Trasa dla narciarzy. Jaworzec – Wetlina
Piękna i stosunkowo łatwa trasa dla narciarzy – pojawia się tylko jeden stromy zjazd. Po drodze ładnie położone schronisko na wschodnim krańcu połoniny – możliwość odpoczynku. Zalecana narciarzom tourowym. Świetnie nadaje się jako pierwsze narciarskie wyjście na połoniny.
Jaworzec (5 h) – Przełęcz Orłowicza 2 h (3 h 45 min) – Połonina Wetlińska 3 h (3 h 15 min) – „Chatka Puchatka” 3 h 30 min (2 h 30 min) – Górna Wetlinka 4 h 30 min (1 h) – Wetlina 5 h (długość: 18 km, suma podejść: 725 m - z powrotem: 685 m)
Wycieczkę zaczynamy przy Bacówce PTTK w Jaworcu (możliwość noclegu i wyżywienia). Można tu dotrzeć z Kalnicy – około 4 km płaskiej drogi doliną Wetliny – do czasu przejścia należy dodać około 1 godz. Od schroniska prowadzi najłagodniejsze wejście na Połoninę Wetlińską. Za znakami czarnymi udajemy się w kierunku wschodnim (od razu można zapiąć foki) pod górę do lasu – dochodzimy nim na wyraźne wzniesienie. Przez zarastające polanki, pofalowanym terenem dochodzimy do grzbietu i szczytu Krysowej (840 m n.p.m.).
Spotykamy tu szlak z Terki (około 4 godz. za zielonymi znakami) – skręcamy w prawo i zaczynamy wędrówkę na południe. Przez kilka garbów z polankami dochodzimy do spiętrzenia stoku – czeka nas jedyny stromy odcinek, wyprowadzający na Wysokie Berdo (968 m n.p.m.). Po lewej w dole dolina potoku Tworylczyk – jeden z najcenniejszych ekosystemów leśnych w Bieszczadach. Ze szczyciku lekko w dół, po czym jeszcze nieco stromym lasem dochodzimy do jego krawędzi – przed nami szczyt Smereka z rozległą połoniną. Skręcamy nieznacznie w lewo i łagodnie nachylonym trawersem osiągamy, po przyjemnej wędrówce, Przełęcz Orłowicza (1075 m n.p.m.). Z lewej strony (z dołu) przychodzi żółty szlak z Suchych Rzek (ok. 1 godz.) – znajduje się tam schronisko harcerskie Ostoja.
Z przełęczy można wejść na Smerek – około pół godziny wędrówki ładną połoniną. Ze szczytu, będącego najdalej na zachód wysuniętą połoniną w Bieszczadach, rozciąga się daleki widok ogarniający prawie całe pasmo górskie – od połonin po odległy masyw Chryszczatej i Jezioro Solińskie. Z przełęczy zaczynamy wędrówkę czerwonym szlakiem na wschód – połonina zwęża się w ciasny pas łąki otoczonej powykrzywianymi bukami. Kierujemy się w stronę dwóch widocznych przed nami szczytów: z lewej mamy stożkowaty Roh (1255 m n.p.m. – najwyższy punkt Połoniny Wetlińskiej), z prawej natomiast przysadzisty Osadzki Wierch (1253 m n.p.m.).
Wychodzimy z lasu i stromo wspinamy się na Osadzki Wierch, mijając zwornik śmiałego Hnatowego Berda (po prawej stronie). Osiągamy szczyt i, po krótkiej przerwie na podziwianie panoramy, zjeżdżamy na północ na przełęcz pod Rohem, a stąd trawersem wędrujemy na wschód w stronę widocznego schroniska (w razie niepogody jest to bardzo mylny odcinek – należy po wyjściu z lasu kierować się wzdłuż jego krawędzi aż do osiągnięcia płytkiej, ale wyraźnej dolinki i nią w górę (w prawo) wyjdziemy prosto na przełęcz, a dalej już intuicyjnie, nie tracąc wysokości, ruszamy w stronę schroniska). Osiągamy niewielkie schronisko nazywane Chatką Puchatka i po krótkiej przerwie zaczynamy zjazd.
Początkowo łagodnie zjeżdżamy na południowy zachód (tyczki) aż w pobliże lasu, gdzie ostro wykręcamy w lewo i wjeżdżamy pomiędzy buki. Dalej trasa prowadzi głębokim jarem drogi – zjazd dość stromy i mało przyjemny – nazywanej Końską Drogą. Nieco powyżej miejsca gdzie droga dochodzi do pierwszych polanek, znajduje się odejście czarnego szlaku, którym kierujemy się w prawo i łagodnym zjazdem osiągamy dawną owczarnię zamienioną na camping BdPN Górna Wetlinka. Z tego miejsca jeszcze 300 metrów w dół lekkiego zjazdu i osiągamy szosę. Nią kierujemy się w prawo około 3,5 km do centrum Wetliny – droga nie jest zazwyczaj odśnieżana, więc można swobodnie zjechać aż do centrum miejscowości.
_ Źródło: Bezdroża _