Tunezja śladem „Gwiezdnych wojen”
Hollywoodzka miłość
Tunezję kojarzycie wyłącznie z pięknymi plażami, świetną pogodą i pięknym morzem? Najwidoczniej „moc nie jest z wami”. Niekończące się wydmy Sahary, ciągnące się kilometrami szoty (słone, często wyschnięte jeziora, których tafle niemal oślepiają bielą) oraz wręcz powalające na kolana góry, pośród których przycupnęły gaje palmowe, to Tunezja nieco bardziej surowa niż ta znana z wakacyjnych kurortów. Ale też nieskończenie fascynująca.
Niewielki, położony w Afryce Północnej kraj swoimi atrakcjami mógłby obdzielić wiele innych, o znacznie większych terytoriach. Wystarczy rzut oka na kilka fotografii, by zrozumieć, dlaczego tak bardzo to miejsce ukochali filmowcy. Tunezyjskie plenery na plany zdjęciowe wybrali m.in. twórcy filmów "Angielski Pacjent", "Żywot Briana", "Indiana Jones". A także „Gwiezdnych Wojen”, które zapoczątkowały wielką hollywoodzką miłość do tutejszych krajobrazów – czasami wyglądają one tak, jakby naprawdę były z innej planety. Zobacz te najbardziej wyjątkowe.
Zobacz też: Tunzeja - święto Sahary w Duz