To już 80 lat kolei na Górę Parkową. Nie zestarzała się ani trochę
Kolejka prowadząca na szczyt góry Parkowej w Krynicy Zdroju ma już 80 lat. Była drugą koleją górską w Polsce i pierwszą typu linowo-terenowego. Tylko w pierwszym roku działalności z nowatorskiej atrakcji skorzystało ponad 145 tys. osób.
Kolej linowo-terenową na Górę Parkową uruchomiono 8 grudnia 1937 r. Inicjatorem przedsięwzięcia była Liga Popierania Turystyki, na czele której stał ówczesny wiceminister komunikacji, inżynier Aleksander Bobkowski. To dzięki jego zaangażowaniu rok wcześniej otworzono pierwszą kolej górską w Polsce – prowadzącą na szczyt Kasprowego Wierchu. Bobkowski był również pomysłodawcą m.in. wybudowania wyciągu saniowego w Kotle Gąsieniowcym oraz kolei na Gubałówkę.
Realizacja krynickiej inwestycji kosztowała 625 tys. ówczesnych złotych, a bilet dla jednego pasażera można było kupić za 80 gr. W ciągu pierwszych 10 dni od otwarcia z nowej atrakcji skorzystało prawie 3,5 tys. osób, a w ciągu roku wagonem na szczyt Góry Parkowej wjechało już ponad 145 tys. turystów. Zachęcona powodzeniem inwestycji, Liga Popierania Turystyki w 1938 r. rozpoczęła pracę nad uruchomieniem podobnego urządzenia na Gubałówce.
Podróż w czasie
Stacja dolna kolei znajdowała się w pobliżu dawnego toru saneczkowego, a górna na szczycie Góry Parkowej, na wysokości 741 m n.p.m. Dwa wagoniki, mijające się pośrodku, trasę o długości 645 metrów pokonują w niecałe trzy minuty. Podróż niezmiennie przebiega przez malowniczy Park Zdrojowy, założony w 1810 r., który do dziś zachował pierwotny układ ścieżek. Na jego terenie znajdują się unikatowe gatunki roślin i drzew sprowadzone z całego świata.
Przejażdżka na Górę Parkową przypomina podróż w czasie do przedwojennej Krynicy. Poza unowocześnieniem napędu, nic w urządzeniu nie zostało zmienione. Kolej po dziś zachowała unikatowy charakter - oryginalne wagoniki, którymi podróżują turyści pochodzą z 1937 r. - mówi Patryk Białokozowicz z Polskich Kolei Linowych.
Góra Parkowa była dodatkową atrakcją dla kuracjuszy wypoczywających w Krynicy Zdroju, ale również popularnym ośrodkiem sportów zimowych. Na górnej stacji znajdowały się kawiarnia, taras z widokiem na panoramę krynicką i aż trzy trasy narciarskie o długości ok. 800 metrów. Właśnie w tym miejscu w 1924 r. zorganizowano V Narciarskie Mistrzostwa Polski. Do dyspozycji fanów mocniejszych wrażeń był tor saneczkowy o długości 1609 metrów, na którym można było rozpędzić się aż do 80 km/h. Na Górze Parkowej dalej istnieje również restauracja, w której przed wojną odbywały się słynne na całą Krynicę dancingi. Wracając do przedwojennej tradycji, do tej pory na szczycie góry, pod gołym niebem odbywają się tzw. "Five O’Clocki" dla miłośników tańca.
Niesłabnąca popularność
Góra Parkowa to przede wszystkim idealne miejsce na odpoczynek z rodziną. Na szczycie dla najmłodszych przygotowano wyciąg taśmowy "Sun-Kid", na którym dzieci pod okiem doświadczonych instruktorów mogą uczyć się jazdy na nartach. Za to w cieplejsze dni rodziny i turyści mogą korzystać z kompleksu "Rajskich Ślizgawek", zabawić się na zjeżdżalni pontonowej lub w nowo powstałym parku linowym.
Przejażdżka na Górę Parkową przypomina podróż w czasie do przedwojennej Krynicy. Poza unowocześnieniem napędu, nic w urządzeniu nie zostało zmienione. Kolej po dziś zachowała unikatowy charakter - oryginalne wagoniki, którymi podróżują turyści pochodzą z 1937 r. - mówi Patryk Białokozowicz z Polskich Kolei Linowych.
- Mimo upływu lat Góra Parkowa jest jednym z najpopularniejszych miejsc turystycznych Krynicy Zdroju oraz Beskidu Sądeckiego. Jak pokazały badania Polskich Kolei Linowych, 40 proc. ankietowanych podczas wizyty w Beskidach chciałoby wjechać koleją na szczyt Góry Parkowej - mówi Patryk Białokozowicz z Polskich Kolei Linowych.
Z okazji rocznicy Polskie Koleje Linowe przygotowały dodatkowe atrakcje dla mieszkańców i turystów. Od Świąt Bożego Narodzenia do końca ferii na szczycie Góry Parkowej będzie można podziwiać pokaz wyjątkowych rzeźb świetlnych, a w noc sylwestrową na miłośników dobrej zabawy czeka impreza noworoczna z muzyką na żywo i pokazem sztucznych ogni.
Źródło: PKL