Trwa ładowanie...
18-04-2012 11:29

Turcja - Goreme, centrum Kapadocji

Wioska Goreme to turystyczne centrum Kapadocji preferowane przez turystów z plecakami. Nie ma się czemu dziwić, bo to tutaj znajduje się muzeum na wolnym powietrzu ze skupiskiem najpiękniejszych kościołów, a samo Goreme to doskonała baza na piesze wycieczki w okolice (wszystkie najbardziej fantastyczne doliny są skupione wokół Goreme), a także do podziemnych miast w Kaymakli i Derinkuyu.

Turcja - Goreme, centrum KapadocjiŹródło: © Nikolai Sorokin - Fotolia.com
dni5glm
dni5glm

Wioska Goreme (niegdyś Avcılar) to turystyczne centrum Kapadocji preferowane przez turystów z plecakami. Nie ma się czemu dziwić, bo to tutaj znajduje się muzeum na wolnym powietrzu ze skupiskiem najpiękniejszych kościołów, a samo Goreme to doskonała baza na piesze wycieczki w okolice (wszystkie najbardziej fantastyczne doliny są skupione wokół Goreme), a także do podziemnych miast w Kaymakli i Derinkuyu.

Mimo że przebywa tu niemalże przez cały rok mnóstwo turystów, charakter wioski nie zmienił się tak bardzo, mieszkańcy wciąż pamiętają o tradycji. Jak w innych miejscach w Turcji(szczególnie na wybrzeżu Morza Egejskiego i Śródziemnego) boom turystyczny nastąpił tu w połowie lat 80. Jedyne, co zmieniło się w krajobrazie wsi, to mnóstwo szyldów zapraszających do pensjonatów oraz kilka nowszych budynków powstałych jako hotele.

Pomiędzy niskimi zabudowaniami wyrastają kominy skalne z wydrążonymi dziurami. W niektórych do dziś się mieszka, a nawet wynajmuje jako kwatery. Może zabrzmi to śmiesznie, ale wielu mieszkańców Kapadocji to teoretycznie „jaskiniowcy”. Naokoło doliny ciągnie się łańcuch niewielkich wzniesień w 90% złożony z miękkiego tufu. Miejsce było zamieszkane od dawna, w samym centrum osady wznosi się fasada rzymskiej świątyni (znajdował się tu grób rzymskiego nobila), oczywiście również wykuta w skale. Wielu mieszkańców wioski wciąż zajmuje się uprawą winorośli czy hodowlą pomidorów lub melonów, z czego utrzymują swoje rodziny.

Turcja - miejsca w Goreme, które warto zobaczyć
Okolice Goreme to nie tylko wspaniałe kościoły ukryte w dolinach, ale także same doliny będące istnym cudem natury. Zwiedzanie wypełni trzy spędzone tutaj dni. Najpierw warto zapoznać się ze sztuką Kapadocji – z architekturą i freskami kościelnymi (przedsmak mieliśmy już w wąwozie Ihlara), potem, na drugi dzień, wybrać się na trekking, który składać się będzie zarówno ze spaceru doliną, jak i z górskiej wspinaczki, a ostatniego dnia zwiedzić podziemne miasta. Program ten gwarantuje wspaniale spędzony w Kapadocji czas w obcowaniu z naturą i dziełem rąk ludzkich sprzed kilkunastu stuleci. Oczywiście należy sobie zdawać sprawę, iż jest to program może nie minimum, ale co najmniej obligatoryjny dla każdego, kto już tutaj przybył. W każdym dniu przydadzą się bardzo: latarka, dobre, mocne buty oraz prowiant.

dni5glm

Turcja - zwiedzamy Goreme
W samym Goreme jest co najmniej sześć kościołów bizantyńskich ukrytych w okolicznych skałach, ale nie należą one do arcydzieł, dlatego zwiedzić je można niejako przy okazji. Najważniejsze z nich to Yusuf Koç Kilise (XIII w.) oraz Durmuş Kadır Kilise (najstarsze jego części datowane są na przełom VI i VII w.). Pierwszy, usytuowany w zachodniej części wioski, należał niegdyś do kompleksu klasztornego wykutego w skalnym stożku. Świątynia składa się z dwóch pomieszczeń wydrążonych na planie krzyża. Sześć kolumn, które „dźwigały” niegdyś sklepienie, zostało wyburzonych, co sprawia wrażenie, że kopuły jakimś cudem wiszą nad nami (wyobraźmy sobie, iż jest to wolno stojąca budowla). Niektóre z fresków nieźle się zachowały, a przedstawiają wielu świętych, apostołów i archaniołów. W lewej apsydzie zauważymy Marię z Dzieciątkiem, a w prawej motyw Deisis. Oznaczona ścieżka prowadzi do położonego nieco dalej na południu kościoła Durmuş Kadır. Jest to trzynawowa bazylika. Do kościoła wchodzi się przez narteks, w
którym znajdują się liczne grobowce z brakującymi pokrywami. Jak to bywa w bazylikach, dwie boczne nawy są oddzielone od środkowej arkadami.

Ozdobność ścian podkreślona jest przez licznie wystające pilastry. Prezbiterium (ze stojącym ołtarzem z wyciosanego głazu) jest oddzielone od nawy głównej ścianką z małą kolumnadą (templon). W kościołach prawosławnych jest to ikonostas. Mniej więcej w środku nawy głównej stoi mała ambona, na którą można wejść schodkami z dwóch stron. Nie zachowały się żadne freski.

Goreme - muzeum pod gołym niebem
Goreme Acik Hava Muzesi („muzeum pod gołym niebem w Goreme”) – czynne w godz. 8.00 – 17.30, wstęp: 10 USD, studenci: 3,5 USD – oddalone jest od wioski ok. 1,5 km. Dojdziemy tam, kierując się od dworca autobusowego na północ, wzdłuż Bila Eroğlu Cad., a następnie przed budynkiem poczty (stoi w głębi za ostatnimi budynkami po lewej) skręcamy w prawo. Asfaltowa droga powiedzie nas do muzeum. Przed nim, po lewej stronie, znajduje się pierwszy kościół, ale do niego zajrzymy w drodze powrotnej (trzeba bowiem pokazać bilet zakupiony w kasach muzeum).

Pierwszym kościołem po przejściu przez kasy jest położony po lewej stronie (wchodzimy do góry po schodkach), wykuty w samotnym stożku Kızlar Manastir (klasztor Panien). Świątynia została wydrążona na planie krzyża z czterema zakończonymi kapitelami kolumnami około początku XI w. Na dolnym piętrze były kuchnia i jadalnia. W górnej części stożka znajdują się pomieszczenia z niszami, w których prawdopodobnie były umieszczone ikony. Całe założenie jest ozdobione niszczejącymi freskami.

dni5glm

Dalej droga prowadzi nas do Basilios Kilisesi (kościół św. Bazylego), znanego również jako Aziz Basil Şapeli (kaplica św. Bazylego). Do położonej poprzecznie w stosunku do wejścia sali kościelnej zakończonej apsydą wchodzi się przez przedsionek z grobowcami (w podłodze). Ornamenty na ścianach pochodzą jeszcze z czasów ikonoklazmu, kiedy przedstawianie świętych było wzbronione. Później dodano inne freski, m.in. wizerunek św. Bazylego.

Kolejnym zabytkiem jest położony nieco wyżej Elmalı Kilise („kościół jabłka”), który swą nazwę zawdzięcza stojącej tu niegdyś jabłoni. Do kościoła wchodzi się przez tunel i przedsionek. Powstał on na planie krzyża, w kopule centralnej rozpoznamy Chrystusa Pantokratora (Wszechmocnego), a w kopułach bocznych – archaniołów. W sumie wszystkich kopuł jest aż dziewięć. W apsydzie nawy głównej uwieczniono Deisis. Inne sceny przedstawiają życie Jezusa, z czego na największą uwagę zasługuje chrzest Chrystusa (południowo-zachodni narożnik pomieszczenia). W całym kościele odnaleźć można sceny zarówno ze Starego, jak i Nowego Testamentu. Założenie datowane jest na XII w.

Jeszcze wyżej znajduje się Barbara Kilise (kościół św. Barbary). Wydrążono go również na planie krzyża, ale w środku są jedynie dwie kolumny z prostymi kapitelami. Dość prymitywna, geometryczna dekoracja w kolorze czerwonym przywodzi na myśl czasy obrazoburców, ale niektóre z malunków przedstawiają wzory sztandarów wojskowych cesarstwa bizantyńskiego z czasów późniejszych niż X w., dlatego datacja na VIII czy IX stulecie całkowicie w tym wypadku nie wchodzi w grę. Poza tym można znaleźć przedstawienia zwierząt, a tych też, jako mających duszę, nie można było malować. W drugiej fazie dekoracji kościoła namalowano już świętych, m.in. św. Barbarę oraz św. św. Jerzego i Teodora na koniach. W apsydzie przedstawiono Chrystusa Siedzącego, a na ścianie Matkę Boską z innymi świętymi.

dni5glm

Idąc dalej drogą po górę, dojdziemy do tarasu widokowego (po prawej) i Yılanlı Kilise („kościół węża”). Najbardziej zwracają tu uwagę freski przedstawiające walkę św. św. Jerzego i Teodora ze smokiem, od czego kościół wziął nazwę (często myli się w nazwach smoka z wężem). Prawdopodobnie kościół służył pierwotnie jako grobowiec, zanim nie przedłużono sali, dodając apsydę. Obok walczących ze smokiem świętych przedstawiono cesarza Konstantyna i jego matkę, św. Helenę. Po przeciwnej stronie widnieją wizerunki świętych: Tomasza, Bazylego i Onufrego. W apsydzie rozpoznać można znany nam już dobrze motyw Deisis.

Po wyjściu z kościoła idziemy w prawo i zaglądamy do przeróżnych sal. Jedną z nich jest duży refektarz (jadalnia) z kamiennym stołem i kamiennymi ławami i przyboczne kuchnia oraz spiżarnia. Takich refektarzy jest tu więcej, jedne większe, inne mniejsze, ale nie do wszystkich można zajrzeć. Niedaleko jadalni znajduje się kolejne pomieszczenie świątynne, bez konkretnej nazwy. Znowuż jest to założenie na planie krzyża zwieńczonego kopułą. Znajdziemy tu kilka fresków z przedstawieniami świętych (np. Bazyli) oraz Chrystusa (apsyda).

Wciąż poruszamy się wzdłuż skalnych ścian, mijamy kolejne klasztorne pomieszczenia (co najmniej dwa refektarze), aż w końcu dochodzimy do jednego z bardziej sławnych dzięki swym wspaniałym freskom miejsc – Karanlık Kilise („ciemny kościół”); dodatkowo płatny wstęp: 7 USD. Stosunkowo niedawno został on odrestaurowany z funduszy UNESCO, ale i tak jego freski były dobrze zachowane dzięki temu, że bardzo mało było okien – światło nie powodowało blaknięcia malunków, które zachowały barwy. Poza tym uchowały się one od zniszczeń (wydrapywanie przez muzułmanów twarzy świętych itp.) dzięki niedostępności świątyni, a raczej jej ukrycia (pierwotnie prowadziło tu sekretne wejście). Świątynia należała do zespołu klasztornego połączonego ze sobą wspólnym dziedzińcem.

dni5glm

Jedno z pomieszczeń, a raczej poprzedzających go przedsionków, zostało odkryte poprzez oberwanie się skały i jego część widoczna jest nawet z dołu. Kościół powstał na planie krzyża, którego sala centralna sklepiona jest kopułą dźwiganą pierwotnie przez cztery kolumny (w całości zachowała się tylko jedna). Świątynię poprzedza narteks, a oprócz kopuły nad salą główną zauważymy jeszcze sześć kopuł nad pomieszczeniami bocznymi. Kościół ma w sumie trzy apsydy.

Cykl przedstawień zgodny jest ze standardem panującym w cesarstwie bizantyńskim w XI w. Od razu zwróćmy uwagę na piękny niebieski kolor uzyskany z kosztownego lazurytu. Kopuła centralna przedstawia Chrystusa w medalionie z aniołami i kilku świętych na pendentywach (przejścia pomiędzy salą a kopułą). Na łukach widzimy innych świętych oraz proroków. Główny cykl wyobraża życie Jezusa od dzieciństwa do zdrady Judasza i ukrzyżowania. Ale Jezus ostatecznie triumfuje właśnie jako Pantokrator (Wszechmogący) – wspomniane przedstawienie w medalionie na kopule. W apsydzie znajdziemy Deisis, a pośród innych wizerunków rozpoznamy archaniołów Michała i Gabriela.

Przedstawienia fundatorów znajdziemy pod skrzydłami archaniołów oraz pod stopami Chrystusa w apsydzie. Uczeni wciąż się spierają o wiek kościoła, chociaż różnica jest niewielka. Jedni datę jego powstania określają na połowę XI w., inni na początek XII stulecia. Niezależnie od tego zabytek z pewnością należy do mistrzowskich wręcz i najwspanialszych przykładów sztuki w bizantyńskiej Kapadocji, zarówno pod względem architektury, jak i sztuki sakralnej w postaci fresków. Niedaleko Karanlık Kilise wykuto świątynię zwaną Katharina Kilisesi (kościołem św. Katarzyny). Rozpoznać ją można po ślepych arkadach na zewnątrz. Jak większość, tak i ten kościół powstał na planie krzyża, z poprzedzającym go przedsionkiem. Apsyda oddzielona jest od sali głównej templonem. W zasadzie tylko wschodnią część wnętrza ozdobiono freskami, obejmującymi Deisis i medaliony z przedstawieniami świętych, pośród których wyróżnia się znowu św. Jerzy, ale tym razem nie gnębi smoka.

dni5glm

Ostatnim wartym wzmianki kościołem jest znajdujący się nieopodal Çarıklı Kilise („kościół sandałowy”) z przełomu XII i XIII w. Świątynia wzięła swą nazwę od odcisku stopy, który znajduje się na podłodze niedaleko wejścia. Muzułmanie twierdzą, że jest to odcisk stopy samego Mahometa. Nazwa może jednak wywodzi się również stąd, iż wiele postaci na freskach jest odzianych w sandały. Kościół to – jak większość tutejszych świątyń – budowla na planie centralnym, czyli krzyż wpisany w kwadrat (krzyż grecki) z kopułą zawieszoną nad salą główną. Zamiast jednak czterech kolumn ją wspierających mamy tu tylko dwie podpory. Sklepienie składa się w sumie z czterech kopuł. Cykl fresków przedstawia przede wszystkim sceny z Nowego Testamentu z historią życia Jezusa. Jedynie na tympanonie nad apsydą północną ukazano scenę ze Starego Testamentu z Abrahamem w roli głównej. Apsyda główna przedstawia Deisis, a kopuła centralna Chrystusa Pantokratora, któremu towarzyszy sześciu aniołów.

Chrzest Jezusa na ścianie północnej jest w większej części zniszczony. Lepiej zachowała się scena zdrady Judasza (łuk po lewej stronie). Fundator kościoła ubrany jest w turban (czasy na wpół pokojowego współżycia z Turkami) i wraz z towarzyszem zbliża się do Chrystusa w wyprostowanej pozie. Pod kościołem znajduje się refektarz (jadalnia).

Na terenie muzeum mamy jeszcze wiele pomieszczeń, z których jedne są zidentyfikowane, charakteru innych można się jedynie domyślać, np. zaglądając tu i tam i próbując samemu zgadnąć, co czemu służyło. Warto wiedzieć, iż muzeum wpisano na Listę światowego dziedzictwa kulturalnego i przyrodniczego UNESCO.

dni5glm

Po wyjściu na szosę kierujemy się w stronę Goreme (nie wyrzucamy biletów) i wchodzimy do położonego po lewej stronie Tokalı Kilise. Obok Karanlık Kilise jest to najlepiej zachowany zabytek z przepiękną architekturą wnętrza i świetnie utrzymanymi freskami. W zasadzie świątynia składa się z trzech kościołów wybudowanych w różnych okresach. Jeden z nich znajduje się w podziemiach i nie ma tam nic szczególnie interesującego. Dwa pozostałe to tzw. kościół stary i kościół nowy. Ten pierwszy to małe, kryte prostym sklepieniem kolebkowym pomieszczenie z jedną apsydą.

Nowszy kościół, do którego się wchodzi przez starszy, powstał poprzez przedłużenie apsydy swego poprzednika i znaczne jej poszerzenie. Oba kościoły pochodzą z X w., z tym że jeden z początku, a drugi z końca stulecia. Po bokach można podziwiać freski z dominującymi kolorami jasnobrązowym i zielonym. Opowiedziana tu została historia Jezusa aż do ukrzyżowania. Cykl rozpoczyna się po prawej stronie, a kończy w północnej części pomieszczenia. W dolnych partiach ścian przedstawiono wielu świętych, m.in. Teodora, Konstantyna, Helenę oraz Katarzynę. Po obejrzeniu fresków wchodzimy do nowego kościoła. Jego nawa rozciąga się poprzecznie do poprzednika i również jest przykryta sklepieniem kolebkowym. Na wprost nas znajdują się trzy apsydy, a po lewej stronie, za mniejszymi arkadami, niewielka kaplica z jedną apsydą. Niestety dojście do niej jest uniemożliwione poprzez podest z barierkami, po którym się poruszamy.

Po prawej, południowo-wschodniej stronie znajdują się ślepe arkady. Trzy apsydy są oddzielone prawdziwymi, większymi arkadami z czterema masywnymi filarami. Freski w tym kościele są ładniejsze i dokładniejsze od tych w starszej świątyni. Cykl „życie Chrystusa” rozpoczyna się na sklepieniu na prawo od wejścia. Łatwo rozpoznamy tam Zwiastowanie Najświętszej Marii Pannie czy narodziny Jezusa. Nieco niżej, na tympanonie poniżej wizerunków świętych (tuż nad arkadami), przedstawiono m.in. spotkanie Chrystusa z Janem i jego chrzest. I tak naokoło kościoła jest przedstawione całe życie Jezusa. W płytkich niszach w bocznych ścianach oraz w medalionach umieszczonych nad kolumnami znajdują się wizerunki świętych.

Zarówno w okolicach muzeum, jak i przy drodze z muzeum do Goreme jest jeszcze co najmniej kilka kościołów, które możemy zwiedzić, jeśli mamy czas i ochotę. Do większości z nich prowadzą drogowskazy. Od tej drogi rozpoczynają się również dwie ciekawe doliny – Dolina Mieczy i Dolina Zemi (kilka kominów skalnych, widocznych za hotelem Turist Kappadokia).

dni5glm
Oceń jakość naszego artykułu:
Twoja opinia pozwala nam tworzyć lepsze treści.

Komentarze

Trwa ładowanie
.
.
.
dni5glm