotnisk w Europie. TXL było czwartym lotniskiem w Niemczech pod względem liczby obsługiwanych podróżnych.
Po przeniesieniu Bundestagu i Rządu Niemiec do Berlina w 1999 r. na Tegel wybudowano terminal rządowy i tu witano przylatujących oficjalnych gości.
Pierwotnie planowano zamknięcie Tegel po wybudowaniu portu Lotniczego Berlin Brandenburg w 2011 r., ale przeciągająca się o 9 lat budowa nowego lotniska sprawiła, że TXL zamknięto dopiero 8 listopada 2020 r.
W 2017 r. w Berlinie odbyło się referendum w sprawie dalszego losu Tegel. Większość ankietowanych domagała się utrzymania działalności tego portu lotniczego. Pomimo to lotnisko zamknięto.
To nie jest prima aprilisowy żart, ale 1 kwietnia 2019 r. niemiecki Państwowy Urząd ds. Zabytków wpisał sześciokątny budynek dworca lotniczego Tegel na listę zabytków. Dziś jest on przykładem kultowej architektury z przełomu lat 60. i 70. ubiegłego stulecia.
Szacuje się, że rocznie z lotniska Berlin-Tegel korzystało ok. 2 mln naszych rodaków. W najbliższym czasie szacować się będzie jednak nie liczby pasażerów, a osób zaszczepionych. Co później stanie się z lotniskiem? Na razie nikt nie wybiega w przyszłość.