Tu znajdziesz miłość, wino i słodycze z klasztoru. To nie są miejsca, które się "zalicza"

Są w Portugalii miejsca, które nie potrzebują wielkich banerów ani turystycznych sloganów. Nie wygrywają w rankingach "10 must-see", nie świecą neonem na Instagramie. Ale kiedy już do nich trafisz, zostają z tobą na długo. Tak właśnie działa Alcobaça i Viseu, dwa miasta z duszą, zakorzenione w opowieściach o miłości, bólu, nadziei i odrobinie słodyczy.

Klasztor w Alcobaça Alcobaça w Portugalii nie jest miastem pierwszego wyboru
Źródło zdjęć: © Adobe Stock
SKOMENTUJ

Alcobaça leży niedaleko Atlantyku, w środkowej części Portugalii, mniej więcej godzinę drogi od Lizbony. Viseu znajduje się bardziej na północ, w głębi kraju, w otoczeniu winnic i wzgórz regionu Dão. Dzieli je niespełna 200 km, ale łączy wiele wspólnych tematów: od historii po kulinaria.

Zaczęło się od miłości

Alcobaça to przede wszystkim historia miłosna. Jednak opowieść o Pedro i Inês nie pasuje do romantycznych komedii. To bardziej "Gra o Tron" w portugalskim wydaniu, tylko że bez smoków, za to z prawdziwą tragedią.

Inês de Castro była damą dworu, Pedro następcą tronu. Połączyła ich miłość, której nie dało się zatrzymać. Problem w tym, że ojciec Pedro, król Afonso IV, miał wobec syna inne plany. Miłość Inês i Pedro była politycznie niewygodna. Rozkazano więc zamordować Inês, tuż po tajemnym ślubie kochanków. Pedro oszalał. Gdy sam został królem, odszukał zabójców i zemścił się okrutnie. Potem nakazał ekshumować ciało Inês, ubrać je w królewskie szaty i wedle legendy koronował ją na królową, każąc dworzanom całować jej martwą dłoń.

Dalsza część artykułu pod materiałem wideo

"Halo Polacy". Porównała życie w Polsce i na Maderze. "Cały czas wszystko było w biegu"

Ich sarkofagi stoją dziś w klasztorze cystersów w Alcobaça naprzeciwko siebie. Żeby, jak mówi opowieść, mogli spojrzeć sobie w oczy w dniu sądu ostatecznego.

Ale to jeszcze nie koniec romansu. W Coimbrze, w ogrodach Quinta das Lágrimas (też warto je zobaczyć), bije Fontanna Łez, gdzie według legendy Inês została zabita. Woda w niej ma czerwonawy odcień. Mówi się, że to od jej krwi. Inni mówią: od łez. Tak też miała powstać Mondego, rzeka łez, symbol bólu, ale i wiecznej miłości.

  • Alcobaça urzeka architekturą
  • Alcobaça urzeka architekturą
  • Alcobaça urzeka architekturą
  • Alcobaça urzeka architekturą
  • Alcobaça urzeka architekturą
  • Alcobaça urzeka architekturą
  • Alcobaça urzeka architekturą
[1/7] Alcobaça urzeka architekturą Źródło zdjęć: WP | Agnieszka Kaszuba

Gotyk, który pachnie cukrem

Klasztor cystersów Santa Maria de Alcobaça to jedno z najważniejszych miejsc w historii Portugalii. To zabytek UNESCO, skarb gotyku i techniczny cud jak na swoje czasy. Wzniesiony w XII w., był jednym z największych klasztorów w Europie. Znajduje się tu najdłuższy kościół w Portugalii: 106 metrów skupienia, ciszy i światła przesączającego się przez smukłe okna.

Klasztor cystersów Santa Maria de Alcobaça
Klasztor cystersów Santa Maria de Alcobaça © Adobe Stock | Mikhail Berman

W XVIII w. cystersi zmodernizowali klasztorną kuchnię. Zbudowano monumentalny komin, wyłożono ściany azulejos. Już od XII w. zakonnicy używali tu bieżącej wody. Dzięki specjalnemu systemowi kanałów z pobliskiej rzeki Alcoa, woda trafiała prosto do zbiorników i służyła zarówno do gotowania, jak i chłodzenia ryb w basenie.

Cystersi jednak nie tylko gotowali. Przede wszystkim warzyli piwo. Aby je klarować, używali białek z jaj. Pozostawały więc żółtka. A że zakonnicy byli wyjątkowo kreatywni, z czasem zamienili je w setki przepisów na słodkości, które są pełne migdałów, cukru, cynamonu i miodu.

Widok na miasto z góry
Widok na miasto z góry © Adobe Stock | Dr. Felix Berthelmann

"Cycuszki zakonnicy" i najlepsza cukiernia w Portugalii

Najsłynniejsze z tych słodkości do dziś znajdziesz w Pastelaria Alcôa, która mieści się naprzeciwko klasztoru. W 2014 r. zdobyła tytuł najlepszej cukierni w Portugalii i właściwie nikt nie ma z tym werdyktem problemu. Wystarczy tam wejść i poczuć zapach migdałów, karmelu i przypraw, by zrozumieć, że to miejsce robi coś więcej niż ciastka.

Wśród tutejszych rarytasów królują przygotowywane nadal zgodnie z dawną recepturą cycuszki zakonnicy, buziaczki zakonnicy, anielskie podbródki, niebiańskie podbrzusze proboszcza i klasyczne toucinho do céu, czyli "słonina z nieba". To nie są żarty z klasztoru, a nazwy wymyślili, zgodnie z legendą, sami cystersi.

  • Słodycze przygotowywane wg oryginalnych receptur
  • Słodycze przygotowywane wg oryginalnych receptur
  • Słodycze przygotowywane wg oryginalnych receptur
  • Słodycze przygotowywane wg oryginalnych receptur
[1/4] Słodycze przygotowywane wg oryginalnych receptur Źródło zdjęć: WP | Agnieszka Kaszuba

Tradycja na talerzu: prosię i szampan

Niedaleko Alcobaça znajduje się Malhada Seradelo, miejsce, do którego od pokoleń zjeżdżają ludzie z całej Portugalii. Nie po atrakcje. Po smak. Tradycja pieczenia leitão assado, czyli prosięcia mlecznego, sięga tu wieków. I choć nie każdemu ta potrawa odpowiada przede wszystkim ze względów etycznych, trudno odmówić jej statusu kulinarnej ikony regionu.

Najbardziej znanym adresem jest Pedro dos Leitões, restauracja, która słynie z celebracji prostych smaków i... własnej kolekcji szampanów. Tak, szampanów. To rzadkie w tej części Portugalii, ale tu pasują idealnie, bo leitão podawany jest jak danie królewskie. Nawet jeśli nie planujesz spróbowania, warto zajrzeć, by poczuć klimat tego miejsca. I zamówić cokolwiek z menu, bo oprócz pieczonego prosiaka, znajdziesz tu lokalne sery, dania z ryb i owoców morza oraz regionalne zupy.

Słynny mleczny prosiak to tutejszy rarytas
Słynny mleczny prosiak to tutejszy rarytas © WP

Perła w cieniu gór

Viseu to miasto, które żyje w we własnym rytmie: powolnym, eleganckim, nienachalnym. Uważane za jedno z najlepszych miast do życia w Portugalii. Turystów zachwyca nie tylko klimatem, ale i architekturą.

Viseu uważane jest za najlepszych miast do życia w Portugalii
Viseu uważane jest za jedno z najlepszych miast do życia w Portugalii © Adobe Stock | Ruben Rebelo

Największym symbolem miasta jest Sé de Viseu, katedra, która łączy style romański, gotycki, manueliński i barokowy. Fasada przyciąga uwagę detalami, ale to wnętrze naprawdę robi wrażenie: chłodne, kamienne łuki, złocone kaplice i sufit, który można kontemplować godzinami. Jeśli dokładnie się przyjrzysz, to we wnętrzu dojrzysz nie tylko figurki świętych, ale także diabła. Obok znajduje się Muzeum Grão Vasco z renesansowymi obrazami, które mają duszę.

  • VIseu łączy style romański, gotycki, manueliński i barokowy
  • VIseu łączy style romański, gotycki, manueliński i barokowy
  • VIseu łączy style romański, gotycki, manueliński i barokowy
  • VIseu łączy style romański, gotycki, manueliński i barokowy
  • VIseu łączy style romański, gotycki, manueliński i barokowy
[1/5] VIseu łączy style romański, gotycki, manueliński i barokowy Źródło zdjęć: WP | Agnieszka Kaszuba

Na ulicach Viseu można również spotkać coś, co opowiada historię w całkiem inny sposób. To azulejos. Te niebiesko-białe kafelki to mauretańska tradycja przywieziona do Portugalii w XIII w. Początkowo zdobiły tylko pałace i klasztory, ale z czasem stały się elementem codzienności. Znajdziesz je na fasadach kamienic, we wnętrzach domów, w przystankach autobusowych, a nawet na murkach ogrodów. W Viseu azulejos nie są dodatkiem. Są tłem codzienności. Każdy wzór to opowieść o święcie, o pracy, o życiu, czy wszechobecnej tu religii.

Jeśli zostajesz na noc, warto wybrać Pousada de Viseu. Ten hotel mieści się w dawnym szpitalu São Teotónio z XIX w. Zachowano tu oryginalne elementy: marmurowy dziedziniec, na którym obecnie mieści się hotelowy bar i restauracja, a także zabytkowy ołtarz, krużganki, stare balustrady. Wnętrza to już czysty relaks: pokoje z widokiem na miasto, spa, restauracja i basen.

Wino z duszą regionu Dão

Jedynie 20 minut drogi od Viseu, w miejscowości Nelas, znajduje się Caminhos Cruzados, winnica, która łączy tradycję z nowoczesnością. Region Dão to jeden z najstarszych regionów winiarskich Portugalii. Otoczony górami Serra da Estrela, chroniony przed atlantyckim wiatrem, z granitową glebą i idealnym mikroklimatem dla uprawy winorośli.

Region Dão to jeden z najstarszych regionów winiarskich Portugal
Region Dão to jeden z najstarszych regionów winiarskich Portugal © Adobe Stock

To tu rodzą się wina z charakterem: szlachetne, mineralne, pełne struktury. Touriga Nacional, Tinta Roriz, Jaen, a wśród białych Encruzado, perła regionu. Caminhos Cruzados tworzy wina z dumą i rozmachem, ale bez zadęcia. Degustacje odbywają się wśród winorośli, na tarasie z widokiem na zbocza lub w przeszklonej sali, jeśli nie ma pogody. Obok kucharz gotuje z lokalnych warzyw, świeżych ryb i owoców morza. Tu jedzenie i wino grają w jednej drużynie, w tempie, które pozwala się delektować smakiem.

Między szeptem historii a łykiem Encruzado

Alcobaça i Viseu nie są miejscami, które się "zalicza". To podróż, która zostaje w głowie na długo. Historia miłości, która kończy się śmiercią, ale nie gaśnie. Słodkości, które łamią dietę i poprawność. Wino, które nie potrzebuje marketingu... To Portugalia, której się nie zapomina.

Wybrane dla Ciebie

Nocna prohibicja na czas wakacji. "Zobaczymy, jaka będzie reakcja turystów"
Nocna prohibicja na czas wakacji. "Zobaczymy, jaka będzie reakcja turystów"
Nowe opłaty dla turystów. Wejdą w życie już 1 lipca
Nowe opłaty dla turystów. Wejdą w życie już 1 lipca
Plaga w austriackim mieście. Spór o szczury i gołębie trwa
Plaga w austriackim mieście. Spór o szczury i gołębie trwa
Czy hotelowe szampony są bezpieczne? Ekspertka radzi, na co zwrócić uwagę
Czy hotelowe szampony są bezpieczne? Ekspertka radzi, na co zwrócić uwagę
Korki i pełne parkingi. Polacy szturmują jedno miejsce w Tatrach
Korki i pełne parkingi. Polacy szturmują jedno miejsce w Tatrach
Zjedli śniadanie w Disneylandzie. Gdy otrzymali rachunek zaniemówili
Zjedli śniadanie w Disneylandzie. Gdy otrzymali rachunek zaniemówili
Turystom puszczają hamulce. Chaos i bójki w popularnym kurorcie
Turystom puszczają hamulce. Chaos i bójki w popularnym kurorcie
Panika wśród turystów. Przez przepowiednię boją się wyjeżdżać
Panika wśród turystów. Przez przepowiednię boją się wyjeżdżać
Zaskakujące miasto w Europie. Bilety za mniej niż obiad w Warszawie
Zaskakujące miasto w Europie. Bilety za mniej niż obiad w Warszawie
Huragan uderzył w Meksyk. "Mam 64 lata i nigdy czegoś takiego nie widziałem"
Huragan uderzył w Meksyk. "Mam 64 lata i nigdy czegoś takiego nie widziałem"
Wyjątkowe wydarzenie nad Wisłą. Wstęp darmowy
Wyjątkowe wydarzenie nad Wisłą. Wstęp darmowy
Czyha na urlopowiczów. "Nie krzycz. To nie pomoże. Ona nie zna litości"
Czyha na urlopowiczów. "Nie krzycz. To nie pomoże. Ona nie zna litości"