Trzęsienie ziemi w Tajlandii. "Myślisz, że się życie kończy"

W piątek 28 marca w Bangkoku doszło do trzęsienia ziemi o magnitudzie 7,3. Wydarzenie wywołało duży stres i panikę. Zwłaszcza u osób zamieszkujących wysokie budynki. - Nie jest zbyt ciekawie, kiedy nagle zaczyna się trząść cały budynek i myślisz, że się życie kończy - mówi WP Mateusz Myla, mieszkający w Bangkoku twórca internetowy.

Mieszkańcy i turyści w Bangkoku byli przerażeni Mieszkańcy i turyści w Bangkoku byli przerażeni
Źródło zdjęć: © Mateusz Myla
Monika Sikorska

Epicentrum wstrząsów znajdowało się w środkowej Birmie, ok. 50 km na wschód od miasta Monywa. Wstrząsy były jednak odczuwalne również w Bangkoku. Trzęsienie ziemi wywołało natychmiastową reakcję wśród mieszkańców. W centrum miasta zapanowała panika, a ludzie w pośpiechu ewakuowali się z budynków. Wstrząsy miały miejsce ok. godziny 14:20 czasu lokalnego.

- Akurat miałem popołudniową drzemkę na 37. piętrze, więc miałem dosyć drastyczną pobudkę. Nie jest zbyt ciekawie, kiedy nagle zaczyna się trząść cały budynek i myślisz, że się życie kończy - mówi WP Mateusz Myla, mieszkający w Bangkoku twórca internetowy. - Ludzie zaczęli wybiegać z mieszkań. Jedna babka w totalnej panice. Wszyscy kierowali się do wyjścia ewakuacyjnego. Musieliśmy zejść schodami z 37. piętra, więc gdyby ten budynek miał się zawalić, to zbyt dużo by nam to nie pomogło. Na szczęście trzęsienie ziemi skończyło się po ok. dwóch-trzech minutach - opowiada nam Polak.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy”. Azjatycki kraj z nienajlepszą renomą. "Jest bezpieczniej niż w Europie"

Najgorzej mieli ci, którzy przebywali w wysokich budynkach

Jak relacjonuje nasz rozmówca, sytuacja wyglądała gorzej w przypadku budynków typu "high rise". Ci, którzy znajdowali się w chwili wystąpienia wstrząsów w niskich budynkach, nie odczuli ich aż tak silnie, jak ci, którzy znajdowali się na wysokich piętrach.

  • Trzęsienie ziemi uszkodziło wiele budynków
  • Trzęsienie ziemi uszkodziło wiele budynków
[1/2] Trzęsienie ziemi uszkodziło wiele budynków Źródło zdjęć: Mateusz Myla |

- Te budynki po prostu całe chodziły. Dodatkowo ciągle coś z góry spadało - mówi nam Mateusz Myla. - W centrum Bangkoku była duża panika i brak zrozumienia dla tego, co się dzieje. Niektórzy dosłownie trzęśli się ze strachu. Wprowadzono drugi stopień klęski żywiołowej. Miasto było dziś praktycznie nieprzejezdne, bo wielu ludzi obawiało się wstrząsów wtórnych i postanowiło wyjechać za Bangkok - dodaje.

Mateusz relacjonuje, że nie zaleca się mieszkańcom, póki co, powrotu do wysokich budynków. Wiele z nich zostało mocno uszkodzonych i minie trochę czasu, nim administratorzy sprawdzą ich stan bezpieczeństwa. Popękały m.in. ściany i tynki, a w wielu miejscach wstrząsy powybijały szyby. Uszkodzone zostały też zewnętrzne części budynków.

- Tajowie mają dziwne podejście do takich rzeczy i mimo że wielu osobom nie było do śmiechu, to i tak potrafili sobie żartować z tej sytuacji. W tajskich mediach społecznościowych pojawiło się dziś dużo żartobliwych wiadomości, że ci, którzy mieszkają w tych wysokich budynkach, zostali dziś bezdomni - mówi WP Mateusz Myla.

Bangkok pierwszy raz nawiedziło tak silne trzęsienie ziemi

Trzęsienia ziemi w Tajlandii zdarzają się bardzo rzadko, a tak poważny incydent w stolicy kraju jest w zasadzie sytuacją bez precedensu. Polak twierdzi, że infrastruktura miasta nie była przygotowana na takie wydarzenie.

- Mieszkam w Bangkoku już trzy lata. Rozmawiałem też z tymi, którzy mieszkają tutaj o wiele dłużej. Nigdy coś takiego się nie wydarzyło. Nigdy nie było tak silnego wstrząsu. Problem stanowi to, że większość tych budynków po prostu nie jest przystosowana - relacjonuje Mateusz Myla.

  • Uszkodzenia są widoczne gołym okiem
  • Uszkodzenia są widoczne gołym okiem
[1/2] Uszkodzenia są widoczne gołym okiem Źródło zdjęć: Mateusz Myla |

Władze zapewniają, że nie ma powodów do obaw

Mimo początkowych obaw sytuacja w Bangkoku powoli wraca już do normy. Dokładna liczba ofiar nie jest jeszcze znana. Mówi się o co najmniej 20 osobach w Birmie i trzech w Tajlandii. Blisko 70 pozostaje zaginionych pod gruzami zawalonego budynku.

- Tajskie władze uspokajają i zapewniają, że sytuacja jest już opanowana. Ruch lotniczy wstrzymano tak naprawdę na 20 minut. Później wszystko wróciło do normy. Turyści nie powinni się zatem obawiać przyjazdu do Tajlandii - zapewnia Mateusz. - Sytuacja jest świeża. Na początku był wielki strach i stres. Teraz robione jest podsumowanie i liczenie strat. Na szczęście wiele złego się nie wydarzyło - dodaje.

Wybrane dla Ciebie

Nowe zasady na Teneryfie. Od 2026 roku opłata za wejście na Teide
Nowe zasady na Teneryfie. Od 2026 roku opłata za wejście na Teide
Nietypowa trasa Wizz Aira. Przewoźnik oferuje loty z Gdańska do stolicy Tatr
Nietypowa trasa Wizz Aira. Przewoźnik oferuje loty z Gdańska do stolicy Tatr
Pozowali do zdjęć przy Krzywej Wieży. Tego gestu się nie spodziewali
Pozowali do zdjęć przy Krzywej Wieży. Tego gestu się nie spodziewali
Odwiedził m.in. Rosję, Izrael i Palestynę. "Od samego początku mnie śledzili"
Odwiedził m.in. Rosję, Izrael i Palestynę. "Od samego początku mnie śledzili"
Kolejna tragedia na Kanarach. Ciało mężczyzny dryfowało niedaleko brzegu
Kolejna tragedia na Kanarach. Ciało mężczyzny dryfowało niedaleko brzegu
Rekordowa cena za ptaka w Arabii Saudyjskiej. Kosztuje setki tysięcy złotych
Rekordowa cena za ptaka w Arabii Saudyjskiej. Kosztuje setki tysięcy złotych
Nowa atrakcja w polskim kurorcie. Projekt podzielił internautów: "Koszmar", "Bajka!"
Nowa atrakcja w polskim kurorcie. Projekt podzielił internautów: "Koszmar", "Bajka!"
Nietypowy pomnik we Wrocławiu. Ma mieć symboliczny wymiar
Nietypowy pomnik we Wrocławiu. Ma mieć symboliczny wymiar
Nowy park narodowy nad Bałtykiem. 97 proc. to woda
Nowy park narodowy nad Bałtykiem. 97 proc. to woda
Działka w Łebie po ośrodku wczasowym na sprzedaż. 100 m od morza
Działka w Łebie po ośrodku wczasowym na sprzedaż. 100 m od morza
Turyści będą zadowoleni. Atrakcja Krakowa odzyska dawny blask
Turyści będą zadowoleni. Atrakcja Krakowa odzyska dawny blask
Egipskie kurorty czeka rewolucja. Nie tylko turyści będą w szoku
Egipskie kurorty czeka rewolucja. Nie tylko turyści będą w szoku