Turyści zaniepokojeni atakiem rekina w Egipcie. To niezwykle rzadkie
Blady strach padł na turystów w Egipcie po ataku rekina, do którego doszło 8 czerwca br. Drapieżnik rozszarpał mężczyznę na oczach gapiów. Sytuacja sprawiła, że powrócił temat bezpieczeństwa w egzotycznych krajach.
Egipt to kraj niezwykle popularny wśród turystów. Rocznie odwiedzają go setki tysięcy gości z całego świata. Niestety raz na kilka lat świat obiegają wieści o atakach rekinów w tym kraju. Na szczęście dochodzi do nich niezwykle rzadko.
Ataki rekinów w Egipcie
Na świecie występuje ok. 500 gatunków rekinów, a w wodach Morza Czerwonego mieszka ich aż 40. Wśród nich są m.in. żarłacz tygrysi czy młot. Atakują ludzi sporadycznie.
Z Międzynarodowego Spisu Ataków Rekinów (ISAF) wynika, że w 2022 r. na całym świecie miało miejsce 97 tego typu zdarzeń, z których 11 było śmiertelnych. Od 30 lat w samym Egipcie doszło do 29 tego typu ataków, w tym dziewięciu ze skutkiem śmiertelnym.
Dalsza część artykułu pod materiałem wideo
"Halo Polacy". Księżycowa wyspa - jedyna taka w archipelagu
Drapieżniki rzucały się na ludzi w okolicach półwyspu Synaj, Hurghady i Marsa Alam oraz na samym południu egipskiego wybrzeża.
Ostatni atak miał miejsce 8 czerwca br. Mężczyzna nie przeżył.
Ostrożność ponad wszystko
Eksperci podkreślają, że ostrożność na urlopie to podstawa. Zwłaszcza w miejscach, w których żyją dzikie lub drapieżne zwierzęta. Lepiej nie kusić losu niż później trafić do szpitala lub, co gorsza, w ogóle nie wrócić z wakacji.
- Ostrożność i bezpieczeństwo podczas wakacji zawsze są niezwykle ważne, chociaż bywa, że na urlopie czasem o tym zapominamy - mówi w rozmowie z WP Agata Biernat z portalu Wakacje.pl. - Na przykład, jedziemy na safari i chcemy sobie zrobić wspaniałe zdjęcie, którym pochwalimy się znajomym w mediach społecznościowych. Albo widzimy piękny, ale niestrzeżony basen naturalny przy oceanie i kusi nas, by się w nim wykąpać. Potrzeba chwili jest tak wielka, że wygrywa ze zdrowym rozsądkiem. A może się okazać, że podeszliśmy za blisko zwierzęcia, zaburzając jego spokój, lub że fale są wzburzone i siła wody może nas wyciągnąć w głąb oceanu. Korzystajmy z atrakcji w bezpieczny, przemyślany sposób – zgodnie z regulaminami i wytycznymi tych miejsc.
Ekspertka podkreśla, że należy szanować to, że zwierzęta mają swoje zwyczaje, których nie powinniśmy zakłócać. - Słuchajmy rad i wytycznych przewodników, którzy dbają o to, by nasze wakacje były bezpieczne. Stosujmy się do zaleceń miejscowych służb, nie kąpmy się w morzu, gdy plaża jest zamknięta – skorzystajmy z innych atrakcji i form wypoczynku, na przykład pływania w basenie lub zwiedzania - dodaje Biernat.