Tłumy na plażach Odessy. Zdjęcia mówią więcej niż słowa
Chęć odpoczynku, chwili relaksu i powrotu do normalności wygrywa ze strachem i zdrowym rozsądkiem. Mimo trwającej w ich kraju wojny, a także ryzyka wynikającego z możliwości wpadnięcia na minę, Ukraińcy licznie wybrali się na plaże w rejonie Odessy.
Odessa przez wielu nazywana jest jednym z najpiękniejszych miast Ukrainy oraz perłą Morza Czarnego. Aby móc lepiej chronić jej dorobek w czasie inwazji rosyjskiej, historyczne centrum zostało wpisane na listę Światowego Dziedzictwa UNESCO oraz na listę zagrożonych obiektów Światowego Dziedzictwa Kulturalnego.
Ukraińcy tęsknią za normalnym życiem
Niegdyś turyści tłumnie przybywali do ukraińskiego kurortu ze względu na jego piękne plaże. Teraz, przez wojnę toczącą się w Ukrainie, to już przeszłość. Obawy o bezpieczeństwo skłoniły ukraińskie władze do zamknięcia plaż. Strach nie był oczywiście bezpodstawny, bowiem w mediach wiele mówiło się o minach, które morze wyrzucało na brzeg.
Tłumy Ukraińców zaczęły powracać na wybrzeże w Odessie w tym roku, kiedy tylko zaczęło się robić cieplej. Ale nie na długo. Na początku czerwca br. Rosjanie zniszczyli tamę w Kachowce, przez co natychmiast wprowadzono zakaz pływania i wędkowania na wodach otwartych. Obowiązuje on w całym rejonie Odessy. Związane było to z zanieczyszczeniami, które stanowiły realne zagrożenie dla życia i zdrowia ludzi. Wody nie spełniały norm sanitarnych, higienicznych i epidemiologicznych, a dodatkowo powódź przyniosła gruz, toksyczne odpady, miny i inne niebezpieczne przedmioty.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
Sztuka podróżowania - DS7
Mimo trwającej wojny, ostrzeżeń przed toksynami oraz możliwego zagrożenia związanego z natknięciem się na minę, Ukraińcy chcą wrócić do normalnego życia i móc choć przez chwilę odpocząć na plaży.
Zdjęcia z ukraińskich plaż
Fotografie wykonane na plażach Odessy w ostatnich dniach lipca br. pokazują, że wielu Ukraińców decyduje się na skorzystanie z promieni słonecznych i odreagowanie na plażach nad Morzem Czarnym. Nie zniechęca ich nawet fakt, że obszar ten jest również bazą rosyjskiej floty czarnomorskiej, co czyni go jeszcze bardziej niebezpiecznym.
WP Turystyka na:
Wyłączono komentarze
Jako redakcja Wirtualnej Polski doceniamy zaangażowanie naszych czytelników w komentarzach. Jednak niektóre tematy wywołują komentarze wykraczające poza granice kulturalnej dyskusji. Dbając o jej jakość, zdecydowaliśmy się wyłączyć sekcję komentarzy pod tym artykułem.
Redakcja Wirtualnej Polski