To będzie pierwszy taki mundial w historii. Polka zdradza, co się dzieje na miejscu

Kiedy w 2010 roku FIFA ogłosiła decyzję o przyznaniu organizacji Mistrzostw Świata 2022 w Piłce Nożnej Katarowi, nie zabrakło głosów krytykujących tę decyzję, a nawet nawołujących do bojkotu imprezy.

W prasie można było przeczytać opinie, krytykujące fakt, że największa piłkarska impreza na świecie odbędzie się w kraju, w którym łamane są prawa człowieka. W trakcie przygotowań do mundialu pod adresem organizatorów kierowano poważne oskarżenia o nieprzestrzeganie podstawowych zasad prawa pracy, które mogło doprowadzić do śmierci nawet kilku tys. robotników, pracujących przy budowie stadionów. Odpowiedzią władz Kataru na falę krytyki, płynącą z krajów Europy Zachodniej były m.in. zmiany w kafali, czyli prawie pracy, aby powstrzymać ewentualne nadużycia, które są obecnie surowo karane.

Teraz głośno mówi się o tym, że Emir Kataru miał zlecić szpiegowanie najważniejszych urzędników, w tym szefa FIFA, by utrzymać organizację MŚ w Katarze.

Do zmiany gospodarza jednak nie doszło i już za kilka tygodni na murawę nowo wybudowanych stadionów, wybiegną piłkarze 32 reprezentacji, w tym także Polski.

Katar jest wreszcie gotowy na przyjęcie kibiców?

- Na kilka tygodni przed pierwszym gwizdkiem, w Katarze trwa jeszcze tzw. dopieszczanie - zdradza w rozmowie z WP Monika Loboz, Polka, która pracuje przy organizacji nadchodzących Mistrzostw Świata w Piłce Nożnej. Dzięki zadaniom wykonywanym dla logistycznego centrum koordynacyjnego znajduje się w samym sercu przygotowań i jest jedną z osób dbających o to, aby stadiony, jak również inne miejsca związane z mistrzostwami, a więc hotele, parkingi czy stacje metra były odpowiednio wyposażone.

Jak mówi, obecnie trwa dekorowanie miasta, a organizatorzy dopinają ostatnie szczegóły. Wszystko po to, aby jeszcze pełniej nawiązać do aspektów kultury arabskiej. Jednak już teraz miasto wygląda wspaniale.

- Każdy metr kwadratowy woła tutaj, że nadchodzą mistrzostwa - relacjonuje Monika. Wszystko wskazuje na to, że wieloletnie przygotowania do Mundialu zakończą się dla Kataru sukcesem. Infrastruktura niezbędna, czyli stadiony, drogi i linie metra są już gotowe i czekają na przyjazd kibiców. Na ostatniej prostej trwają jeszcze drobne prace wykończeniowe m.in. w hotelach. Jednocześnie priorytetem dla organizatorów są teraz pozostałe atrakcje, bo warto podkreślić, że oferta pozasportowa, jaką Katar przygotował dla kibiców jest niezwykle bogata. Planowane są m.in. liczne koncerty.

- W trakcie trwania mundialu odbędą się trzy festiwale muzyczne, podczas których wystąpią naprawdę wielkie gwiazdy, takie jak David Guetta czy Lost Frequencies - wylicza Monika.

Ponadto nadal trwają ostatnie prace nad otwarciem kolejnej atrakcji w Katarze - zimowego miasteczka tzw. Winter Wonderland.

Lotnisko w Katarze jest przygotowane?

W mediach pojawiało się sporo informacji na temat brakujących noclegów czy tego, że lokalne lotnisko nie jest gotowe na obsługę tak dużej liczby pasażerów, jaka przybędzie na mundial. Jak jest w rzeczywistości?

- Podejmując się organizacji tak ogromnej i jednocześnie medialnej imprezy, Katar z pewnością spodziewał się napływu ogromnej liczby kibiców - opowiada Monika. Na kilka tygodni przed rozpoczęciem mistrzostw finalizowane były jeszcze plany poszerzenia oferty hotelowej w różnych standardach. - Rzeczywiście, jakiś czas temu pojawiły się głosy, że hotele, które przygotowano dla kibiców są zbyt drogie, dlatego tak istotne było dodanie na ostatniej prostej obiektów w bardziej przystępnych cenach - wyjaśnia Monika.

A co z przepustowością największego lotniska w Katarze? Czy jest gotowe na przyjęcie tak dużej liczby kibiców? Aby uniknąć ewentualnego przeciążenia portu lotniczego podjęto specjalne kroki. - W trakcie trwania mistrzostw znacznie ograniczono liczbę wydawanych wiz wjazdowych do Kataru - wyjaśnia Monika. - Będą one przyznawane jedynie osobom, posiadającym karty Hayya, które z kolei będą dostępne jedynie dla kibiców, którzy zakupili oficjalne bilety na mecze - wyjaśnia Polka.

W ten sposób liczba osób przybywających do Kataru zostanie ograniczona niemal wyłącznie do tych, które przyjadą, aby uczestniczyć w mundialu. Oprócz tego po kilku latach przerwy wznowiony zostanie ruch lotniczy na tzw. "starym lotnisku" - Doha Airport. Będzie ono przeznaczone dla innych niż Qatar Airlines linii lotniczych. W planach są również tzw. shuttle flights, które będą nawet kilka razy dziennie przywozić do Kataru kibiców z okolicznych miast, m.in. z Abu Dhabi czy Dubaju. - To będzie bardzo wygodne rozwiązanie dla osób, które na swoją bazę noclegową wybrały Dubaj i planują jedynie przylatywać do Kataru, aby oglądać mecze - wyjaśnia Monika.

Katarczycy oczekują rozpoczęcia mistrzostw

- Możliwość organizacji tak wielkiej i prestiżowej imprezy sportowej to dla Katarczyków duży powód do dumy - podkreśla Monika i dodaje - oni bardzo chcą pokazać wszystkim, którzy tutaj przyjadą, że Katar jest miejscem absolutnie wyjątkowym.

Nastroje, jakie obecnie panują w Katarze to przede wszystkim podekscytowanie i niecierpliwe oczekiwanie. Ale, jak zwykle w trakcie organizacji tak wielkiego wydarzenia, pojawiają się też głosy sceptyczne. - Zawsze znajdzie się ktoś, kto powie, że po co nam to było - przyznaje Monika. - Czasami pojawiają się też opinie, mówiące o tym, że takie poddawanie się ocenie niemal całego świata było zwyczajnie niepotrzebne, ale zdecydowana większość mieszkańców cieszy się z nadchodzącego święta - dodaje.

Rzeczywiście, na trzy tygodnie przed pierwszym gwizdkiem, nie ma chwili, w której nie mówiłoby się tu o mistrzostwach. - Cały kraj żyje teraz mundialem - potwierdza Polka. Aby nieco ograniczyć ruch na katarskich drogach, podjęto decyzję o zamknięciu szkół na czas trwania mistrzostw. Również pracownicy biur rządowych i firm współpracujących z rządem będą w tym czasie pracować w trybie online lub jedynie w ograniczonych godzinach. Wszystko po to, aby mieszkańcy mogli w pełni uczestniczyć w zbliżającym się święcie futbolu.

- Finał przypada dokładnie w dniu, kiedy Katar obchodzi swoje święto narodowe - opowiada Monika. - Ten dzień jest zawsze celebrowany z wielką pompą, dlatego trudno sobie wręcz wyobrazić uroczystości, jakie będą mu towarzyszyć w tym roku - dodaje.

Co ciekawe, nad bezpieczeństwem uczestników mundialu, kibiców oraz mieszkańców czuwać będą liczne służby porządkowe, a wsparcie w tej kwestii napłynie z innych krajów. W wydarzeniu weźmie udział rekordowa liczba aż 20 tys. wolontariuszy.

Pierwszy taki mundial

- Moja praca na ten moment właściwie dobiegła już końca. Jesteśmy gotowi, Katar jest gotowy - zapewnia Monika i dodaje, że teraz rolą organizatorów będzie reagowanie na bieżąco. - Jeśli czegoś zabraknie lub trzeba to będzie np. przetransportować w inne miejsce, to my o to zadbamy- wyjaśnia.

Zapytana, czy odczuwa lekką tremę przed 20 listopada odpowiada, że tak i dodaje, że niemal tak samo ważne, jak przygotowanie Kataru na mundial, będą prace, jakie zostaną wykonane tuż po jego zakończeniu. - Plan jest taki, aby nic się nie zmarnowało, a całe wyposażenie zostało powtórnie wykorzystane - wyjaśnia i dodaje, że wybudowane stadiony zostaną w przyszłości zdemontowane lub zredukowane. - Jeden zostanie przeznaczony dla miejscowego uniwersytetu i drużyn katarskich - mówi. Zaś stadion 974, w całości zbudowany z kontenerów, zostanie rozebrany, a kontenery będą powtórnie wykorzystane.

Dodatkowo, Katar przekaże ponad 170 tys. krzesełek krajom afrykańskim, które planują zainwestować w infrastrukturę sportową. - Będziemy czuwać nad tym, aby nic, co zostało wykorzystane w przygotowaniach, nie zmarnowało się - wyjaśnia Monika.

O tych zasadach w Katarze musisz pamiętać

Bez względu na powód, który skłania nas do odwiedzenia obcego kraju, zawsze należy z szacunkiem odnosić się do panujących tam norm. W tym miejscu warto przypomnieć, że w Katarze również obowiązują zasady, których kibice, przybywający, aby wspierać swoje drużyny narodowe, powinni przestrzegać. - Bardzo ważną kwestią jest zakrywanie ramion i kolan w miejscach publicznych (przyp. red. nie dotyczy to piłkarzy, bo to ich "służbowy" strój) - wymienia Monika. - Ponadto nie okazujemy sobie nadmiernie uczuć w miejscach publicznych i nie robimy nikomu zdjęć z ukrycia, bądź zaskoczenia - dodaje i wyjaśnia, że takie zachowania są bardzo źle odbierane w Katarze i mogą nawet spotkać się z karą finansową.

W kontaktach z mieszkańcami Kataru należy pamiętać o tym, że Katarczyk nigdy pierwszy nie poda ręki kobiecie. Tak samo mężczyźni nie powinni tego robić w stosunku do katarskich kobiet. - Tutaj oznacza to po prostu wyraz szacunku - zapewnia Monika.

Polka dodaje, że na pewno nie powinniśmy awanturować się ani krzyczeć na ludzi. - Ponadto alkohol może być spożywamy jedynie w miejscach do tego przeznaczonych, a więc w strefie kibica lub w hotelach - wymienia i zapewnia, że każdy, kto przyjedzie do Kataru z dobrą wolą i otwartym sercem, może liczyć na to, że spędzi tam niezapomniany czas.

Czytaj też: Polka w Katarze. "Często myślałam, że nie mogę już szerzej otworzyć oczu"